Jacek Góralski opowiedział o kontuzji i o tym, że był "załamany"
Jacek Góralski w lutym doznał urazu zerwania więzadeł krzyżowych przednich w kolanie
Dla piłkarza reprezentacji Polski oznaczało to koniec marzeń o udziale w Euro 2020
Pomocnik przyznał, że był z tego powodu załamany, ale nadal wierzy w swoją przydatność w kadrze
Reprezentacja Polski na Euro 2020 nie będzie miała łatwego zadania. „Biało-Czerwoni” w grupie zmierzą się ze Słowacją, Hiszpanią oraz Szwecją. Bez wątpienia w tych spotkaniach Paulo Sousie mógłby się przydać Jacek Góralski, ale wiemy, że tak nie będzie.
Pomocnik Kajratu Ałmaty w trakcie towarzyskiego spotkania z Ruchem Brześć zerwał więzadła krzyżowe przednie w kolanie. To oznaczało podzielenie losów Krystiana Bielika, który również na mistrzostwa Europy nie pojedzie. Dwóch środkowych pomocników wypadło z gry i na dodatek obaj byli wartością dodaną kadry. Jacek Góralski w wywiadzie dla WP SportowychFaktów przyznał, że po diagnozie był załamany.
Jacek Góralski opowiedział o swoim urazie
We wspominanym spotkaniu towarzyskim kazachskiego Kajratu z białoruskim Ruchem, Jacek Góralski będący zawodnikiem ekipy z Ałmatów, doznał urazu zerwania więzadeł krzyżowych przednich w kolanie. Piłkarz opowiedział na łamach WP SportowychFaktów o swoich pierwszych odczuciach po odniesieni kontuzji oraz przebiegu rehabilitacji.
- W meczu kolano poszło mi do środka przy skręcie ciała i wiedziałem od razu, że to coś poważnego. Pierwszy tydzień był fatalny, musiałem zadzwonić do trenerów i znajomych, i przedstawić, jak wygląda sytuacja. Nie ukrywam, że nie mogłem się z tym pogodzić i załamałem się - przyznał piłkarz reprezentacji Polski.
Na szczęście jego rekonwalescencja przebiega zgodnie z planem. Góralski nie chce składać deklaracji odnośnie daty swojego powrotu, ale doktor kadry, Jacek Jaroszewski uważa, iż 28-latek ponownie wybiegnie na boisko jesienią 2021 roku.
Pozostaje w kontakcie z selekcjonerem reprezentacji Polski
Jacek Góralski przyznał w rozmowie z WP SportowymiFaktami, że wciąż ma kontakt z Paulo Sousą i jest do dla niego bardzo ważne.
- To jest bardzo budujące, zwłaszcza w tym momencie. Sousa zaprosił mnie na mecz z Andorą do Warszawy, ale byłem lekko przeziębiony i nie mogłem przyjechać. Teraz trener chce, abym się pojawił na zgrupowaniu w Opalenicy z Krystianem Bielikiem – zdradził 17-krotny reprezentant Polski.
Zawodnik Kajratu Ałmaty zaznacza, iż wkłada całą swoją energię w przygotowania do powrotu na boisko. Widać jak ważna dla „Górala” reprezentacja Polski jest bardzo ważna i z pewnością liczy on na to, że pomoże jej w walce o uzyskanie awansu na mistrzostwa świata w 2022 roku.
Były gracz Jagiellonii Białystok jest piłkarzem Kajratu Ałmaty od stycznia 2020 roku i ma z nim ważny kontrakt do 31 grudnia 2023 roku. Do tej pory udało mu się rozegrać 18 meczów w pierwszym zespole, z którym w poprzedni, sezonie pewnie sięgnął po mistrzostwo Kazachstanu.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: