Niesamowity mecz w Premier League. Łukasz Fabiański lepszy od Mateusza Klicha
-
Łukasz Fabiański powrócił do bramki West Hamu po kontuzji łokcia
-
Polski bramkarz zachował czyste konto w meczu z Leeds Mateusza Klicha
-
Brytyjskie media doceniły występ naszego goalkeepera i były pod wrażeniem jego postawy
Wczoraj zmagania 27. kolejki Premier League zakończyło spotkanie West Hamu United i Leeds United. W składach obu zespołów od pierwszej minuty pojawili się odpowiednio Łukasz Fabiański i Mateusz Klich. Ostatecznie tylko ten pierwszy miał powody do radości.
Gospodarze pewnie wygrali 2:0 i ponownie spokój defensywie "The Hammers" zapewnił Fabiański, po którym zupełnie nie było widać, że jest to dla niego pierwszy mecz po kontuzji. Polak bronił pewnie i skutecznie, dzięki czemu już po raz dziewiąty udało mu się zachować czyste konto w tym sezonie angielskiej ekstraklasy.
Mecz Polaków w Premier League. Wygrała ekipa Fabiańskiego
Spotkanie pomiędzy West Hamem United a Leeds United od początku nie układało się po myśli gospodarzy. Goście zdołali strzelić dwa gole, które jednak zostały zdobyte nieprawidłowo. Na odpowiedź piłkarzy z Londynu nie trzeba było długo czekać.
W 21. minucie gry Jessie Lingard strzałem z lewej nogi wyprowadził "The Hammers" na prowadzenie. Już 7 minut później londyńczycy cieszyli się z dwubramkowej przewagi. West Ham miał rzut rożny, a piłkę w narożniku ustawił niezawodny Aron Cresswell. Anglik dokładnie dośrodkował w pole karne, gdzie znakomicie odnalazł się Craig Dawson, który strzałem głową ustalił wynik meczu na 2:0.
Ekipa Łukasza Fabiańskiego do ostatniego gwizdka kontrolowała boiskowe wydarzenia i ostatecznie „dowiozła” ten rezultat do końca. Polak pokazał się z wyśmienitej strony i ponownie znalazł uznanie w oczach brytyjskich mediów, czego nie można powiedzieć już o Mateuszu Klichu. Pomocnik Leeds swój występ zakończył po pierwszej połowie.
Łukasz Fabiański znów zebrał pochwały za swój występ
Brytyjczykom niedługo zacznie brakować komplementów na to, aby oceniać występy Łukasza Fabiańskiego. Dziś tamtejsze media wprost rozpływają się nad formą naszego zawodnika i podkreślą, jak ważny dla drużyny jest powrót Polaka.
- Z całym szacunkiem dla Darrena Randolpha (drugi bramkarz - przyp. red.), ale powrót Łukasza Fabiańskiego do bramki WHU miał ogromne znaczenie dla drużyny. Polak zaliczył kilka wspaniałych interwencji, w tym dwukrotnie obronił strzały Raphinhy. Znakomity występ – napisał portal football.london, który ocenił "Fabiana" na 9.
Po tym spotkaniu West Ham plasuje się na 5. miejscu w tabeli Premier League, ze stratą czterech „oczek” do 4. Chelsea , która zajmuje ostatnią pozycję gwarantującą grę w Lidze Mistrzów, jednak "The Hammers" mają o jeden mecz na swoim koncie. Leeds Mateusz Klicha jak na razie sklasyfikowane jest na 11. lokacie, ale wciąż zachowuje realne szanse na awans do TOP 10.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: