Swiatsportu.pl > Siatkówka > Piekielnie trudna drabinka polskich siatkarzy na mistrzostwach Europy
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:47

Piekielnie trudna drabinka polskich siatkarzy na mistrzostwach Europy

Reprezentacja Polski na mistrzostwach Europy
PZPS.pl

Reprezentacja Polski w siatkówce jutro powróci do rywalizacji na mistrzostwach Europy. Nasi siatkarze w 1/8 finału turnieju zmierzą się z Finlandią. Niestety drabinka nie układa się dla Biało-Czerwonych pomyślnie. Już w ćwierćfinale zespół Vitala Heynena może trafić na wicemistrzów olimpijskich, a później będzie jeszcze trudniej.

  • Jutro polscy siatkarze powalczą o ćwierćfinał ME z Finlandią

  • Niestety już w kolejny meczu nasi siatkarze najprawdopodobniej zmierzą się z Rosją

  • W przypadku ewentualnego zwycięstwa Biało-Czerwoni trafią na Słowenię lub mistrzów olimpijskich

Reprezentacja Polski w siatkówce po sześciu meczach na trwających mistrzostwach Europy może pochwalić się kompletem zwycięstw. W 1/8 finału turnieju nasz zespół zmierzy się z Finlandią, o której więcej pisaliśmy dla Was tutaj.

Faworytem tego spotkania będą Biało-Czerwoni, ale drabinka układa się na tyle niefortunnie, że kolejne mecze będą już dla nas wielkim wyzwaniem. W przypadku awansu Polacy w kolejnych potyczkach najprawdopodobniej spotkają się z wicemistrzami i mistrzami olimpijskimi.

Trudna drabinka dla reprezentacji Polski w siatkówce

Polacy mecz 1/8 finału mistrzostw Europy z Finlandią rozegrają jutro. Jeśli uda im się wygrać, to spotkanie ćwierćfinałowe czeka ich 14 września. Wiele wskazuje na to, że wówczas rywalem zespołu Vitala Heynena będzie Rosja.

Rosjanie w swoim meczu 1/8 finału zmierzą się z Ukrainą. Nie ma żadnych złudzeń, że głównymi kandydatami do zwycięstwa są ci pierwsi. Wicemistrzowie olimpijscy być może nie są w tak spektakularnej formie jak w Tokio, bo w grupie zdarzyła im się porażka z Turcją i "męczarnie" z Holandią, która ostatecznie wygrała zmagania tej fazy. To nie zmienia faktu, iż Rosja ledwie ponad miesiąc temu zdobyła srebrny medal olimpijski i wciąż będzie bardzo wymagającym rywalem.

Zakładając, że uda nam się pokonać Rosję, to w półfinale trafimy na jeden z dwóch zespołów, których wolelibyśmy chyba unikać jak ognia. W 1/8 finału Francja nie powinna mieć problemów z Czechami tak, jak Słowenia z Chorwacją. Zwycięzca bezpośredniego meczu wówczas zmierzy się z naszymi siatkarzami.

Słowenia w ostatnich latach jest zespołem, z którym gra się nam nadzwyczaj trudno. Dopiero w ostatniej Lidze Narodów Biało-Czerwonym udało się przełamać niemoc. O Francuzach nawet nie trzeba się szerzej rozpisywać. Dokładnie pamiętamy to, co wydarzyło się podczas meczu Polski z Trójkolorowymi na igrzyskach olimpijskich i co udało im się tam osiągnąć.

Druga część drabinki mistrzostw Europy nie wygląda już tak imponująco

Patrząc na pozostałą część drabinki, można żałować, że nie ma w niej reprezentacji Polski. Tam już nie ma kumulacji europejskich gigantów siatkówki, a jedynie zespoły bardzo mocne lub groźne.

Rewelacja mistrzostw Europy, czyli Holandia w 1/8 finału zagra z Portugalią, Serbia zmierzy się z Turcją, Włochy z Łotwą, a Niemcy z Bułgarią. Z tego grona do gigantów można by zaliczyć jedynie Serbów i Włochów, ponieważ Bułgarzy są dalecy od swojej optymalnej formy. Uwagę należy także zwrócić także na wspomnianych Holendrów, ale to nadal nie są zespoły pokroju Francji, Polski, Rosji, a raczej bardzo groźnej Słowenii.

W 1/8 finału i ewentualnym ćwierćfinale spotkania reprezentacji Polski odbędą się w Gdańsku, Na półfinały i starcia o medale przeniesie się do Katowic i legendarnego Spodka. Finał oraz mecz o trzecie miejsce zaplanowano na 19 września.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane