Swiatsportu.pl > Piłka nożna > PKO BP Ekstraklasa: Pogoń Szczecin pewnie pokonała Legię Warszawa przy Łazienkowskiej
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:54

PKO BP Ekstraklasa: Pogoń Szczecin pewnie pokonała Legię Warszawa przy Łazienkowskiej

Ekstraklasa Legia Warszawa Pogoń Szczecin
TVP Sport-screen

Pogoń Szczecin pokonała dziś Legię Warszawa przy Łazienkowskiej. "Portowcy" wygrali 2:0 i niemal całe spotkanie mieli pod kontrolą, mimo wysiłków gospodarzy. Brązowi medaliści PKO BP Ekstraklasy z poprzedniego sezonu pokazali atrakcyjny i skuteczny futbol w przeciwieństwie do nieprzekonujących mistrzów Polski.

  • Legia Warszawa przegrała u siebie z Pogonią Szczecin 0:2

  • "Portowcy" triumfowali po golach Luki Zahovicia i Rafała Kurzawy

  • Mistrzowie Polski po tej kolejce PKO BP Ekstraklasy będą zajmowali miejsce w strefie spadkowej

PKO BP Ekstraklasa: Prowadzenie Pogoni Szczecin do przerwy

Mecz w Warszawie mocno nieudanie rozpoczął się dla Dantego Stipicy. Chorwacki bramkarz Pogoni Szczecin już w 4. minucie mógł sprawdzić, żeby jego zespół przegrywał 1:0. Stipica popełnił błąd przy wyjściu z bramki, który starał się wykorzystać Mahir Emreli. Napastnik Legii z prawie zerowego kąta nie miał jednak praktycznie szans, aby trafić do bramki.

Pięć minut później na bramkę gości uderzał Luquinhas, lecz Stipica tym razem spisał się bez zarzutu i obronił ten strzał. W 12. minucie swoją pierwszą szansę mieli "Portowcy". Jean Carlos znalazł się sam na sam w sytuacji z Cezarym Misztą, ale bramkarz mistrzów Polski popisał się skuteczną interwencją.

Dwie minuty po sytuacji przyjezdnych kolejną gafę zaliczył Stipica. Chorwat chciał daleko zagrać piłkę, ale na wślizgu blokował go Emreli. Futbolówka odbiła się od Azera, lecz ostatecznie wylądowała tylko na lewym słupku.

W 20. minucie kolejną okazję miał Emreli. Dobrą akcję przeprowadził Luquinhas, który wycofał piłkę z linii końcowej właśnie do reprezentanta Azerbejdżanu, który jednak uderzył na tyle słabo, że goalkeeper Pogoni bez wyłapał ten strzał.

Prawie końca pierwszej połowy nie działo się już zbyt wiele, ale w 44. minucie szczecinianie strzelili gospodarzom bramkę do szatni. Piłkę w polu karnym Legii przetrzymał Carlos, który wycofał futbolówkę do Sebastiana Kowalczyka. Skrzydłowy "Portowców" zagrał na dalszy słupek, a tam akcję skutecznym strzałem głową zamknął Luka Zahović, nieupilnowany przez Lindsay'a Rose. Ostatecznie do przerwy Pogoń Szczecin prowadziła 0:1.

Klęska i strefa spadkowa Legii Warszawa w PKO BP Ekstraklasie

Już raptem minutę po rozpoczęciu drugiej połowy Pogoń Szczecin podwyższyła prowadzenie, a zrobił to konkretnie Rafał Kurzawa. Goście przeprowadzili piękną akcję zespołową. Jakub Bartkowski zdołał dogonić piłkę, zanim ta wyszła poza linię końcową i zagrać do nabiegającego na 11. metr Rafała Kurzawy. Skrzydłowy popisał się pewnym płaskim strzałem przy słupku bramki Cezarego Miszty i było już 0:2.

W 56. minucie "Portowcy" mieli szansę, aby prowadzić już 0:3. Rzut wolny wykonywał Sebastian Kozłowski. Skrzydłowy dograł piłkę na drugą stronę pola karnego, a tam futbolówkę głową zgrywał Jean Carlos. Akcję strzałem z pierwszej piłki kończył Kacper Kozłowski, ale trafił w dobrze ustawionego Misztę.

Te akcje Pogoni wreszcie obudziły piłkarzy Legii Warszawa, którzy starali się odrabiać straty i zaczęli stwarzać groźne sytuacje. "Legionistom" brakowało zazwyczaj brakowało jednak ostatniego podania, albo odpowiedniego wykończenia.

W 67. minucie warszawiacy byli już naprawdę blisko bramki. Mistrzowie Polski mieli rzut rożny z prawej strony bramki szczecinian. Znakomicie w polu karnym odnalazł się Lidsay Rose, który uderzył z dwóch metrów, ale rewelacyjną obroną popisał się Dante Stipica. Chorwat tak umiejętnie interweniował, że piłka odbiła się od linii bramkowej. Świetną pracę wykonał też Damian Dąbrowski, który przewrotką wybił futbolówkę i oddalił zagrożenie.

W 83. minucie podopieczni Kosty Runjaicia powinni podwyższyć prowadzenie. Kowalczyk świetnie przechwycił podanie w polu karnym Legii i oddał strzał przy lewym słupku. O ogromnym szczęściu mógł mówić Miszta, bowiem piłka przecisnęła się między jego nogami i o mały włos nie wpadła do bramki, a ostatecznie wylądowała na bocznej siatce.

Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie. Pogoń Szczecin zdecydowanie zasłużenie pokonała dziś mistrzów Polski, będąc zespołem wyraźnie lepszym i grającym bardziej atrakcyjnie. "Legioniści" nie byli w stanie odnaleźć drogi do bramki, a kibice przy Łazienkowski mocno wyrażali swoje niezadowolenie z postawy swoich piłkarzy. To była piąta z rzędu ligowa porażka i szósta w ostatnich ośmiu meczach warszawiaków.

Legia Warszawa-Pogoń Szczecin 0:2

Bramki: 44' Luka Zahović, 47' Rafał Kurzawa

Składy:

Legia Warszawa: Miszta - Johansson, Rose, Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović - Charatin (51' Muci), Martins, Josue, Luquinhas - Emreli (60' Lopes)

Pogoń Szczecin: Stipica - Bartkowski, Kostas, Malec, Mata - Dąbrowski, Kozłowski (76' Łęgowski), Kowalczyk (85' Parzyszek), Carlos (76' Drygas), Kurzawa (85' Stolarski) - Zahović (69' Zahović)

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: