Polacy przeszli testy na obecność COVID-19 przed pierwszym meczem na Euro 2020
Reprezentacja Polski ruszyła dziś do Sankt Petersburga na swój pierwszy mecz Euro 2020. "Biało-Czerwoni" już jutro na Stadionie Kriestowskijm zmierzą się ze Słowacją. Zanim Polacy wylecieli do Rosji, musieli przejść testy na obecność koronawirusa. Na szczęście wszystkie wypadły zgodnie z oczekiwaniami, co przekazał team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
-
Piłkarze polskiej kadry przeszli testy na obecność COVID-19
-
Wszyscy zawodnicy i członkowie sztabu otrzymali negatywne wyniki
-
"Biało-Czerwoni" dziś po południu wylecieli do Sankt Petersburga
Euro 2020 trwa już od piątku, ale piłkarze reprezentacji Polski rozpoczną w nim swój udział dopiero jutro. Podopieczni Paulo Sousy w swoim inauguracyjnym meczu mistrzostw zmierzą się ze Słowacją.
Spotkanie zostanie rozegrane o 18:00, a obiektem zmagań będzie Stadion Kriestowskij w Sankt Petersburgu. "Biało-Czerwoni" już dziś wczesnym popołudniem wylecieli do dawnej stolicy Rosji, ale wcześniej musieli przejść testy na obecność COVID-19.
Reprezentacja Polski przeszła testy na obecność koronawirusa
Dziś o 13:45 reprezentacja Polski miała zaplanowany wylot do Sankt Petersburga. Na szczęście nic nie stanęło naszym piłkarzom na przeszkodzie, aby udać się w podróż do Rosji.
– Wszystko po treningu w porządku, podobnie jak z wynikami testów na koronawirusa, które u wszystkich dały negatywny wynik – przekazał tuż przed wylotem do Rosji Jakub Kwiatkowski, team menedżer reprezentacji Polski oraz rzecznik prasowy PZPN.
Procedury covidowe przed meczami i generalnie w trakcie Euro 2020 będą bardzo wymagające. Piłkarzy, członków sztabu, dziennikarzy i osoby pracujące przy organizacji spotkań czeka szereg testów. Na szczęście "Biało-Czerwoni" zostali zaszczepieni, dlatego nie powinniśmy mieć powodów do większych obaw.
Polacy jutro zagrają ze Słowacją, ale nie mogli trenować na stadionie w Sankt Petersburgu
Reprezentacja stosunkowo późno wylatuje do Sankt Petersburga, bo zaledwie na nieco ponad 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem spotkania. Jest jednak tego konkretny powód, a mianowicie brak możliwości odbycia treningu na Stadionie Kriestowskijm.
Dotyczy to rzecz jasna nie tylko "Biało-Czerwonych", ale wszystkim drużyn rozgrywających mecze na tym obiekcie. Wszystko przez to, że dawna stolica Rosji przejęła spotkania od Dublina i terminarz obiektu w Sankt Petersburgu zrobił się bardzo napięty.
Gospodarze tych spotkań chcą zadbać o to, aby murawa była w jak najlepszym stanie, dlatego starają się ją maksymalnie oszczędzać. Piłkarze zapoznają się z płytą boiska dopiero podczas rozgrzewki przed pierwszym gwizdkiem danego meczu. Paulo Sousa wolał zostać zatem ze swoimi zawodnikami nieco dłużej w Polsce, aby ostatni pełny trening przeprowadzić jeszcze na znanej im murawie, niż w na jednym z "przypadkowych" rosyjskich obiektów.
Reprezentacja Polski jutro o 18:00 zagra swój pierwszy mecz podczas Euro 2020 , a ich przeciwnikiem będzie kadra Słowacji. Spotkanie będzie można obejrzeć na żywo na kanałach TVP1, TVP Sport oraz serwisie sport.tvp.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: