Swiatsportu.pl > Skoki narciarskie > Michal Doleżal odejdzie z polskiej kadry? Apoloniusz Tajner zabrał głos
Mateusz Dziubiński
Mateusz Dziubiński 19.03.2022 07:34

Michal Doleżal odejdzie z polskiej kadry? Apoloniusz Tajner zabrał głos

Michal Doleżal
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
  • Polscy skoczkowie pod okiem Michala Doleżala poczynili ogromny postęp

  • W ciągu dwóch lat pracy Doleżala nasi reprezentanci sięgnęli po wiele prestiżowych tytułów

  • Pojawiają się plotki, że inne federacje zechcą skusić czeskiego szkoleniowca swoimi ofertami pracy

  • Na doniesienia te stanowczo zareagował Apoloniusz Tajner, który udzielił komentarza dla WP SportoweFakty

Michal Doleżal dzięki wspaniałej pracy z reprezentacją Polski zdobył renomę na arenie międzynarodowej. Od pewnego czasu pojawiają się plotki, że Czech kuszony jest ofertami pracy z innych federacji. Do tych spekulacji odniósł się Apoloniusz Tajner. Prezes PZN opowiedział o sytuacji selekcjonera polskich skoczków.

Michal Doleżal kuszony przez inne reprezentacje?

Kilka tygodni temu w mediach pojawiła się informacja o ofercie pracy, jaką miał dostać Michal Doleżal, trener polskich skoczków od czeskiej federacji. Tamtejsze skoki przeżywają poważny kryzys, a utytułowany trener miałby odpowiadać za proces przywrócenia im lat świetności.

- Latem dwukrotnie rozmawiałem z Jakubem Jandą, który jest prezesem czeskich skoków narciarskich i Janem Baierem, wiceprezesem. W zeszłym roku otrzymałem od nich propozycję. Myślę, że mam u nich cały czas otwarte drzwi, ale obecnie pracuję w Polsce i teraz tylko to się dla mnie liczy - wyznał Doleżal w rozmowie z czeskim portalem lidovky.cz.

Po kolejnych sukcesach naszych reprezentantów na nowo odżyły spekulacje, że także federacje innych krajów będą starały się namówić Doleżala na zmianę otoczenia. Do plotek tych postanowił odnieść się prezes PZN Apoloniusz Tajner. 

- Dziennikarze niepotrzebnie podsycają te plotki. Nie ma po prostu takiego tematu. Nie dostajemy żadnych sygnałów z grupy. Takie dywagacje wprowadzają tylko zamęt, który tej kadrze nie jest w ogóle potrzebny - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty. 

Umowa Michala Doleżala z polską federacją obowiązuje do 2022 roku. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego wyznał, że wraz z Adamem Małyszem będą już w Planicy rozmawiać ze szkoleniowcem na temat dalszej współpracy. 

- Wszystko funkcjonuje dobrze i nie ma potrzeby, żeby po sezonie olimpijskim coś zmieniać. Będę w Planicy i na miejscu razem z Adamem Małyszem i Michalem Doleżalem porozmawiamy o jego dalszej pracy u nas w kolejnych latach i jak będą wyglądały przygotowania do olimpijskiego sezonu. Współpraca układa się doskonale. Michał jest bardzo zadowolony z warunków finansowych, jakie ma u nas - zdradził Tajner.

Apoloniusz Tajner ocenił pracę Michala Doleżala

- Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonał w tym i poprzednim sezonie cały sztab szkoleniowy, prowadzony przez Michała. Jest świetna atmosfera, każdy wie, za co odpowiada i swoją pracę wykonują doskonale. Trenerzy znakomicie dogadują się z zawodnikami. Nie ma powodów, żeby cokolwiek w tej kadrze zmieniać - skwitował.

Lista sukcesów Michala Doleżala na stanowisku trenera polskich skoczków jest naprawdę imponująca. Warto wspomnieć, że w ciągu dwóch lat udało mu się m.in. doprowadzić do triumfu Kamila Stocha i Dawida Kubackiego w Turnieju Czterech Skoczni, a także tytułu mistrza świata Piotra Żyły. 

Pod okiem czeskiego szkoleniowca ogromny postęp poczynili także pozostali Polacy, jak np. Andrzej Stękała, który w tym sezonie wskoczył do ścisłej światowej czołówki. 

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane