Swiatsportu.pl > Skoki narciarskie > Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki nie wystąpią na treningu przed zawodami w Oberstdorfie
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:35

Kamil Stoch, Piotr Żyła i Dawid Kubacki nie wystąpią na treningu przed zawodami w Oberstdorfie

Oberstdorf MŚ
screen - youtube.com/FIS Ski Jumping
  • Oberstdorf w środę ponownie gości zawodników na skoczni narciarskiej

  • Trener Michal Doleżal zdecydował, że w środowym treningu weźmie udział tylko część polskiej kadry

  • Liderzy reprezentacji Polski pierwsze skoki na dużej skoczni w Oberstdorfie oddadzą dopiero w czwartek przed kwalifikacjami

  • W piątek Polacy będą walczyć o medale mistrzostw świata na dużej skoczni

Oberstdorf znów staje w centrum uwagi kibiców skoków narciarskich. Po czterech dniach przerwy zawodnicy wracają do rywalizacji na skoczni. W środę wieczorem odbędą się pierwsze treningi przed piątkowym konkursem indywidualnym na dużej skoczni.

W nich weźmie udział tylko połowa polskiej kadry. Trener Michał Doleżal postanowił, że w środę na skoczni będą mieli okazję pokazać się tylko Andrzej Stękała, Klemens Murańka i Jakub Wolny. Decyzję czeskiego szkoleniowca przedstawił na Twitterze portal Skaczemy.pl.

Oberstdorf: środowy trening na dużej skoczni bez liderów Biało-Czerwonych 

- W dzisiejszym treningu na skoczni HS 137 wezmą udział tylko Jakub Wolny, Klemens Murańka oraz Andrzej Stękała. Pozostali nasi zawodnicy Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki po porannym treningu odbywają regenerację - czytamy.

To może oznaczać tylko jedno. W kwalifikacjach do piątkowego konkursu Polska wystawić może tylko czterech zawodników, zatem trzech naszych liderów może być pewnymi startu. O ostatnie miejsce na środowym treningu powalczy pozostała trójka.

Po sobotnim konkursie na normalnej skoczni trener Polaków wyznał, że do piątkowego konkursu drużyna będzie się szykowała tak jak w cyklu Pucharu Świata. W nim pierwsze treningi odbywają się w dniu kwalifikacji, a w dwóch późniejszych dniach są konkursy. Teraz liderzy polskiej kadry będą skakali w takim samym rytmie: w czwartek trening i kwalifikacje, w piątek konkurs indywidualny, a w sobotę drużynowy.

Na poprawę w stosunku do sobotniego konkursu liczy szczególnie Kamil Stoch, który zajął wtedy 22. miejsce. Polak będzie miał dodatkowy dzień odpoczynku, choć jak sam zaznacza, jest gotowy aby pokazać co potrafi.

Kamil Stoch zapowiada walkę w piątkowym konkursie

- Każdy potrzebuje chwili oddechu, odpoczynku, zwłaszcza po takim konkursie, gdzie nic się dobrze nie potoczyło. Ale to nie są pierwsze takie zawody i na pewno nie ostatnie w moim życiu. Swoje przetrawiłem, emocje już opadły. Jestem gotowy do dalszej pracy - powiedział w rozmowie ze Sport.pl.

33-latek w tym sezonie Pucharu Świata stawał na podium w Oberstdorfie. Pod koniec grudnia zajął drugie miejsce podczas konkursu inaugurującego Turniej Czterech Skoczni. Od tych zawodów zaczął swój marsz po trzecią wygraną w cyklu.

- Może ona nie jest jednym z moich ulubionych obiektów, ale lubię na niej skakać. Jeżeli jestem w dobrej dyspozycji, to ten obiekt jest naprawdę super - powiedział trzykrotny mistrz olimpijski cytowany przez Sport.pl. - Uważam, że mam teraz wszystko, co jest potrzebne, żeby tu oddawać dobre skoki. I przede wszystkim na tym będę się koncentrował - dodał. 

W czwartek o godzinie 17:30 rozpoczną się kwalifikacje do piątkowego konkursu indywidualnego. Tytułu mistrza świata broni Niemiec Markus Eisenbichler. Mistrzostwa świata dla skoczków zakończy sobotni konkurs drużynowy.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane