Piękna bramka z rzutu wolnego Roberta Lewandowskiego. "Brak mi słów"
Robert Lewandowski strzelił dziś dwa gole w meczu wyjazdowym spotkaniu Bayernu Monachium z Unionem Berlin. Polak pierwszą bramkę zdobył z rzutu karnego, a drugą z rzutu wolnego. Drugie trafienie "Lewego" było naprawdę wyjątkowej urody. Komentatorom dosłownie zabrakło słów.
Bayern Monachium pokonał dziś Union Berlin 5:2
Dwie bramki ze stałych fragmentów gry zdobył Robert Lewandowski
Polak popisał się m.in. fenomenalnym trafieniem z rzutu wolnego
Mecz bez gola Roberta Lewandowskiego w Bundeslidze to raczej rzadkość. Dziś przekonaliśmy się o tym po raz kolejny, bowiem Polak zdobył dwie pierwsze bramki dla Bayernu Monachium, który w Berlinie pokonał miejscowy Union 5:2. Nasza napastnik trafiał do siatki przed przerwą, a jego rzut wolny zaparł dech w piersiach kibicom i komentatorom.
Bundesliga: Świetny mecz i pewna wygrana Bayernu Monachium
Bayern Monachium dobrze rozpoczął to spotkanie. W pierwszych minutach, zresztą jak i w cały meczu, bardzo aktywny był Leroy Sane. Niemiec początkowo nie mógł jednak trafić do siatki, co udało się Robertowi Lewandowskiemu i to dwukrotnie.
Do przerwy goście prowadzili 3:1 po golach Polaka i wspomnianego Niemca, ale gospodarze mogli przegrywać tylko jedną bramką, gdyż pod koniec pierwszej połowy bramkę zdobył również Sheraldo Becker. Napastnik Unionu Berlin był jednak na spalonym.
Po przerwie przeważali berlińczycy, ale znów strzelali głównie piłkarze z Monachium. Ostatecznie podopieczni Juliana Nagelsmanna wygrali 5:2 i bez wątpienia występ "Lewego" zapadnie nam w pamięć ze względu na piękne trafienie z rzutu wolnego i kolejny rekord.
Piękny gol Roberta Lewandowskiego z rzutu wolnego
Pierwsza bramka Polaka nie była szczególna pod względem urody. Robert Lewandowski po prostu pewnie wykonał rzut karny, ale to trafienie miało swoją wagę. Dzięki niemu napastnik Bayernu Monachium pobił swój rekord bramek w jednym roku kalendarzowym.
Drugi gol to już prawdziwy majstersztyk "Lewego". Najpierw piłkę wystawił mu idealnie Joshua Kimmich, a zatrzymał ją Thomas Mueller i Lewandowski nie miał przed sobą muru. Polak popisał się bardzo precyzyjnym uderzeniem, nie dając szans bramkarzowi Unionu Berlin. Komentatorzy byli zachwyceni tym, co zrobił 33-letni piłkarz.
- Brak mi słów... - zawiesił na chwilę głos Piotr Domagała komentujący to spotkanie w Viaplay.
Obie bramki Roberta Lewandowskiego możecie zobaczyć, klikając tutaj.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
Strzelanina w meczu Bayernu. Padło aż siedem bramek. Rekordowe spotkanie Roberta Lewandowskiego
Pierwszy pojedynek kobiety i mężczyzny w historii Polski za nami. Sędzia musiał przerwać "jatkę", zaskakujący wynik
Ogromna awantura przed MMA-VIP. Najman pobił się ze “Szczeną”, wszystko na oczach kamer (WIDEO)