Swiatsportu.pl > Piłka nożna > FC Barcelona ma nowego prezydenta. Znana postać zatrzyma w klubie Leo Messiego?
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:34

FC Barcelona ma nowego prezydenta. Znana postać zatrzyma w klubie Leo Messiego?

Joan Laporta - prezydent FC Barcelony
FC Barcelona/Xinhua News/East News
  • FC Barcelona ma nowego, a właściwie nowego/starego prezydenta

  • Na to stanowisko po raz kolejny został wybrany Joan Laporta

  • Rodowity barcelończyk ma znów poprawić klub do wielkich sukcesów, tak jak to było w latach 2003-2010 i powstrzymać od odejścia Leo Messiego

W niedzielę odbyły się wyboru nowego prezydenta FC Barcelony. Stanowisko to pozostawało tymczasowo w rękach Carlosa Tusquetsa, po tym jak od dymisji podał się Josep Maria Bartomeu, w związku z jego nadużyciami, o których dokładnie pisaliśmy dla Was tutaj.

Ich zwycięzcą okazał Joan Laporta, który w latach 2003-2010 piastował już tę funkcję. Jego misją jest przywrócenie należytej wielkości ekipie z Camp Nou oraz zatrzymanie Leo Messiego, do którego odejścia było bardzo blisko latem, a wciąż mówi się o tym, że przygoda Argentyńczyka w stolicy Katalonii ma dobiegać końca.

FC Barcelona ma nowego prezydenta. Został nim Joan Laporta

Po zliczeniu 83 % wszystkich głosów zrzeszonych kibiców klubu było już pewne, że nowym prezydentem FC Barcelony został Joan Laporta, który zdobył 58%. Za jego plecami znaleźli się Victor Font z wynikiem 31 % oraz Toni Freixa z rezultatem 10%. Pierwsze rozstrzygnięcia zostały potwierdzone przez kataloński klub wieczorem i Joana Laportę ogłoszono nowym sternikiem „Blaugrany”.

Z powrotem 59-letniego Katalończyka wielkie nadzieje z pewnością wiążą kibice „Barcy”. Jego pierwsza kadencja nie tylko pozwoliła wyjść klubowi z pewnego kryzysu, ale również przywróciła należyte mu miejsce w europejskiej elicie. Wówczas FC Barcelona zdobyła 4 mistrzostwa Hiszpanii, 2 Ligi Mistrzów, Puchar Hiszpanii, 4 Superpuchary, Superpuchar UEFA oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.

Rok 2009 był szczególnie wyjątkowy dla klubu z Camp Nou, ponieważ „Duma Katalonii” zdobyła wtedy wszystkie możliwe trofea, czyli 6 tytułów, co było rekordowym wynikiem, wyrównanym dopiero 11 lat później przez Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie. Warto pamiętać, że podczas pierwszej prezydentury Laporty na Camp Nou trafili m.in. Ronaldinho oraz Thierry Henry, a rozkwit swoich karier przechodzili tacy piłkarze jak: Leo Messi, Anders Iniesta, Xavi Hernandez, Victor Valdes, Gerard Pique, Sergio Busquets, czy Samuel Eto.

Przywrócić wielkość i zatrzymać Messiego, to najważniejsze zadania nowego sternika

Poza skierowaniem FC Barcelony na właściwie tory, Joan Laporta stoi przed wyzwaniem zatrzymaniem być może największego piłkarza w historii klubu, czyli Leo Messiego. Argentyńczykowi wraz z końcem bieżącego sezonu kończy się umowa, ale nowy prezydent jest dobrej myśli, co do dalszej współpracy obu stron.

- Jestem pewien, że jeśli ktoś inny niż ja wygra wybory, Messi nie zostanie w klubie. Mam z nim dobre relacje, jest dużo szacunku między nami. Złożymy mu ofertę w oparciu o sytuację klubu. Może nie możemy konkurować finansowo, ale Messi nie patrzy tylko na pieniądze. Liczą się u niego inne wartości - zapowiadał w zeszłym tygodniu Laporta.

Warto jednak pamiętać, że Argentyńczyk był bardzo blisko odejścia latem z klubu, a sześciokrotnego zdobywcę Złotej Piłki kuszą przede wszystkim Paris Saint-Germain oraz Manchester City, gdzie atakujący miałby szansę na ponowną współpracę z Pepem Guardiolą. Wiele zatem będzie zależało od tego, jaki plan na „reanimację” „Blaugrany” ma nowy prezydent.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: