Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Kamil Grosicki podjął decyzję. Ma zostać w West Bromwich Albion
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:35

Kamil Grosicki podjął decyzję. Ma zostać w West Bromwich Albion

Kamil Grosicki
Kamil Grosicki - Łączy nas piłka/YouTube
  • Kamil Grosicki ma pozostać w West Bromwich Albion do końca sezonu

  • Takie wiadomości przekazuje Jerzy Chwałek z „Super Expressu”

  • Co ciekawe, zarówno piłkarz jak i klub chcieli się rozstać, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło

Kamil Grosicki może drżeć o swoją przyszłość w reprezentacji Polski oraz grę w finałach Mistrzostw Europy 2020. Według informacji „Super Expresu” skrzydłowy ostatecznie ma do końca sezonu pozostać w West Bromwich Albion.

Biorąc pod uwagę to, że obie strony chciały ze sobą zakończyć współpracę oraz fakt, iż „Grosik” zupełnie nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez Sama Allardayce’a, nie należy się spodziewać widoku polskiego piłkarza biegającego, a przynajmniej regularnie, po boiskach Premier League.

Kamil Grosicki ma zostać w West Bromwich Albion

Jak przekazuje Jerzy Chwałek z „Super Expressu”, Kamil Grosicki definitywnie ma pozostać do końca sezonu w West Bromwich Albion.

„NEWS ! KAMIL GROSICKI  nie zmieni barw klubowych w tym oknie transferowym (okno w Polsce zamyka się dzisiaj). Do końca sezonu pozostanie piłkarzem West Bromwich Albion. Decyzja ostateczna” – pisze na Twiterze dziennikarz gazety.

Oznacza to, że Polak wypełni kontrakt z brytyjskim klubem, bowiem jego umowa obowiązuje do końca trwającego sezonu. Można zatem wnioskować, iż WBA koniec końców nie rozwiąże umowy ze swoim zawodnikiem.

Niestety dla skrzydłowego, który w tym sezonie wystąpił zaledwie w 6 meczach we wszystkich rozgrywkach, jest to najgorsza z możliwych wiadomości. Brak gry w klubie, będzie prawdopodobnie równoznaczny z brakiem gry w reprezentacji Polski.

Jak do tego doszło, że Grosicki nie zmienił klubu? Nie wiem

To wydaje się naprawdę niezrozumiałe, że Kamil Grosicki mimo tylu ofert nie zmienił barw klubowych w trakcie zimowego okna transferowego. Według medialnych doniesień piłkarzem interesowały się m.in. Nottingham Forest, Dijon FCO, Hatyaspor, Fatih Karagumruk. W ostatnich tygodniach bardzo głośno było o jego ewentualnym przejściu do Legii Warszawa i Pogoni Szczecin, ale i te kluby ostatecznie nie związały się z „Grosikiem”.

32-latek miał tak wiele propozycji, ale większość z nich została wykluczonych ze względu na wysokie wymagania finansowe Polaka. Dla przypomnienia Grosicki w WBA zarabia 40 tysięcy funtów i trudno się spodziewać, aby podobną płacę mogły zagwarantować mu choćby polskie kluby. Jednak skrzydłowy miał propozycje z Turcji, czy Arabii Saudyjskiej, gdzie mógłby prawdopodobnie liczyć na podobną, albo i wyższą pensję, co w Anglii.

Przy wszelkich deklaracjach „Grosika” odnośnie wielkiej miłości do reprezentacji i chęci gry na Euro 2020, nie sposób wytłumaczyć, jak Polak mógł wybrać ławkę rezerwowych. Przecież mógł spróbować pograć przez rundę wiosenną nawet w Polsce i później ruszyć za pieniędzmi do Szejków. Tak się jednak nie stało i szczecinianin w trakcie najbliższych miesięcy najpewniej będzie "przyspawany" do ławki, a ME obejrzy w domu.

Źródło: Super Express

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu

Powiązane