Kamil Glik zareagował na oskarżenia Anglików
Kamil Glik znalazł się w samym centrum zamieszania, które wybuchło po meczu Polski z Anglią. Anglicy oskarżyli Polaka o rasistowskie zachowania i złożyli skargę do FIFA. Dziennikarz Krzysztof Stanowski ujawnił, jak na te oburzające oskarżenia zareagował sam piłkarz.
Mecz Polska-Anglia na Stadionie Narodowym zakończył się skandalem z powodu oskarżeń Anglików pod adresem Kamila Glika
Anglicy zarzucają naszemu obrońcy, że wykonał rasistowski gest w kierunku Kyle'a Walkera
Dziennikarz Krzysztof Stanowski ujawnił, jak na zarzuty zareagował sam zainteresowany
Kamil Glik został oskarżony przez Anglików o rasistowskie zachowania podczas środowego meczu Polski z Anglią. Piłkarz zareagował na zarzuty Anglików w bardzo wymowny sposób. Jego słowa ujawnił dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Kamil Glik oskarżony przez Anglików o rasizm
Nie milkną echa środowego mecz Polski z Anglią na Stadionie Narodowym. Drużyny walczące o awans na przyszłoroczny mundial w Katarze podzieliły się punktami. Padł remis 1:1, a bramki zdobyli Harry Kane i Damian Szymański (więcej TUTAJ).
Po końcowym gwizdku jednak więcej niż o wyniku mówiono o sytuacji, która miała miejsce w przerwie meczu. Na murawie doszło do przepychanek między zawodnikami obu drużyn. W samym centrum zamieszania znalazł się Kamil Glik.
Anglicy oskarżyli Polaka o atak na tle rasistowskim. Ich zdaniem obrońca wykonał rasistowski gest w kierunku Kyle’a Walkera. Sprawę zgłosili do FIFA, która przeprowadzi śledztwo na podstawie nagrań z kamer i relacji świadków (więcej TUTAJ).
Piłkarz stanowczo zaprzeczył oskarżeniom od samego początku. Glik zaraz po meczu opowiedział, że jedynie sprzeczał się z Kylem Walkerem, z którym stoczył wiele boiskowych starć. Próbował załagodzić spór, wyciągając rękę do Anglika, jednak ten ją odrzucił.
Tak Glik zareagował na zarzuty Anglików
W sobotni poranek w trakcie programu “Stan Futbolu” dziennikarz Krzysztof Stanowski zdradził, jak Kamil Glik zareagował na oburzające oskarżenia Anglików. Reprezentant Polski podobno w ogóle nie zawraca sobie głowy wymysłami Anglików. Wie bowiem, że nie zrobił tego, o co go oskarżają.
- Pisałem sobie wczoraj z Kamilem Glikiem. On śmieje się z tych wszystkich podejrzeń. Twierdzi, że na stadionie jest tyle kamer i mikrofonów, że gdyby rzeczywiście wykonywał jakieś rasistowskie gesty w stronę zawodników angielskich, to na pewno któraś kamera by to złapała - powiedział Krzysztof Stanowski.
- On się tym zamieszaniem w ogóle nie przejmuje. Uważa te reakcje Anglików za śmieszne - dodał dziennikarz.
Źródło: weszlo.com
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: