Czesław Michniewicz przerywa milczenie ws. sprawy Wszołka. Trener wyjaśnił, jak było naprawdę
-
Czesław Michniewicz wreszcie odniósł się do zachowania Pawła Wszołka, który miał przekroczyć pewne granice w przerwie spotkania z Wisłą Płock
-
Szkoleniowiec przyznał, że w emocjach ludzie czasami robią rzeczy, których nie powinni normalnie robić
-
Opiekun Legii Warszawa potwierdził, że zawodnik przeprosił drużynę, a jego karą było przeznaczenie odpowiedniej sumy na cele charytatywne
Czesław Michniewicz po kilku dniach pozostawienia sprawy bez komentarza, odniósł się do zachowania Pawła Wszołka podczas przerwy w meczu z Wisłą Płock. Zawodnik miał zagrozić trenerowi, że rozwiąże kontrakt i odejdzie z klubu. Była to reakcja piłkarza na to, iż nie pojawi się w drugiej części spotkania.
Po tym zdarzeniu zawodnik szybko wystosował oświadczenie i wywarł również presję na klubie, aby ten także przedstawił swoje stanowisko. Te w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej wyraził trener Legii Warszawa, który dodał jaką karę za swój występek poniósł jego podopieczny.
Paweł Wszołek groził trenerowi Legii Warszawa
Jak poinformował portal Meczyki.pl, a konkretnie Tomasz Włodarczyk, podczas przerwy w meczu pomiędzy Legią Warszawa a Wisłą Płock, Paweł Wszołek miał dopuścić się karygodnego zachowania. Miało ono być spowodowane faktem, że Czesław Michniewicz podjął decyzję o zdjęciu skrzydłowego i wprowadzeniu w jego miejsce obrońcy Artema Szabanowa. Była to decyzja podyktowana względami taktycznymi , bowiem „Legioniści” pozwolili „Nafciarzom” na strzelenie dwóch goli tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę.
Włodarczyk poinformował, że „28-latek był rozwścieczony w związku ze zmianą i dał mocny upust swoim emocjom. Uznał ściągnięcie go z boiska za brak szacunku. Miał zagrozić nawet, że rozwiąże kontrakt z klubem”.
W krótkim czasie Wszołek, który w tym sezonie wystąpił w 21 spotkaniach, w których zdobył 3 bramki i zanotował 6 asysty, wystosował w tej sprawie swoje oświadczenie, o czym dokładnie pisaliśmy dla Was tutaj . Teraz do zdarzenia ustosunkował się Czesław Michniewicz, który mówiąc szczerze, dosyć pobłażliwie potratował swojego podopiecznego.
Czesław Michniewicz skomentował zachowanie Pawła Wszołka
Czesław Michniewicz stwierdził, że reakcja Pawła Wszołka była emocjonalna i takie rzeczy się zdarzają, bowiem wszyscy jesteśmy ludźmi.
- (…) piłka nożna to gra oparta na dużych emocjach. Czasami te emocje powodują, że człowiek zachowuje się tak, a nie inaczej. W przypadku Pawła to zachowanie było nieodpowiednie. Paweł wyciągnął z tego wnioski, przeprosił drużynę i wpłacił pieniądze na cel charytatywny – powiedział szkoleniowiec Legii Warszawa.
Michniewicz podkreślił, że Wszołek znajdzie się w kadrze na najbliższe spotkanie „Legionistów”, którzy jutro zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Trener zaznaczył również, że sprawa jest zamknięta i że bardzo podobała mu się reakcja całej drużyny.
- Temat jest dla mnie zamknięty. W dalszym ciągu liczę na niego, bo to bardzo dobry piłkarz i duży profesjonalista . Człowiek to tylko człowiek i w emocjach możemy popełniać błędy. Bardzo podobała mi się również reakcja drużyny, która wstawiała się za Pawłem – podsumował opiekun mistrza Polski.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: