Iga Świątek nie będzie najlepiej wspominać swojego debiutu w turnieju WTA Finals. Polka w Guadalajarze przegrała z fenomenalnie dysponowaną Marią Sakkari 2:6, 4:6 w meczu otwarcie turnieju. Greczynka była niemal bezbłędna, za to Polka miała tylko kilka dobrych momentów w grze. Bolesny początek turnieju w wykonaniu Świątek.Iga Świątek w czwartek na korcie centralnym w meksykańskiej Guadalajarze zadebiutowała w turnieju WTA Finals, w którym udział bierze osiem najlepszych tenisistek mijającego sezonu. Jej pierwszą rywalką była Maria Sakkari, która również debiutowała w turnieju kończącym sezon. W tym roku panie mierzyły się już dwukrotnie i za każdym razem lepsza była Greczynka.
Światkami skandalicznych scen byli zawodnicy i obserwatorzy spotkania dziecięcego Pucharu Moskwy rocznika 2011 w hokeju. Sędzia, który prowadził ten mecz, był pijany i przewracał się w trakcie rozgrywki. Kiedy tracił równowagę, próbował trzymać się bandy. Zaledwie 18-letni arbiter otrzymał za swój występek dożywotnią dyskwalifikację. Jemielian Majorow był pijany w trakcie meczu w ramach dziecięcego Pucharu Moskwy Spotkanie rozpoczęło się bez niego, a po wjeździe na taflę sędzia nie mógł utrzymać równowagiArbiter otrzymał dożywotnią dyskwalifikację, co przekazała Moskiewska Federacja HokejowaHokej jest bardzo ważną dyscypliną dla Rosjan. Ich zespół narodowy niemal zawsze na najważniejszych imprezach zdobywa medal. Dlatego skandaliczne zdarzenia, do jakich doszło w trakcie meczu dziecięcego Pucharu Moskwy, nie przeszły bez echa. Sędzia tego spotkania, 18-letni Jemielian Majorow był pijany. Szef sędziów Moskiewskiej Federacji Hokejowej co prawda próbował trochę usprawiedliwić zachowanie arbitra, ale w kwestii wyroku związek nie miał już żadnych skrupułów i ukarał go dożywotnią dyskwalifikacją.
Mecz eliminacji mistrzostw świata między Gwineą a Maroko został odwołany. Wszystko przez zamach stanu, do jakiego doszło w Gwinei. Marokańczycy mimo zamknięcia granic otrzymali zgodę na opuszczenie kraju. Na razie nie wyznaczono nowego terminu spotkania. Relacja świadków była jednak wstrząsająca. Spotkanie w ramach eliminacji MŚ w Katarze 2022 między Gwineą a Maroko zostało odwołaneDoszło do tego przez zamach stanu w GwineiTrener gości mówił w wywiadzie dla francuskich mediów, że podczas ich pobytu w hotelu słychać było strzałyTrwające eliminacje mistrzostw świata w Katarze 2022 dotykają ogromne problemy. Jeszcze dziś pisaliśmy dla Was tutaj o przerwanym meczu reprezentacji Brazylii z Argentyną. W tym przypadku spotkanie nawet nie rozpoczęło się. W Gwinei doszło do zamachu stanu. Porwano prezydenta i obalono rząd, na którego czele stał. Przywódcy puczu mówią, że "mają dość dyktatorskiej władzy oraz łamania praw człowieka" i chcą "oddać władzę narodowo".
Skandaliczne sceny rozegrały się podczas meczu Brazylii z Argentyną. Nagle na boisko wtargnęła policja z sanepidem, aby... wyłapać piłkarzy. Przyczyną interwencji miało być złamanie zasad bezpieczeństwa wprowadzonych ze względu na pandemię. Funkcjonariusze dosłownie urządzili "polowanie" na sportowców, a spotkania nie dokończono. Wczoraj Brazylia podejmowała Argentynę w ramach meczu el. MŚ w Katarze 2022Spotkanie zostało przerwane już po pięciu minutach Na boisko wtargnęła policja i sanepid, przez co nie dokończono zawodów Wybuchła wielka afera, a podejrzanymi są czterej piłkarze grający na co dzień w Premier LeagueTrwają eliminacje mistrzostw świata w Katarze 2022. Poza strefą europejską walka rozgrywa się także na innych kontynentach. Wczoraj Brazylia podejmowała u siebie Argentynę, ale mecz potrwał zaledwie pięć minut. Wówczas na boisko wtargnęły policja i przedstawiciele sanepidu. Według informacji brazylijskich dziennikarzy czterej piłkarze z Premier League mieli zeznać, że w ciągu ostatnich 14 dni nie przebywali na terenie Wielkiej Brytanii i tym samym miała ich nie obowiązywać dwutygodniowa kwarantanna po przylocie do Brazylii. Dlatego doszło do interwencji.
Real Madryt zremisował wczoraj z Chelsea 1:1Hiszpański ekspert uważa, że „Królewscy” powinni przegrać ten meczWedług niego gol Karima Benzemy został uznany niesłusznieWe wtorek został rozegrany mecz pierwszej kolejki półfinałów Ligi Mistrzów. Real Madryt podejmował u siebie Chelsea. Zespół gości w ostatnich tygodniach prezentuje znakomitą formę, dlatego można było się spodziewać, że dla „Los Blancos” będzie to trudna przeprawa i tak faktycznie było.Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, ale według byłego hiszpańskiego sędziego, gospodarze powinni przegrać to spotkanie. Wszystko przez jedno zdarzenie, do którego doszło przed zdobyciem bramki przez Karima Benzemę. Według Juana Andujara Olivera wcześniej doszło do faulu ze strony zawodnika Realu, dlatego akcję należało przerwać, co jednak nie miało miejsca.
Mecz Manchesteru United z Liverpoolem został przełożonyWszystko przez wtargnięcie kibiców na murawę na około 2 godziny przed pierwszym gwizdkiemNa razie nie podano nowego terminu, w którym spotkanie może zostać rozegrane, choć mówi się o najbliższych dniachDziś miał się odbyć mecz, który na Wyspach uznawany jest za największy ligowy klasyk. „Bitwa o Anglię”, bo tak określa się spotkania ligowe Manchesteru United z Liverpoolem, miała się rozpocząć o 17:30, jednak na około dwie godziny przed rozpoczęciem starcia na boisko wtargnęli kibice.Sympatycy „Czerwonych Diabłów” postanowili zaprotestować przeciwko rodzinie Glazerów, w której posiadaniu jest właśnie zespół z Old Trafford. Początkowo pojawił się plan, aby obie ekipy wyszły na boisko o 19:30, ale ostatecznie ze względów bezpieczeństwa postanowiono, iż najlepiej będzie przełożyć rywalizację na inny dzień.