Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Fantastyczne otwarcie mistrzostw Europy przez Polaków. Nie dali rywalom żadnych szans
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:47

Fantastyczne otwarcie mistrzostw Europy przez Polaków. Nie dali rywalom żadnych szans

Projekt bez tytułu - 2021-09-12T221740.878
screen transmisja TVP Sport

Reprezentacja Polski w wielkim stylu rozpoczęła rywalizację na Amp futbolowych mistrzostwach Europy rozgrywanych w Krakowie. Biało-Czerwoni długo nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego bramkarza rywali, a worek z bramkami rozwiązał się z drugiej połowie. Polska - Ukraina 3:0 (0:0).

Reprezentacja Polski w Amp Futbolu w niedzielę meczem z Ukrainą zainaugurowała tegoroczne mistrzostwa Europy. Turniej miał pierwotnie odbyć się w ubiegłym roku, ale został przełożony ze względu na pandemię koronawirusa.

Reprezentacja Polski w Amp Futbolu wygrała mecz otwarcia mistrzostw Europy

W niedziele na stadionie Cracovii w Krakowie odbył się jedynie mecz otwarcia z udziałem naszych zawodników. Podopieczni trenera Marka Dragosza rozpoczęli marsz po obronę brązowego medalu, a towarzyszyło temu ponad sześć tysięcy kibiców.

Biało-Czerwnoni byli zdecydowanymi faworytami tego starcia, ale długo nie potrafili tego potwierdzić na boisku. Nasi zawodnicy od początku rzucili się na rywali i raz za razem stwarzali sobie dogodną sytuację do strzelenia gola, ale fantastyczne zawody rozgrywał bramkarz Ukrainy Oleksandr Kuprianow.

To głównie za sprawą jego kapitalnej postawy kibice zebrani na stadionie Cracovii w pierwszej połowie nie oglądali żadnej bramki. Zmarnowanych sytuacji szczególnie mógł żałować król strzelców poprzedniego Euro Bartosz Łastowski, który przegrał kilka pojedynków z Ukraińcem.

Pewne zwycięstwo Biało-Czerwonych

Polacy skuteczność poprawili już na początku drugiej części spotkania. Fenomenalnie grającego Kuprianowa w 32. minucie spotkania pokonał Krystian Kapłon, który płaskim, niesygnalizowanym strzałem w lewy dolny róg bramki otworzył wynik spotkania.

Ta bramka wyraźnie uspokoiła naszych zawodników, którzy z większym luzem zaczęli konstruować kolejne akcje. To przyniosło efekt już po czterech minutach. Łastowski na raty, ale podwyższył wynik spotkania.

Polacy całkowicie kontrolowali wydarzenia na boisku i ani razu nie dopuścili rywali do groźniej sytuacji bramkowej. Tuż przed końcem spotkania Biało-Czerowni jeszcze raz przechytrzyli obronę rywali.

Już w doliczonym czasie Biało-Czerwoni strzelili swoją trzecią bramkę. Kapitalną dwójkową akcją popisali się koledzy z Legii Warszawa: Łastowski - Mariusz Adamczyk i pierwszy z nich po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Podopieczni trenera Dragosza wygrali 3:0 i zameldowali się na fotelu lidera grupy A i ze spokojem mogą czekać na kolejne spotkania grupowe. Teraz przed Polakami dzień przerwy i we wtorek zagrają z reprezentacją Izraela. Dzień później zmierzą się z Hiszpanią.

Polska - Ukraina 3:0 (0:0) 32' Kapłon, 36', 52' Łastowski

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: