Dramatyczne spotkanie w Monachium. Węgrzy postawili się Niemcom, ale odpadli
Niemcy w środę wieczorem w Monachium zremisowali 2:2 z Węgrami. Dwukrotnie w tym meczu Madziarzy wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem podopieczni Joachima Loewa potrafili odrobić straty. Waleczni Węgrzy odpali z turnieju, ale pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.
Podopieczni Joachima Loewa do tego spotkania przystępowali uskrzydleni wielkim sobotnim zwycięstwem nad Portugalią 4:2. W rywalizacji z Madziarami Niemcy mogli zapewnić sobie miejsce w 1/8 finału Euro 2020.
Z kolei Węgrzy od początku turnieju pokazywali, że nie boją się zdecydowanie bardziej utytułowanych grupowych rywali. W pierwszym meczu długo odpierali ataki Portugalczyków, ale ostatecznie przegrali 0:3, a później po bardzo dobrej grze zremisowali 1:1 z mistrzami świata Francuzami.
Niemcy uratowali remis z Wegrami
Już od początku meczu piłkarze Loewa ruszyli mocno na rywali. Już w czwartej minucie Joshua Kimmich miał dużo miejsca i czasu w polu karnym, ale jego zamiary przeczytał Peter Gulacsi, który umiejętnie powstrzymał atak pomocnika Bayernu Monachium.
Podopieczni Marco Rossiego umiejętnie bronili się na własnej połowie i próbowali szybkimi kontrami zaskoczyć rywali. Ta z 11. minuty przyniosła niespodziewane prowadzenie Węgrów. Roland Sallai posłał długie dośrodkowanie w pole karne, a tam Adam Szalai uciekł obrońcom i strzałem głową pokonał Manuela Neuera.
Niemcy długo byli w szoku przez dłuższą chwilę. Dopiero w 21. minucie blisko wyrównania był Mats Hummels, ale piłka po jego strzale minęła słupek. Kilkanaście sekund później Matthias Ginter oddał groźny strzał, ale Gulacsi był na posterunku.
Czterokrotni mistrzowie świata całkowicie zdominowali przebieg wydarzeń na boisku. Nad Monachium rozpętała się burza i grząskie boisko widocznie utrudniało przeprowadzenie akcji ofensywnych. Po pierwszej połowie Węgrzy niespodziewanie prowadzili 1:0.
Dramatyczne widowisko w Monachium
W drugiej połowie Niemcy musieli szukać gola za wszelką cenę. Porażka powodowała, że musieliby pożegnać się z turniejem. Od razu ruszyli do ostrzeliwania węgierskiej bramki, ale albo rywale bardzo dobrze blokowali, albo bronił Gulacsi.
Przełom nastąpił dopiero w 66 minucie spotkania. Gulacsi przeliczył się przy wyjściu do centry z prawej strony boiska, a za jego plecami idealnie wyskoczył Kai Havertz, który doprowadził do remisu.
Radość Niemców nie trwała długo. Niespełna 120 sekund później Adam Szalai zagrał górną piłkę do Andrasa Schafera, a ten uprzedził Neuera i strzałem głową wyprowadził Węgrów ponownie na prowadzenie.
Piłkarze trenera Loewa ponownie ruszyli do odrabiania strat, ale przez długie minuty nie byli w stanie przedostać się przez mur walecznych Węgrów. Dopiero w 84 minucie udało im się przeprowadzić akcję na miarę wyrównania. Jamal Musiala zagrał do Gertzki, ale jego strzał został zablokowany. Piłka wpadła pod nogi Timo Wernera, który wyłożył ją Goretzce, który tym razem się nie pomylił i umieścił piłkę w siatce.
Niemcy byli usatysfakcjonowani z remisu. Zaczęli grać na czas i ostatecznie osiągnęli swój cel. Zremisowali 2:2 i zapewnili sobie miejsce w 1/8 finału. Węgrzy po trzech fantastycznych meczach w swoim wykonaniu pożegnali się z turniejem.
Niemcy - Węgry 2:2 (0:1) 11' Szalai, 68' Schafer - 66' Havertz, 84' Goretzka
Niemcy: Manuel Neuer - Matthias Ginter (82' Kevin Volland), Mats Hummels, Antonio Ruediger - Joshua Kimmich, Ilkay Gundogan (58' Leon Goretzka), Toni Kroos, Robin Gosens (82' Jamal Musiala) - Kai Havertz (67' Timo Werner), Leroy Sane - Serge Gnabry (68' Thomas Mueller).
Węgry: Peter Gulacsi - Loic Nego, Endre Botka, Willi Orban, Attila Szalai - Attila Fiola (88' Nemanja Nikolić), Laszlo Kleinheisler (89' Gergo Lovrencsics), Adam Nagy, Andras Schafer - Adam Szalai (82' Kevin Varga), Roland Sallai (75' Szabolcs Schon).
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: