Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Słaby mecz Polaków z Islandią. Tylko Piotr Zieliński na plus, a jak wypadła reszta Biało-Czerownych? (OCENY)
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:38

Słaby mecz Polaków z Islandią. Tylko Piotr Zieliński na plus, a jak wypadła reszta Biało-Czerownych? (OCENY)

Projekt bez tytułu - 2021-06-08T203344.013
JANEK SKARZYNSKI/AFP/East News

Reprezentacja Polski zremisowała z Islandią 2:2 w swoim ostatnim meczu kontrolnym przed Euro 2020. Biało-Czerwoni po raz kolejny nie byli w stanie zachować czystego konta, a do tego mieli problemy ze stworzeniem klarownych okazji do strzelenia gola. Paulo Sousa po raz kolejny zaskoczył składem i ten mecz nie przyniósł nam zbyt wielu odpowiedzi na kilka dni przed turniejem. Jak zaprezentowali się poszczególni piłkarze?

  • Reprezentacja Polski tylko zremisowała z Islandią 2:2 w próbie generalnej przed Euro 2020

  • Po tym meczu nie jesteśmy bliżej poznania składu na poniedziałkowy mecz ze Słowacją

  • Najlepszy z Biało-Czerwonych na boisku, choć grał tylko 45 minut, był Piotr Zieliński

Reprezentacja Polski już w poniedziałek rozpocznie walkę na mistrzostwach Europy. W swoim ostatnim meczu towarzyskim przed turniejem Biało-Czerwoni zremisowali 2:2 z Islandią i na kilka dni przed pierwszym meczem Euro 2020 wciąż mamy kilka pytań, na które nie znamy odpowiedzi.

Naszym zdaniem najlepszym zawodnikiem polskiej kadry był Piotr Zieliński, który strzelił bramkę i próbował brać ciężar gry na siebie. Po raz kolejny grę Biało-Czerwonych po przerwie rozruszali rezerwowi. Polskich piłkarzy i selekcjonera oceniliśmy w skali 1-6, gdzie 3. była notą wyjściową.

Reprezentacja Polski: oceny po meczu z Islandią

Wojciech Szczęsny - 3: Nie miał zbyt wiele pracy w tym spotkaniu. Islandczycy oddali dwa strzały na bramkę, po których straciliśmy dwie bramki. Bramkarz Juventusu bez żadnych szans przy obu trafieniach. W końcówce dobrze, choć na raty obronił strzał z rzutu wolnego.

Tomasz Kędziora - 2,5: Na początku meczu nerwowy i niedokładny. Widać było brak zrozumienia z Przemysławem Frankowskim. Po tym meczu wydaje się, że na obecną chwilę przegrywa rywalizację z Bartoszem Bereszyńskim.

Kamil Glik - 3,5: Grał tak jak zawsze w reprezentacji. Solidnie w obronie, z wielkim poświęceniem. Przy straconej bramce kibice wstrzymali oddech. Glik niefortunnie upadł i przez długi czas był opatrywany. Kilka razy musiał naprawiać błędy Dawidowicza.

Paweł Dawidowicz - 2,5: Kilka razy próbował zagrać prostopadle za linię obrony rywali, ale robił to niedokładnie. Próbował wyprowadzić piłkę do środka pola i zbyt łatwo tracił piłkę. Nie popełnił rażących błędów w obronie, ale ten mecz nie przybliżył go do pierwszego składu na Euro 2020.

Tymoteusz Puchacz - 3,5: Kilka razy na początku meczu ograny w prosty sposób. Starał się pokazywać w ofensywie. Dobrze chciał znaleźć Świerczoka w akcji bramkowej, ale ostatecznie zaliczył asystę przy trafieniu Zielińskiego. W drugiej połowie sporo się napracował i w końcówce został zmieniony przez Macieja Rybusa.

Grzegorz Krychowiak - 2: To nie był jego najlepszy mecz w kadrze. Kilka razy starał się wymusić faul, ale sędzia nie zawsze nabierał się na jego zagrania. To po jego stracie był rzut rożny, po którym straciliśmy bramkę. Na początku drugiej połowy popełnił błąd przy drugiej bramce. Trzeba mieć nadzieję, że odnajdzie formę za tydzień na Euro 2020. Zszedł z boiska w 64. minucie.

Jakub Moder - 3: W pierwszych minutach miał dużo chęci do gry, ale później zniknął. Przypomniał o sobie w 37 minucie, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Próbował kilka razy dwójkowych akcji z Puchaczem. Nie pokazał swoich największych atutów, jakim są dobre strzały z dystansu. Mecz do zapomnienia w jego wykonaniu.

Przemysław Frankowski - 2,5: Ruchliwy i aktywny od początku. Odbierał piłki, starał się ciągnąć grę do przodu. Jednak brakowało konkretów pod bramką rywali. Nie wchodził w grę jeden na jednego, a do tego często zwalniał ataki Biało-Czerownych. Zmieniony w 64. minucie przez Przemysława Płachetę.

Piotr Zieliński - 4: Dobre podanie do Frankowskiego na początku spotkania, niewykorzystane przez kolegów z kadry. Starał się napędzać akcje naszych piłkarzy. Kilka razy pokazał, że może być reżyserem naszej kadry. Popełnił błąd przy straconej bramce, gdzie złamał linię spalonego, ale później się zrehabilitował, strzelając swoją siódmą bramkę w sześćdziesiątym meczu w reprezentacji. Zrobił, to co do niego należało i po przerwie nie wyszedł na boisko.

Robert Lewandowski - 3,5: Często wracał do środka pola, gdzie próbował rozgrywać. To on odebrał piłkę w akcji bramkowej. Przez cały mecz był podwajany, a nawet potrajany, ale potrafił uwolnić się spod krycia. Nie miał zbyt wielu okazji do strzelenia bramki. Często był zirytowany brakiem dokładności u kolegów z kadry. W końcówce zmieniony przez Karola Świderskiego.

Jakub Świerczok - 2,5: W pierwszej połowie, poza okazją z 10 minuty niewidoczny. Kilka razy stracił piłkę, nie był tak bezczelny i pewny siebie w grze jak w meczu z Rosją. Jeżeli tym meczem miał potwierdzić, że zasłużył na miejsce w ataku na Euro 2020 obok Lewandowskiego, to tego nie zrobił. Zmieniony w 58. minucie przez Kamila Jóźwiaka.

Rezerwowi:

Kacper Kozłowski - 3,5: To on stracił piłkę w akcji, w której musiał faulować Krychowiak i po tym rzucie wolnym padła druga bramka dla Islandii. W końcówce miał dwie bardzo dobre okazje do strzelenia gola na 2:2, ale najpierw jego strzał obronił bramkarz, a później uderzył minimalnie niecelnie. Za to zaliczył asystę przy wyrównującym trafieniu Karola Świderskiego.

Kamil Jóźwiak - 3: Znowu pokazał się z dobrej strony po wejściu na boisko. Zaraz po wejściu starał się szarpać grę Polaków, ale w końcówce całkowicie zniknął.

Karol Linetty - 3: Umiejętnie zastąpił w środku pola Krychowiaka. Pokazywał się obrońcom do rozegrania piłki, ale nie był w stanie przyspieszyć gry Biało-Czerwonych.

Przemysław Płacheta - 2,5: Miał kilka razy okazję do dośrodkowania, ale jego piłki nie docierały do kolegów w polu karnym. Miał szansę strzelić gola na 2:2, ale trafił w bramkarza Islandii.

Maciej Rybus i Karol Świderski grali za krótko, żeby ich ocenić.

Trener: Paulo Sousa - 3: Po raz kolejny zaskoczył wyjściowym składem. Mieliśmy zagrać w zbliżonym zestawieniu do tego, jaki mamy zobaczyć w poniedziałek przeciwko Słowacji. Próbował pobudzić drużynę zmianami i te po raz kolejny się sprawdziły, czego dowodem wyrównujące trafienie po akcji dwójki rezerwowych Kozłowki - Świderski. W związku ze zbliżającym się turniejem postanowiliśmy przybliżyć Wam sylwetki partnerek piłkarzy reprezentacji Polski. Z naszymi WAGs możecie zapoznać się, klikając w poniższe linki:

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane