Pechowa porażka Górnika Zabrze w Niecieczy
Górnik Zabrze w niedzielę udał się na mecz do Niecieczy z miejscową Bruk-Bet Termaliką. Podopiecznym trenera Jana Urbana udało się wyjść na prowadzenie, jednak finalnie to gospodarze mieli powody do świętowania. Do zwycięstwa Termaliki przyczynił się błąd Lukasa Podolskiego, który sprokurował rzut karny.
Górnik Zabrze w niedzielę zmierzył się na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza
Choć drużynie ze Śląska udało się objąć prowadzenie to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa
Piłkarzom Termaliki pomógł system VAR, przy pomocy którego sędzia podyktował dla nich aż dwa rzuty karne
Górnik Zabrze doznał pechowej porażki w meczu dziewiątej kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Piłkarze ze Śląska przeważali w wyjazdowym spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, jednak to rywale zainkasowali trzy punkty. O losach meczu zadecydował m.in. błąd Lukasa Podolskiego.
Górnik Zabrze pechowo przegrał w Niecieczy
Górnik Zabrze w dziewiątej kolejce Ekstraklasy udał się do Niecieczy na spotkanie z Bruk-Bet Termaliką. Przed spotkaniem to właśnie ekipa ze Śląska wydawała się być faworytem. Gospodarze bowiem w pierwszych meczach sezonu nie zdołali jeszcze wygrać.
Do przerwy na boisku w Niecieczy nie obejrzeliśmy goli. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po zmianie stron. W 55. minucie efektownego gola dla Górnika Zabrze zdobył Rafał Janicki.
Atomowe uderzenie Rafała Janickiego otworzyło wynik spotkania w Niecieczy🚀
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 26, 2021
📺#BBTGÓR trwa w CANAL+ SPORT i @canalplusonline pic.twitter.com/c7YmkVW6YE
Dziewięć minut później szczęście uśmiechnęło się jednak do gospodarzy. Sędzia podyktował rzut karny dla Termaliki po zagraniu ręką w polu karnym Alasana Manneha. Analiza VAR nie pozostawiła wątpliwości i arbiter wskazał na jedenasty metr.
Rzut karny wykonywał Piotr Wlazło. Grzegorz Sandomierski zdołał obronić ten strzał. Sędzia uznał jednak, że bramkarz zbyt wcześnie ruszył się z linii bramkowej i nakazał powtórkę jedenastki. Tym razem to zawodnik Termaliki okazał się lepszy i mieliśmy remis 1:1.
Błąd Lukasa Podolskiego dobił Górnika
Gospodarze podbudowani zdobyciem bramki, ruszyli do ataku. W 70. minucie udało się im objąć prowadzenie. Bramkę zdobył rezerwowy Kacper Śpiewak, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z lewej strony Bartłomieja Kukułowicza.
Kilkadziesiąt sekund później Górnik Zabrze otrzymał cios, który zakończył marzenia drużyny o wywiezieniu z Niecieczy choćby punktu. Sędzia główny dopatrzył się faulu Lukasa Podolskiego na Bartłomieju Kukułowiczu w “szesnastce” Górnika. Kolejny raz podyktował rzut karny. Znów arbitrowi Łukaszowi Szczechowi pomógł w tej sytuacji VAR.
Do piłki ustawionej na jedenastym metrze ponownie podszedł Piotr Wlazło. Tym razem już bez żadnych problemów pokonał Grzegorza Sandomierskiego i ustalił wynik meczu na 3:1 dla swojej drużyny.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza może zatem cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w sezonie. Drużynę Mariusza Lewandowskiego czeka jednak jeszcze sporo pracy, gdyż nawet zwycięstwo nad Górnikiem nie pozwoliło jej opuścić strefy spadkowej. Nieciecza z sześcioma “oczkami” na koncie jest na 17. miejscu w tabeli. Górnik Zabrze zgromadził o cztery punkty więcej i plasuje się na 13. miejscu.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: