Swiatsportu.pl Piłka nożna Pechowa porażka Górnika Zabrze w Niecieczy

Pechowa porażka Górnika Zabrze w Niecieczy

19 marca 2022
Autor tekstu: Mateusz Dziubiński

Górnik Zabrze w niedzielę udał się na mecz do Niecieczy z miejscową Bruk-Bet Termaliką. Podopiecznym trenera Jana Urbana udało się wyjść na prowadzenie, jednak finalnie to gospodarze mieli powody do świętowania. Do zwycięstwa Termaliki przyczynił się błąd Lukasa Podolskiego, który sprokurował rzut karny.

  • Górnik Zabrze w niedzielę zmierzył się na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza

  • Choć drużynie ze Śląska udało się objąć prowadzenie to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa

  • Piłkarzom Termaliki pomógł system VAR, przy pomocy którego sędzia podyktował dla nich aż dwa rzuty karne

Górnik Zabrze doznał pechowej porażki w meczu dziewiątej kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Piłkarze ze Śląska przeważali w wyjazdowym spotkaniu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, jednak to rywale zainkasowali trzy punkty. O losach meczu zadecydował m.in. błąd Lukasa Podolskiego.

Górnik Zabrze pechowo przegrał w Niecieczy

Górnik Zabrze w dziewiątej kolejce Ekstraklasy udał się do Niecieczy na spotkanie z Bruk-Bet Termaliką. Przed spotkaniem to właśnie ekipa ze Śląska wydawała się być faworytem. Gospodarze bowiem w pierwszych meczach sezonu nie zdołali jeszcze wygrać.

Do przerwy na boisku w Niecieczy nie obejrzeliśmy goli. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po zmianie stron. W 55. minucie efektownego gola dla Górnika Zabrze zdobył Rafał Janicki.

Dziewięć minut później szczęście uśmiechnęło się jednak do gospodarzy. Sędzia podyktował rzut karny dla Termaliki po zagraniu ręką w polu karnym Alasana Manneha. Analiza VAR nie pozostawiła wątpliwości i arbiter wskazał na jedenasty metr.

Rzut karny wykonywał Piotr Wlazło. Grzegorz Sandomierski zdołał obronić ten strzał. Sędzia uznał jednak, że bramkarz zbyt wcześnie ruszył się z linii bramkowej i nakazał powtórkę jedenastki. Tym razem to zawodnik Termaliki okazał się lepszy i mieliśmy remis 1:1.

Błąd Lukasa Podolskiego dobił Górnika

Gospodarze podbudowani zdobyciem bramki, ruszyli do ataku. W 70. minucie udało się im objąć prowadzenie. Bramkę zdobył rezerwowy Kacper Śpiewak, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z lewej strony Bartłomieja Kukułowicza.

Kilkadziesiąt sekund później Górnik Zabrze otrzymał cios, który zakończył marzenia drużyny o wywiezieniu z Niecieczy choćby punktu. Sędzia główny dopatrzył się faulu Lukasa Podolskiego na Bartłomieju Kukułowiczu w “szesnastce” Górnika. Kolejny raz podyktował rzut karny. Znów arbitrowi Łukaszowi Szczechowi pomógł w tej sytuacji VAR.

Do piłki ustawionej na jedenastym metrze ponownie podszedł Piotr Wlazło. Tym razem już bez żadnych problemów pokonał Grzegorza Sandomierskiego i ustalił wynik meczu na 3:1 dla swojej drużyny.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza może zatem cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w sezonie. Drużynę Mariusza Lewandowskiego czeka jednak jeszcze sporo pracy, gdyż nawet zwycięstwo nad Górnikiem nie pozwoliło jej opuścić strefy spadkowej. Nieciecza z sześcioma “oczkami” na koncie jest na 17. miejscu w tabeli. Górnik Zabrze zgromadził o cztery punkty więcej i plasuje się na 13. miejscu.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Obserwuj nas w
autor
Mateusz Dziubiński

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatsportu.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatsportu.pl
piłka nożna sporty walki siatkówka skoki narciarskie koszykówka tenis piłka ręczna żużel inne sporty