Nie żyje 17-letni Luke Bennett. Tragiczny wypadek w trakcie meczu
-
Nie żyje 17-letni Luke Bennett
-
Piłkarz zginął we wstrząsających okolicznościach na oczach kolegów
-
Młody Brytyjczyk zahaczył o kabel, który raził go śmiertelnie prądem
Na jednym z brytyjskich boisk doszło do tragicznego zdarzenia. W trakcie rozgrywki 17-letni Luke Bennett poszedł po piłkę, która opuściła plac gry. Sięgając po nią, młodziutki piłkarz zahaczył o kabel, który raził go śmiertelnie prądem.
Niestety służby medyczne, które błyskawicznie pojawiły się na miejscu, nie mogły nic zrobić. Stwierdzono zgon nastoletniego zawodnika VI-ligowego AFC Fylde. Rozpoczęto już śledztwo w sprawie okoliczności śmierci zmarłego w sobotę wieczorem Luke’a.
Nie żyje 17-letni Luke Bennet. Zmarł sięgając piłkę wykopaną poza boisko
Brytyjskie "Daily Star" poinformowało o zdarzeniu, do którego doszło w sobotę 6 marca około godziny 18:00 . Luke Bennett chciał ściągnąć piłkę, która opuściła murawę i kopnięta wylądowała między zwisającymi tuż obok boiska kablami. 17-latek nie dał rady sięgnąć futbolówki, więc próbował sobie poradzić, wykorzystując długi metalowy pręt. Ten zahaczył o jeden z kabli i doszło do porażenia prądem.
Służby, które w ekspresowym tempie dotarły na miejsce, stwierdziły, że młody piłkarz nie żyje i zginął na miejscu, na oczach swoich kolegów. Zdarzenie będzie szczegółowo badane, bowiem w tej sprawie ruszyło natychmiast dochodzenie.
- Ten przerażający incydent doprowadził do tragicznej śmierci młodego mężczyzny, a teraz myślę przede wszystkim o jego rodzinie i bliskich. Rodzina jest wspierana przez specjalnie przeszkolonych funkcjonariuszy – powiedział jeden z funkcjonariuszy policji w Lancashire i zaapelował o kontakt osoby, które mogą wiedzieć więcej na temat okoliczności i miejsca zdarzenia.
Wzruszające pożegnanie młodego piłkarza
Zespół AFC Fylde występujący w szóstej lidze angielskiej za pośrednictwem mediów społecznościowych wyraził głębokie ubolewanie nad stratą swojego zawodnika, który ku rozpaczy rodziny i bliskich już nie żyje.
"Luke był miłym młodym człowiekiem, którego lubili koledzy z drużyny i trenerzy. Był kimś, kto potrafił oświetlić pokój swoją żywą osobowością. Na boisku był utalentowanym piłkarzem, który dawał z siebie wszystko, gdy reprezentował AFC Fylde. Ból związany z nagłym i przedwczesnym odejściem Luke'a odczuwają nasz klub, kibice i wszyscy, którzy mieli okazję go poznać. Spoczywaj w pokoju. Pamięć o tobie będzie zawsze w naszych sercach" – czytamy w ostatnim pożegnaniu 17-latka przez klub.
W bieżących rozgrywkach ligowych AFC Fylde zajmuje 2. miejsce, ze stratą pięciu punktów do liderującego Gloucester City.
Apelujemy o to, aby zwracać uwagę, gdzie nasze dzieci uprawiają sport i czy w tych miejscach nie czyhają na nie podobne niebezpieczeństwa, po to, aby zapobiec podobnym tragediom.
Źródła: Daily Star, lancs.live
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: