Dobre skoki Stocha i Kubackiego w kwalifikacjach MŚ. Granerud poza konkurencją
Dziś zostały rozegrane kwalifikacje do jutrzejszego konkursu MŚ na skoczni normalnej
Na starcie pojawiło się pięciu reprezentantów Polski
Nasi zawodnicy zaprezentowali się w dobrym stylu
Wygrał Halvor Egner Granerud
Dziś odbyły się kwalifikacje do jutrzejszego konkursu indywidualnego na skoczni normalnej Schattenbergschanze (HS 106), rozgrywanego w ramach Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym. Nasza reprezentacja jako jedyna mogła wystawić więcej niż czterech zawodników, ze względu na to, że aktualnym mistrzem świata na tym obiekcie pozostaje Dawid Kubacki. W związku z tym na starcie pojawili się: Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Piotr Żyła, Kamil Stoch i wspomniany Kubacki.
Rewelacją zakończonych kwalifikacji był młodziutki Danił Sardeev, bowiem 17-latek zajął w nich 10. miejsce. Skoczkowie początkowo najeżdżali na próg z 13. belki, ale po świetnej próbie Yukiyii Sato na odległość 104,5 m sędziowie postanowili obniżyć rozbieg do 12. platformy, jednak już po skoku Daniela Andre Tantego powrócono na 13. bramkę.
Obiecujące skoki Stocha i Kubackiego. Reszta Polaków na swoim poziomie
Na pierwszego z naszych skoczków przyszło nam czekać stosunkowo długo, bowiem pierwszy Polak, czyli Klemens Murańka startował dopiero z numerem 44, ale wpłynęła na również dłuższa przerwa po próbach 35 zawodników, z powodu niestabilnego wiatru. Murańka w swojej próbie zaprezentował się więcej niż przyzwoicie. Zakopiańczyk uzyskał odległość 96 m, która pozwoliła mu uplasować się na 25 pozycji. Drugim naszym przedstawicielem, który pojawił się na belce obiektu Schattenbergschanze był Andrzej Stękała. Niestety 25-latek będący objawieniem tego sezonu, potwierdził, że nie czuje się do końca komfortowo na skoczni normalniej i oddał skok na odległość 95 m, pozwalający mu uplasować się na 29. lokacie.
Nasi liderzy nie zawiedli oczekiwań polskich kibiców. Piotr Żyła uzyskał 97 m i zajął 15. miejsce. Trzeba przyznać, że była to przyzwoita próba, bowiem bezpośredni poprzedzający go zawodnicy uzyskiwali podobne, lub krótsze odległości. Znakomicie pokazał się Dawid Ku**backi, który osiągnął odległość 100,5 i dzięki temu uplasował się na 7. pozycji. Jeszcze lepiej wypadł Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski skoczył o 0,5 m dalej niż obrońca tytułu i zajął 6. lokatę.**
Faworyci nieco zawiedli. Szykuje się ciekawa walka o medale
Śmiało można powiedzieć, że poza Halvorem Egnerem Granerudem, który oczywiście po skoku na odległość 105,5 m wygrał kwalifikacje, reszta faworytów zaprezentowała się poniżej oczekiwań. Rewelacyjnie poradził sobie jeszcze tylko Anze Lanisek, będący w świetnej formie. Słoweniec uzyskał odległość 103 m i zajął 2. pozycję. Niespodziewanie 3. lokatę uzyskał Stefan Kraf, któremu udało się wylądować na 101,5 m.
Nieco gorzej tym razem poradził sobie Robert Johansson. Norweg skoczył 100,5 m tyle, co Kubacki, ale dało mu to dopiero 12. lokatę. Zdecydowanie zawiódł Markus Eisenbichiler, czyli faworyt gospodarzy. Wicelider Pucharu Świata dominował na treningach w ostatnich dniach, ale dziś był dopiero 14., po skoku na odległość 100,5 m.
Bez wątpienia do grona największych faworytów jutrzejszych zawodów należy zaliczyć lidera Pucharu Świata, czyli Halvora Egnera Graneruda, Markusa Eisenbichlera, Anze Lanisek Mariusa Lindvika, Roberta Johannsona, Kamila Stocha i obrońcę tytułu, Dawida Kubackiego.
Zawody zaplanowano na sobotę i godzinę 17:00. Rywalizację będzie można śledzić na kanałach Eurosportu 1, TVP1 i TVP Sport, a także w serwisach Eurosport Player oraz sport.tvp.pl.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: