Jakub Kwiatkowski zdradził, że nie mówił nam prawdy podczas Euro 2020
Jakub Kwiatkowski był w ostatnich dniach gościem programu "Hejt Park" w Kanale Sportowym. Rzecznik prasowy i team menedżer reprezentacji Polski zdradził, że w trakcie swoich przekazów dla kibiców i mediów przed i podczas Euro 2020 nie zawsze mówił prawdę. Chodził o to, aby chronić niektórych piłkarzy oraz wprowadzić niepewność w obozie rywali.
Jakub Kwiatkowski był gościem w programie "Hejt Park"
Rzecznik prasowy reprezentacji Polski przyznał, że nie zawsze mówił prawdę na temat sytuacji kadry
"To było w interesie drużyny" - stwierdził pracownik PZPN
Piłkarze reprezentacji Polski zafundowali nam w trakcie Euro 2020 "powtórkę z rozrywki" i na kolejnym wielkim turnieju zakończyli swoje występy już w fazie grupowej. Nie pomogły nawet "zasłony dymne", o których w rozmowie z Michałem Polem w programie "Hejt Park" opowiedział Jakub Kwiatkowski.
Rzecznik prasowy PZPN i polskiej kadry oraz jej team menedżer zdradził, że przed turniejem i w jego trakcie nie zawsze przekazywał nam prawdziwe informacje. Tak było choćby w przypadku urazów Arkadiusza Milika i Jakuba Modera.
Jakub Kwiatkowski zdementował doniesienia o piłkarzach z listy rezerwowej
Podczas programu "Hejt Park" Jakub Kwiatkowski zaprzeczył, że piłkarze znajdujący się na liście rezerwowej, którzy w każdej chwili mogli być dowołani przez Paulo Sousę na Euro 2020, zostali pozostawieni sami sobie, o czym donosił Mateusz Borek.
- Jak ten temat zaczął pojawiać się w mediach, zapytałem naszych trenerów od przygotowania fizycznego. Każdy miał aplikację zainstalowaną na telefonie, trenerzy pokazywali mi korespondencję z piłkarzami. Absolutnie nie była to prawda - przekonywał rzecznik prasowy PZPN i reprezentacji Polski.
Kwiatkowski w tym przypadku obalił nieprawdziwe doniesienia na temat polskiej kadry, ale przyznał również, że sam nie zawsze dawał przekaz zgodny ze stanem faktycznym.
Rzecznik PZPN zdradził, że nie zawsze mówił prawdę w ostatnich tygodniach
Jakub Kwiatkowski wyznał, że nie mówił prawdy na temat stanu zdrowia Arkadiusza Milika, ale podkreślił, iż zrobił to ze względu na życzenie naszego napastnika.
- Arek Milik - od początku wiedzieliśmy, że w jego przypadku jest fifty-fifty. On nie chciał, aby rozpowszechniać te informacje, po co ma iść przekaz w świat, że on ma problem z kolanem? Chroniliśmy też piłkarza - przyznał team menedżer polskiej kadry. Kwiatkowski przyznał się także do tego, iż nie ujawniał zgodnych z prawdą wiadomości na temat zdrowia Jakuba Modera i zaznaczył, że jego praca polega na tym, aby przede wszystkim działać w interesie zespołu.
- Kontuzja Kuby Modera. My wiedzieliśmy od początku, ze on nie zagra ze Szwecją, bo prawie zerwał więzadła w kolanie w meczu z Hiszpanią. Mówiliśmy, że decyzja zapadnie w ostatniej chwili - po to, żeby wprowadzić troszeczkę zamieszania. Nie powiedziałem prawdy, bo nie mogłem, Czasami muszę powiedzieć to, co uznajemy, że warto i trzeba powiedzieć, bo to jest w interesie drużyny - podsumował ten wątek rzeczni prasowy PZPN i reprezentacji Polski.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: