Inter Mediolan wybrał Bartłomieja Drągowskiego na następcę legendy
Inter Mediolan miał wybrać Bartłomieja Drągowskiego na następcę Samira Handanovicia. Włoskie media są pewne, że "Nerazzurri" będą chcieli sprowadzić właśnie Polaka, który miałby zastąpić 36-letniego Słoweńca, który uchodzi za klubową legendę. Co ciekawe dziennik "Tuttosport" twierdzi, że klub miałby zastosować zabieg, podobny jak w przypadku Wojciecha Szczęsnego w Juventusie.
Inter Mediolan jest zdecydowany na transfer Bartłomieja Drągowskiego
Klub miał wyznaczyć Polaka na następcę Samira Handanovicia
Ponoć po przyjściu naszego bramkarza obaj zawodnicy mieliby dzielić się minutami
Inter Mediolan to jeden z największych klubów w Europie. Jego piłkarze trzykrotnie wygrywali rozgrywki Ligi Mistrzów i Ligi Europy, a na krajowym podwórku zostawali 19 razy mistrzami Serie A (również w ostatnim sezonie) oraz siedem razy wznosili w górę Puchar i Superpuchar Włoch.
Dlatego zainteresowanie "Nerazzurrich" Bartłomiejem Drągowskim, to dla polskiego bramkarza wielka nobilitacja. Aktualni mistrzowie Włoch chcą sprowadzić do siebie gracza Fiorentiny, który miałby zostać następcą klubowej legendy, czyli Samira Handanovicia.
Inter Mediolan nie jest pewny Samira Handanovicia
Samir Handanović jest bramkarzem Interu Mediolan od 2012 roku. W tym czasie udało mu się co prawda wywalczyć tylko jeden tytuł mistrza Włoch zespołem, ale doświadczony Słoweniec został także kapitanem "Nerrazzurich" i zapracował sobie na status legendy.
Bramkarz jest już jednak bardzo doświadczonym zawodnikiem, bowiem ma na karku 36 wiosen. Dlatego klub nie jest pewny, jak długo uda mu się utrzymać tak wysoką dyspozycję. Słoweniec ma ważny kontrakt z Interem do czerwca 2022 roku i włodarze ekipy z Mediolanu chcą zabezpieczyć się na przyszłość.
Być może Handanović przedłuży swoją umowę, ale pewne jest, iż mistrzowie Włoch chcą nowego bramkarza. Ich wybór padł na Bartłomieja Drągowskiego, w którym mediolańczycy doszukują się następcy swojego aktualnego goalkeepera.
Bartłomiej Drągowski znalazł się na celowniku Interu
W związku z niepewnością co do dyspozycji Samira Handaovicia, Bartłomiej Drągowski miałby być na początku jego zmiennikiem na podobnych zasadach, co niegdyś Wojciech Szczęsny, kiedy numerem jeden w bramce Juventusu był Gianluigi Buffon.
- Inter chce dokonać płynnego przejścia w stylu wdrożonym wcześniej przez Juventus: do Handanovicia dołączyłby jego następca, tak jak zadziało się z Gigim Buffonem i Wojciechem Szczęsnym. Tę strategię w Juve wdrożył... Beppe Marotta, obecny dyrektor wykonawczy Interu – pisze dziennik "Tuttosport".
Kwestią dyskusyjną będzie oczywiście cena, którą Inter Mediolan będzie musiał zapłacić za Bartłomieja Drągowskiego. Kontrakt Polaka z Fiorentiną obowiązuje do połowy 2023 roku, dlatego "Viola" tak chętnie nie będzie chciała się go pozbyć. Włodarze klubu zapewne zdają sobie sprawę, że za rok mogą zarobić na 23-latku być może jeszcze więcej.
Serwis Transfermarkt wycenia Drągowskiego na 15 milionów euro, ale to ma nie odstraszać włodarzy "Nerazzurich", którzy bardzo poważnie myślą o sprowadzeniu reprezentanta Polski.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: