Łukasz Piszczek zdradził, z kim wolał grać. Fabiański czy Szczęsny?
Łukasz Piszczek przez lata występów w reprezentacji Polski miał okazję występować zarówno z Łukaszem Fabiańskim, jak i Wojciechem Szczęsnym. Przy okazji zbliżającego się pożegnania z kadrą tego pierwszego, były obrońca Borussii Dortmund wypowiedział się na temat rywalizacji golkiperów. Przy okazji Piszczek zdradził, z którym z wymienionych zawodników wolał grać w kadrze.
-
Łukasz Piszczek w rozmowie z portalem interia.pl poruszył temat rywalizacji Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego
-
Były reprezentant Polski zdradził, jak wyglądała rywalizacja pomiędzy bramkarzami
-
Piszczek wyjawił także, z którym z zawodników on wolał występować razem w meczach kadry
Łukasz Piszczek wypowiedział się na temat Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego. Były reprezentant Polski w rozmowie z portalem interia.pl zdradził, z którym z tych bramkarzy wolał występować razem na boisku.
Łukasz Piszczek zdradził czy wolał grać z Fabiańskim, czy Szczęsnym
Łukasz Piszczek udzielił wywiadu dla portalu interia.pl. Były piłkarz reprezentacji Polski został w nim zapytany m.in. o Łukasza Fabiańskiego (który już w sobotę rozegra ostatni mecz w biało-czerwonych barwach, o czym więcej TUTAJ ) i jego rywalizację na przestrzeni lat z Wojciechem Szczęsnym.
Były gracz Borussii Dortmund jest zdania, że Łukasz Fabiański miał bardzo utrudnione zadanie, jeśli chodzi o grę w reprezentacji. Jego zdaniem Wojciech Szczęsny był poniekąd faworyzowany przez kolejnych selekcjonerów.
- Kiedy tak sobie myślę o ostatnich latach, to mam wrażenie, że Wojtek - nic mu nie ujmując - zawsze startował do tej rywalizacji z pewnym handicapem. "Fabian" musiał natomiast walczyć o swoje. Chociaż były także momenty, gdy to on miał swój czas: jak na mistrzostwach Europy w 2016 roku, gdy bronił świetnie. Żaden z nich nie odpuszczał - powiedział Piszczek.
Łukasz Piszczek zdradził także, z którym z bramkarzy on wolał grać, gdy był podstawowym obrońcą reprezentacji Polski. Wybór obecnego zawodnika LKS-u Goczłkowice-Zdrój padł na Łukasza Fabiańskiego. Panowie od lat są przyjaciółmi.
- Moja odpowiedź nie będzie obiektywna, bo Łukasz jest moim przyjacielem. I nie mogę się od tego odciąć. Kiedy masz z kimś taką relację jak my, rozumiesz się bez słów. Także na boisku. Mieliśmy nić porozumienia, która pozwalała nam grać na pełnym zaufaniu. - stwierdził.
- A Wojtka aż tak dobrze prywatnie nie poznałem, nasze zgranie opierało się tylko na meczach czy treningach. Z drugiej strony Wojtek od lat zna się na przykład z Grześkiem Krychowiakiem i "Krycha" zapewne rozumie go tak, jak ja Łukasza. Szczęsny to zresztą kawał bramkarza… - dodał.
Piszczek opowiedział o rywalizacji Fabiańskiego i Szczęsnego
Piszczek zdradził także, jak wyglądały relacje pomiędzy Łukaszem Fabiańskim i Wojciechem Szczęsnym, gdy ci spotykali się na zgrupowaniach kadry. Zdradził on, że między zawodnikami nie było żadnej wrogości, czy niezdrowych emocji. Obaj darzyli się zawsze szacunkiem i rywalizowali zgodnie z duchem sportu.
- Ta rywalizacja od zawsze była na bardzo wysokim poziomie. Fajne było także to, że mimo iż Łukasz i Wojtek walczyli, to zawsze potrafili się dogadać, nie było między nimi żadnych konfliktów.- wyjaśnił legendarny zawodnik Borussii Dortmund.
Źródło: sport.interia.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: