Raków Częstochowa przekazał smutną wiadomość. Nie żyje Sławomir Bartłomiejczyk, miał 57 lat
Raków Częstochowa poinformował dziś o śmierci swojego byłego piłkarza
Sławomir Bartłomiejczyk odszedł niespodziewanie w wieku 57 lat
Emerytowany obrońca był jednym z autorów historycznego awansu "Medalików" do polskiej Ekstraklasy w sezonie 1993/1994
Piłkarz cieszył się wspaniałą opinią w swoim lokalnym otoczeniu. Po latach kariery piłkarskiej zajmował się trenowaniem młodzieży
Nie żyje, kolejna ważna postać związana z historią Rakowa Częstochowa. W ostatnich miesiącach w Polskę poszła informacja o śmierci kultowego trenera częstochowian - Gotharda Kokotta, a także Janusza Kały i Jerzego Owczarka przyszedł czas na pożegnanie kolejnej kultowej postaci związanej z drużyną. Sławomir Bartłomiejczyk, którego znają wszyscy fani futbolu w jego regionie, reprezentował klub w latach 1982-1994. Po skończeniu przygody z graniem na boiskach, zmarły dziś mężczyzna zajął się kierowaniem drużynami młodzieżowymi lokalnych drużyn. Miał 57 lat.
Nie żyje Sławomir Bartłomiejczyk. Kultowa postać Rakowa Częstochowa miała 57 lat
Bartłomiejczyk, który grał jako obrońca, zapisał się w historii klubu z Częstochowy złotymi zgłoskami. Z drużyną występował przez lata na trzecim i drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce. W sezonie 1993/1994 częstochowianie napisali jednak historię i sensacyjnie awansowali do Ekstraklasy. W tych ważnych dla klubu dniach piłkarz był częstym wyborem szkoleniowca Zbigniewa Bobosza i w historycznym sezonie rozegrał aż 17 spotkań.
Po awansie do Ekstraklasy piłkarz wycofał się z Rakowa, a klub na kilka sezonów zagościł na salonach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Warto wspomnieć, że kolegami ze składu Bartłomiejczyka byli, chociażby późniejszy piłkarz i trener Legii Warszawa - Jacek Magiera, czy Grzegorz Skwara, który w najwyższej polskiej lidze występował jeszcze w Ruchu Chorzów i Górniku Łęczna.
Po latach spędzonych w Rakowie Sławomir Bartłomiejczyk nadal cieszył się wielkim uznaniem w swoim byłym klubie. W 2014 roku został zaproszony przez działaczy piłkarskich na jubileusz awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej i rozegrał z byłymi kolegami z boiska spotkanie przeciwko gwiazdom Ekstraklasy z lat 90.
Bartłomiejczyk był znany także młodzieży i piłkarzom z niższych lig, ponieważ to właśnie tam były obrońca Rakowa prowadził swoją działalność trenerską. Ostatnimi czasy trenował w Płomieniu Częstochowa, jednak musiał się wycofać z powierzonej mu roli ze względu na problemy zdrowotne.
Raków Częstochowa poinformował o śmierci Bartłomiejczyka. Kibice w żałobie
O tym, że Bartłomiejczyk zmarł, jako pierwsi poinformowali działacze klubu z Częstochowy, zamieszczając na swojej stronie internetowej stosowne oświadczenie.
- Dziś dotarła do nas smutna informacja. Odszedł Sławomir Bartłomiejczyk, były zawodnik Rakowa Częstochowa. Sławomir Bartłomiejczyk trafił do Rakowa z Lotu Konopiska. Przy Limanowskiego 83 występował na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku. W II lidze rozegrał 72 mecze. Wywalczył awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy, ale nigdy nie zadebiutował na pierwszoligowych boiskach. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje. O terminie i miejscu uroczystości pogrzebowych poinformujemy wkrótce. - czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej klubu.
W komentarzach pod postem informującym o śmierci Bartłomiejczyka możemy odczytać wiele wyrazów kondolencji względem rodziny zmarłego, jak też wspomnień zwykłych fanów, którzy wspominają byłego piłkarza Rakowa jako postać bardzo ważną i zasłużoną nie tylko dla klubu, ale także dla całego regionu.
- Bardzo dobry zawodnik i trener. Szlachetny, kulturalny i sympatyczny człowiek! Szok! Jeszcze młody! Trudno uwierzyć! Wyrazy współczucia i najgłębszego żalu dla krewnych I rodziny. Drogi Sławku - Spoczywaj w pokoju wiecznym. AMEN. - czytamy w komentarzach na Facebooku
undefined
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: