Swiatsportu.pl > Tenis > Iga Świątek awansowała do 1/8 finału US Open. Polka miała długą i trudną przeprawę
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:46

Iga Świątek awansowała do 1/8 finału US Open. Polka miała długą i trudną przeprawę

Iga Świątek w US Open
Rex Features/East News

Iga Świątek osiągnęła życiowy sukces w US Open. Nasza tenisistka po raz pierwszy w karierze zagra w 1/8 finału tego turnieju. Polka w III rundzie miała jednak bardzo trudną przeprawę, bo jej mecz z Anett Kontaveit trwał ponad dwie godziny. Ostatecznie zawodniczka z Raszyna wygrała 2:1, ale podkreśliła, że zwycięstwo kosztowało ją wiele sił.

  • Iga Świątek pokonała Anett Kontaveit 6:3, 4:6, 6:3 w III rundzie US Open

  • Po meczu trwającym 2 godz. i 19 minut Polka awansowała do 1/8 finału turnieju

  • Zawodniczka podkreśliła, jak bardzo wyczerpujący był to dla niej pojedynek

  • W kolejnym spotkaniu 20-latka zmierzy się z Belindą Bencic

Iga Świątek (WTA 8) jako jedyna z Polaków pozostała na placu boju podczas tegorocznego US Open. W I rundzie turnieju odpadli Magda Linette i Kamil Majchrzak, a w II rundzie z zawodami pożegnał się Hubert Hurkacz, po porażce z Andreasem Seppi 6:2, 4:6, 4:6, 6:7.

Za to nasza największa gwiazda awansowała właśnie po raz pierwszy karierze do 1/8 finału imprezy za oceanem. Świątek wygrała z Anett Kontaveit (WTA 28) 6:3, 4:6, 6:3, ale było to dla niej bardzo trudne starcie. Polka podkreśliła, że w jego trakcie czuła się coraz bardziej zmęczona i zestresowana, ale w odniesieniu zwycięstwa pomogło jej znakomite przygotowanie.

Ponad dwugodzinny mecz i wygrana Igi Świątek

Początek meczu był bardzo wyrównany. Pierwszy trzy gemy trwały 20 minut, co świadczy o determinacji obu zawodniczek. W pierwszym secie Iga Świątek najpierw przełamała rywalkę, doprowadzając do stanu 3:1, ale chwilę później Anett Kontaveit odpłaciła się tym samym i wygrała także swój serwis, wyrównując stan seta 3:3. Od tego w otwierającej partii dominowała już tylko Polka, która zwyciężyła 6:3.

Drugi set rozpoczął się zupełnie nie po myśli naszej tenisistki. Estonka postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i zaczęła grać bardzo agresywnie. Rywalka próbowała cały czas naciskać na Świątek i to się opłaciło. Kontaveit szybko wyszła na prowadzenie 0:3. Wtedy wielki comeback zaliczyła raszynianka, która w kapitalnym stylu wyrównała stan rywalizacji na 4:4. Tak imponujący zryw niestety nie wystarczył, aby wygrać drugą partię. Ta padła łupem przeciwniczki, która wygrała 4:6.

O zwycięstwie miał zadecydować trzeci set. W nim Świątek była już "pod ścianą". Przy wyniku 1:1 Kontaveit prowadziła 0:40 i mogła wyjść na prowadzenie 1:2 przy swoim podaniu. To jej się jednak nie udało, bo przegrała pięć akcji z rzędu i to Polka mogła cieszyć się ze przełamania Estonki. Dalej, do stanu 5:3 gra toczyła się gem za gem. W dziewiątym gemie nasza tenisistka miała aż pięć piłek meczowych. Pierwszych czterech nie wykorzystała, a przy piątej rywalka wyrzuciła przy siatce forhend. Ostatecznie Iga Świątek przełamała Anett Kontaveit i wygrała w trzeciej partii 6:3, a w całym meczu 6:3, 4:6, 6:3.

Polka po raz pierwszy w karierze zagra w 1/8 finału US Open

Iga Świątek podczas konferencji prasowej po spotkaniu podkreśliła, że jest dumna ze swoje zwycięstwa i pierwszego w karierze awansu do 1/8 finału US Open. Polka wyznała także, jak wiele kosztował ją ten mecz.

- Mecz był ekscytujący, stresujący i bardzo fizyczny. Czułam, że staję się coraz bardziej zmęczona, ale byłam znakomicie przygotowana - mówiła 20-latka.

Nasza tenisistka jednak ze spokojem podchodzi do gry w kolejnej rundzie turnieju. Jej zdaniem na tym etapie zawodów przegrać można z każdym, dlatego stara się nie stresować i podejść na luzie do kolejnego pojedynku. Świątek dodała, że chciałaby zagrać po prostu swój bardzo dobry tenis.

W meczu 1/8 finału US Open Polka zmierzy się Belindą Bencic (WTA 12). Szwajcarka na tegorocznym US Open wygrała swoje wszystkie mecze 2:0, zatem Świątek może się spodziewać kolejnego bardzo trudnego spotkania, ale zdaje sobie ona z tego doskonale sprawę, co zresztą powiedziała na konferencji prasowej. Pojedynek zostanie rozegrany w poniedziałek 6 września, o godz. 17:00 i będzie można go obejrzeć na kanałach Eurosportu i w Eurosport Playerze.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: