Paulo Sousa krytykowany przez Krzysztofa Stanowskiego i Wojciecha Kowalczyka. Chodzi o powołanie dla Kownackiego
Paulo Sousa w piątek ogłosił pierwsze powołania jako selekcjoner reprezentacji Polski
Szeroka kadra na marcowe mecze liczy 35 nazwisk
Zaskakujące powołania Portugalczyka spotkały się z mocną krytyką ze strony Krzysztofa Stanowskiego i Wojciecha Kowalczyka
Paulo Sousa w styczniu zastąpił Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Teraz przed Portugalczykiem pierwsze spotkania i od razu ważne wyzwania. Pod koniec marca Biało-Czerwoni rozpoczynają walkę o miejsce na przyszłorocznych mistrzostwach świata.
W ostatnich dniach Sousa pojawił się w Polsce, gdzie oglądał m.in. ośrodek w Opalenicy, w którym Polacy będą szykowali się do mistrzostw Europy. Do tego był na trybunach meczów Pucharu Polski i obserwował potencjalnych kadrowiczów.
Paulo Sousa wywołał zamieszanie pierwszymi powołaniami
Portugalczyk po raz pierwszy z kadrą spotka się 22 marca, ale już w piątek ogłosił szeroką kadrę powołaną na marcowe mecze z Węgrami, Andorą i Anglią. Lista wybrańców Portugalczyka liczy 35 nazwisk i nie brakuje na niej niespodzianek.
Wśród powołanych znaleźli się debiutanci jak: Kacper Kozłowski i Sebastian Kowalczyk z Pogoni Szczecin, Kamil Piątkowski z Rakowa Częstochowa, Tymoteusz Puchacz i Jakub Kamiński z Lecha Poznań czy Rafał Augustyniak z Urala Jekaterynburg.
W kadrze znalazły się także wielkie powroty. Po ponad czterech latach znowu szansę gry w reprezentacji otrzyma Bartosz Kapustka. Największe jednak kontrowersje wywołało powołanie dla Dawida Kownackiego.
23-letni napastnik w tym sezonie wrócił do gry po ciężkiej kontuzji, ale na razie zagrał Fortuna Düsseldorf na poziomie 2. Bundesligi 17 spotkań i strzelił w nich 3 gole. Po raz ostatni w kadrze wystąpił we wrześniu 2019 roku.
Sousa krytykowany za powołania
Powołanie dla byłego napastnika Lecha Poznań wywołało niemałe kontrowersje. W szczególnie mocnych słowach decyzję Portugalczyka o zaproszeniu Kownackiego na najbliższe mecze kadry skomentowali Krzysztof Stanowski i Wojciech Kowalczyk.
- Niech powołuje kogo chce, po to go przecież zatrudniono. A skoro mielibyśmy o tym dyskutować... Dla mnie powołanie Kownackiego to absurd. Na dziś zasługuje Świerczok, na przyszłość Białek - napisał dziennikarz na Twitterze.
- Na liście powołanych jest słaby gość z drugiej niemieckiej, a nie ma jednego z najlepszych z pierwszej. Ten cały Sousa, to ***** ogląda - napisał z kolei były napastnik reprezentacji Polski.
Na razie nie wiadomo czy Kownacki znajdzie się w ostatecznej kadrze na najbliższe mecze kadry. PZPN poinformował, że lista zostanie skrócona. - Mając na uwadze obowiązujące regulacje oraz aktualną sytuację związaną z epidemią koronawirusa i wprowadzane przez poszczególne kraje lokalne restrykcje, selekcjoner zdecydował się w pierwszej kolejności powołać szeroką grupę zawodników, która następnie zostanie zawężona i jej finalny kształt zostanie ogłoszony podczas konferencji prasowej 15 marca - przekazał związek w oświadczeniu.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: