Ostatnie godziny przed meczem o wszystko. W takim składzie Polacy zagrają ze Szwecją
Reprezentacja Polski w środę o godzinie 18 na stadionie w Sankt Petersburgu zagra mecz "o wszystko" przeciwko Szwedom. Nasi rywale już bez względu na wszystko mają zapewniony awans do 1/8 finału, z kolei Biało-Czerwoni do wyjścia z grupy potrzebują zwycięstwa. Paulo Sousa tym razem nie zamierza mieszać w składzie i wprowadzi tylko jedną wymuszoną zmianę.
-
Reprezentacja Polski zagra o 18 ze Szwecją o wyjście z grupy na Euro 2020
-
Paulo Sousa, który przyzwyczaił nas do roszad w składzie, tym razem ma wystawić prawie identyczną "11" jak w meczu z Hiszpanią
-
Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Jakuba Modera i jego miejsce najprawdopodobniej zajmie Grzegorz Krychowiak
Reprezentacja Polski po dwóch meczach grupowych na Euro 2020 z dorobkiem jednego punktu zajmuje ostatnie miejsce w grupie E. W pierwszym meczu Biało-Czerwoni przegrali 1:2 w fatalnym stylu, ale pięć dni później po bardzo dobrym i wyrównanym meczu zremisowali z Hiszpanią 1:1.
Polacy dzięki temu remisowi wciąż mają szansę na wyjście z grupy, ale do tego potrzebują bezwzględnego zwycięstwa ze Szwecją . W przypadku zwycięstwa Biało-czerwoni zajmą na pewno drugie miejsce, mogą nawet wygrać grupę, ale do tego potrzebny jest szczęśliwy dla nas wynik w meczu Słowacja - Hiszpania. Remis lub porażka kończy nasz udział na tym turnieju.
Reprezentacja Polski prawie bez zmian w meczu ze Szwecja
Do tej pory selekcjoner Paulo Sousa przyzwyczaił nas do tego, że rotował składem i wprowadzał częste zmiany. Jednak do tej pory prowadzona przez niego drużyna była placem budowy, ale wydaje się, że ta budowa w końcu dobiega końca.
Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl informuje, że Portugalczyk na mecz ze Szwecją wystawi zbliżoną "11" do tego jaką posłał do boju przeciwko Hiszpanom. W składzie może dojść do jednej wymuszonej zamiany.
Wciąż nie wiadomo, czy zdolny do gry będzie Jakub Moder. P omocnik Brighton po meczu z Hiszpanią cierpiał na uraz kolana i nie wziął udziału w żadnym z treningów z zespołem, ale poleciał z kadrą do Sankt Petersburga, a decyzja o jego występie ma zostać podjęta najpóźniej 75 minut przed meczem.
Jedak wiele wskazuje na to, że 22-latek nie wyjdzie w pierwszym składzie. Jego miejsce najprawdopodobniej zajmie Grzegorz Krychowiak, który pauzował z Hiszpanią, za dwie żółte kartki, jakie obejrzał w meczu ze Słowacją.
Biało-Czerwoni w najsilniejszym składzie w meczu "o wszystko"
Po raz pierwszy za kadencji Sousy nie należy spodziewać się zmian w formacji defensywnej. W bramce od pierwszej minuty najprawdopodobniej zobaczymy Wojciecha Szczęsnego, a tuż przed nim ma biegać trójka: Jan Bednarek, Kamil Glik i Bartosz Bereszyński.
Do tego kolejną szansę na wahadłach mają dostać Kamil Jóźwiak, który zagrał od pierwszej minuty w dwóch poprzednich spotkaniach, oraz Tymoteusz Puchacz, który z dobrej strony pokazał się z Hiszpanami. Wygląda na to, że były zawodnik Lecha Poznań wygrywa rywalizację o miejsce w składzie z Maciejem Rybusem.
W linii pomocy poza wspomnianym Krychowiakiem zagrają Mateusz Klich i Piotr Zieliński. W ataku od pierwszej minuty wystąpi kapitan kadry Robert Lewandowski, a pomagać mu będzie Karol Świderski. Napastnik PAOK-u Saloniki dobrym występem z Hiszpanią zasłużył na kolejną szansę.
Z kolei selekcjoner Szwecji Janne Andersson ma szykować jedną zmianę na mecz z Polakami. Na ławce rezerwowych ma zasiąść krytykowany ostatnio w kraju Marcus Berg. Jego miejsce ma zająć Robin Quaison.
Przewidywany skład Polaków na mecz ze Szwecją:
Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek - Kamil Jóźwiak, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Tymoteusz Puchacz - Piotr Zieliński - Karol Świderski, Robert Lewandowski.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: