Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Jacek Kasprzyk ostro o Ryszardzie Czarneckim. Mówi, że polityk "rozwalił środowisko"
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:50

Jacek Kasprzyk ostro o Ryszardzie Czarneckim. Mówi, że polityk "rozwalił środowisko"

Ryszard Czarnecki
Ryszard Czarnecki/YouTube-screen

Ryszard Czarnecki ostatecznie zrezygnował ze startu w wyborach na nowego prezesa PZPS. Nowym szefem polskie federacji siatkówki został Sebastian Świderski. Za to jego poprzednik, czyli Jacek Kasprzyk w rozmowie z serwisem sport.pl ostro skrytykował europosła PiS. Jego zdaniem, Czarnecki "rozwalił środowisko" i "jednym coś załatwiał, a innym nie".

  • Jacek Kasprzyk udzielił mocnego wywiadu, w którym poruszył temat działań Ryszarda Czarneckiego

  • Były prezes PZPS przyznał, że polityk szkodził środowisku siatkarskiemu i podzielił je

  • Ponadto Kasprzyk przeprosił za to, iż sam niegdyś namawiał zarząd za przyjęciem eurodeputowanego PiS

Wyboru na nowego prezesa PZPS zakończyły się zwycięstwem Sebastiana Świderskiego (więcej tutaj). Tuż przed ich rozpoczęciem z kandydowania wycofał się Ryszard Czarnecki. Zaskoczony taką decyzją polityka nie był Jacek Kasprzyk, który powiedział, iż eurodeputowany PiS nie miał szans na wygraną i wycofał się jak każdy "wytrawny" polityk, by nie doznać oficjalnej porażki.

Były już prezes PZPS w wywiadzie dla sport.pl odsłonił kulisy działań Czarneckiego za czasów jego wiceprezesury w związku. Kasprzyk sam zabiegał o to, aby Czarnecki wszedł w struktury federacji, ale teraz przyznaje, że był to duży błąd. To właśnie on miał "podzielić środowisko, załatwiając coś jednym, a innym już nie".

Były prezes PZPS nie był zaskoczony rezygnacją Czarneckiego

Jacek Kasprzyk, wycofał się ze startu w wyborach na prezesa PZPS. Były szef związku zrobił to już sześć tygodni temu, ze względu na swoje zdrowie oraz fakt, że kandydaturę zgłosił Sebastian Świderski. Kasprzyk wierzy, że "władza" trafiła w dobre ręce.

Dopiero na kilka godzin przed wyborami uczynił to także Ryszard Czarnecki (więcej tutaj), którego rezygnacja dla byłego już prezesa PZPS nie była żadnym zaskoczeniem.

- Nie byłem zaskoczony, ja to przewidziałem. Wytrawni politycy tak mają, że gdy nie widzą szans na zwycięstwo, to rezygnują - przyznał Kasprzyk w wywiadzie dla sport.pl.

Ryszard Czarnecki "rozwalił środowisko"

Jacek Kasprzyk w rozmowie ze sport.pl wyznał, że poświęcił stanowisko w Polskim Komitecie Olimpijskim, aby oddać miejsce Ryszardowi Czarneckiemu. Były prezes PZPS powiedział, iż nie zmieniłby w trakcie swojej prezesury niczego, właśnie poza wpuszczeniem polityka do związku.

- Jeśli chodzi o moją prezesurę, to nie zmieniłbym ani jednego dnia i ani jednego minuty, nie licząc tamtego momentu, w którym namówiłem zarząd na wpuszczenie Ryszarda - przyznał Kasprzyk.

Poprzedni sternik naszej federacji siatkarskiej dodał, że wtedy nie uważał tego za błąd, za co teraz przeprasza i zdradza, iż dziś "nie byłoby dziś tego wszystkiego", gdyby nie jego decyzja.

- To on rozwalił środowisko, bo jednym coś załatwiał, a innym nie. Uważam, że jak coś załatwiamy, to dla wszystkich - podkreślił Kasprzyk.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane