Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Mecz Brazylia-Argentyna został przerwany. Policja i sanepid wtargnęły na boisko
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:47

Mecz Brazylia-Argentyna został przerwany. Policja i sanepid wtargnęły na boisko

Neymar i Leo Messi
NELSON ALMEIDA/AFP/East News

Skandaliczne sceny rozegrały się podczas meczu Brazylii z Argentyną. Nagle na boisko wtargnęła policja z sanepidem, aby... wyłapać piłkarzy. Przyczyną interwencji miało być złamanie zasad bezpieczeństwa wprowadzonych ze względu na pandemię. Funkcjonariusze dosłownie urządzili "polowanie" na sportowców, a spotkania nie dokończono.

  • Wczoraj Brazylia podejmowała Argentynę w ramach meczu el. MŚ w Katarze 2022

  • Spotkanie zostało przerwane już po pięciu minutach

  • Na boisko wtargnęła policja i sanepid, przez co nie dokończono zawodów

  • Wybuchła wielka afera, a podejrzanymi są czterej piłkarze grający na co dzień w Premier League

Trwają eliminacje mistrzostw świata w Katarze 2022. Poza strefą europejską walka rozgrywa się także na innych kontynentach. Wczoraj Brazylia podejmowała u siebie Argentynę, ale mecz potrwał zaledwie pięć minut. Wówczas na boisko wtargnęły policja i przedstawiciele sanepidu.

Według informacji brazylijskich dziennikarzy czterej piłkarze z Premier League mieli zeznać, że w ciągu ostatnich 14 dni nie przebywali na terenie Wielkiej Brytanii i tym samym miała ich nie obowiązywać dwutygodniowa kwarantanna po przylocie do Brazylii. Dlatego doszło do interwencji.

Piłkarze złożyli fałszywe zeznania, a sztab dopuścił ich do meczu

Wspomnieni zawodnicy, o których chodzi, to Emiliano Martinez i Emiliano Buendia (obaj Aston Villa) oraz Cristian Romero i Gio Lo Celso (Tottenham Hotspur), czyli reprezentanci Argentyny. Wszyscy czterej mieli zeznać, że w ciągu ostatnich 14 dni nie przebywali w Wielkiej Brytanii.

W Brazylii przez pandemie wprowadzone są dodatkowo restrykcje. Osobom, które przebywały w Indiach RPA lub Wielkiej Brytanii w ostatnich 14 dniach nie wolno wjeżdżać do Brazylii, jeśli nie są obywatelami Brazylii lub jej rezydentami.

Reprezentanci Argentyny złamali zatem miejscowe prawo. Anvisa (lokalna agencja ds. zdrowia), ostrzegała przyjezdnych przed tym, że ta czwórka piłkarzy nie może wziąć udziału w tym meczu i prosiła o poddanie ich izolacji w sobotę, ale ich sugestie zostały zlekceważone. W związku z tym jej przedstawiciele i policja interweniowały w trakcie meczu.

To było dosyć niezrozumiałe. Leo Messi w jednym z wywiadów dziwił się, że takie kroki zostały podjęte dopiero po rozpoczęciu spotkania, skoro piłkarze przebywali na stadionie już od około godziny, a już wówczas wiedziano, w jakich składach rozpoczną mecz oba zespoły.

Prezes brazylijskiej federacji skrytykował Anvisę

To niedopuszczalne, co zrobili przedstawiciele reprezentacji Argentyny. Ci zawodnicy nie powinni zostać dopuszczeni do meczu, ale szokujący jest fakt, że pomimo wiedzy nikt z tym nic nie zrobił, aż do momentu, gdy rywalizacja trwała w najlepsze.

Taki sposób działań skrytykował właśnie Prezes Brazylijskiej Federacji Piłkarskiej, Ednaldo Rodrigues. Dodał również, że przedstawiciele Agencji mogli interweniować przed meczem. Ostatecznie po kilkudziesięciu minutach podjęto decyzję, że spotkanie nie zostanie wznowione, a o dalszych krokach FIFA zdecyduje na podstawie raportu sędziego Komisji Dyscyplinarnej. 

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Tagi: Brazylia Mecz
Powiązane