Konflikt w Legii Warszawa przybiera na sile? Mioduski ostro o zachowaniu Michniewicza
Legia Warszawa powoli rozpoczyna przygotowania do kolejnego sezonu. Mistrzów Polski czeka walka w eliminacjach Champions League oraz oczywiście ligowe zmagania. Latem w klubie jest dość nerwowo na linii właściciel-trener. Dariusz Mioduski nie był zachwycony ostatnimi wypowiedziami Czesława Michniewicza, który opowiedział o trudnej sytuacji kadrowej Legii.
W Legii Warszawa narasta konflikt między Dariuszem Mioduskim, a Czesławem Michniewiczem?
Właściciel klubu w mocnych słowach skomentował zachowanie trenera drużyny
Biznesmenowi nie spodobały się krytyczne słowa Michniewicza na temat działań transferowych klubu
Legia Warszawa już za kilka tygodni przystąpi do kolejnej próby wywalczenia awansu do Ligi Mistrzów. W klubie w ostatnich dniach panowała jednak napięta atmosfera. Wszystko z powodu różnicy zdań Dariusza Mioduskiego i Czesława Michniewicza.
Legia Warszawa. Konflikt Dariusza Mioduskiego z Czesławem Michniewiczem?
Kilka dni temu Czesław Michniewicz zaskoczył piłkarską Polskę swoimi wypowiedziami w rozmowie z portalem “Legia.net”. Trener mistrzów Polski zasygnalizował, że na starcie przygotowań do nowego sezonu ma bardzo ograniczone pole manewru. Jego zdaniem kadra zespołu jest zdecydowanie za wąska i potrzebne są transfery.
- Trzeba powiedzieć wprost, że sytuacja kadrowa na dziś wygląda bardzo słabo. - stwierdził Michniewicz. - Jeśli mamy grać na trzech frontach, to kadra musi być szersza, musimy mieć więcej ludzi do gry. W lipcu i sierpniu zagramy 15-16 meczów i tym stanem osobowym, jaki mamy, będzie to trudno pociągnąć - dodał po chwili trener Legii.
Ocena sytuacji kadrowej i działań na rynku transferowym nie spodobała się jednak właścicielowi Legii Warszawa Dariuszowi Mioduskiemu. On także w rozmowie z portalem “Legia.net” mocno podsumował zachowanie trenera Michniewicza. Wyznał, że był poirytowany jego słowami.
- Jak przeczytałem wypowiedzi trenera, byłem bardzo zdziwiony i, nie ma co ukrywać, poirytowany. Wczoraj jednak rozmawiałem z trenerem i wyjaśniliśmy sobie większość spraw - wyznał Dariusz Mioduski.
Mioduski uderzył w Michniewicza, mocne słowa
Właściciel Legii wbił małą szpilkę trenerowi Michniewiczowi i stwierdził, że nie ma on doświadczenia, jeśli chodzi o przygotowanie zespołu do rywalizacji w europejskich pucharach. Zaznaczył także, że to przez decyzje trenera w pierwszych zajęciach okresu przygotowawczego udział wzięło tylko kilku zawodników.
- Trener Michniewicz ma duże doświadczenie i wiedzę, ale do pucharów europejskich przygotowuje się po raz pierwszy. Jako klub przekazaliśmy mu wytyczne, że treningi powinny się zacząć między 2 a 4 czerwca, aby mieć 5 tygodni na przygotowania. Trener przesunął jednak termin na 7 czerwca, a na koniec przedłużył urlop kilku kluczowym zawodnikom, wiedząc, że kilku innych przebywa na kadrach i nie będą z nami trenowali od początku. To jego decyzje i bierze za nie odpowiedzialność, ale nie powinien potem być zaskoczony sytuacją, do której sam tymi decyzjami doprowadził - wyznał Dariusz Mioduski.
- O wszystkich decyzjach rozmawiamy z trenerem i jego zdaniem żaden z zawodników, którzy od nas odeszli, nie odgrywał ostatnio kluczowej roli w zespole. Wiadomo również, że jesteśmy w trakcie procesu transferowego, finalizujemy ważne rozmowy, choć nie ukrywam, że tego typu wypowiedzi trenera nam tego nie ułatwiają -stwierdził właściciel Legii.
Wygląda zatem na to, że atmosfera w klubie nie jest za dobra. Z wypowiedzi obu panów można wywnioskować, że na ten moment ich relacje są raczej dość chłodne, choć obaj temu zaprzeczają. Oby zgrzyty te nie przeniosły się na drużynę i jej występy na początku sezonu.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: