Polacy wiceliderami swojej grupy, ale za ich plecami pojawił się nieoczekiwany rywal
Reprezentacja Polski pokonała wczoraj wysoko San Marino i tym samym podreperowała swój bilans bramkowy oraz utrzymała pozycję wicelidera w grupie I eliminacji mistrzostw świata w Katarze 2022. Ten stan rzeczy może jednak już w środę ulec zmianie. Ogromne szanse na wyprzedzenie Biało-Czerwonych ma bowiem Albania, która niespodziewanie pokonała Węgrów.
Polska zajmuje drugie miejsce w grupie I eliminacji mistrzostw świata
Już w środę Albania może jednak wyprzedzić Biało-Czerwonych
Wszystko będzie zależało od meczu naszej kadry z Anglią, czyli liderem grupy
Przed spotkaniem z San Marino reprezentacja Polski zajmowała już drugą pozycję, ale miała tylko samo punktów, co trzeci Węgrzy. Wczorajsza wygrana 7:1 zespołu Paulo Sousy pozwoliła na odskoczenie "Madziarom", ale na trzecim miejscu doszło do nieoczekiwanej roszady.
Albania wygrała niespodziewanie wczoraj z naszymi bratankami i wskoczyła na trzecią lokatę i zagarniając trzy punty, utrzymała jednopunktową stratę do Biało-Czerwonych. To sprawia, iż porażka podczas meczu z Anglikami sprawi, że nasz zespół niemal na pewno spadnie o jedną pozycję w dół.
Polacy wiceliderami grupy I eliminacji mistrzostw świata w Katarze 2022
Rzecz jasna na pierwszym miejscu w grupie plasuje się Anglia. "Synowie Albionu" są zdecydowanymi faworytami rywalizacji o lokatę dającą bezpośredni awans na mundial. Zespół Garetha Southgate'a zgromadził jak na razie komplet 15 punktów w pięciu meczach.
Wiceliderem jest reprezentacja Polski. Drużyna Paulo Sousy ma na swoim koncie 10 "oczek" w czterech spotkaniach. Biało-Czerwoni jak na razie stracili punkty przez remis z Węgrami i porażkę z Anglią.
Na trzecim miejscu niespodziewanie sklasyfikowana jest Albania. Nasi czwartkowi rywale nieoczekiwanie pokonali wczoraj przed własną publicznością Węgrów 1:0. To sprawiło, że Albańczycy utrzymali jednopunktową stratę do Polaków, a z kolei "Madziarze" tracą już do nas dystans trzech "oczek". Piąta jest Andora, a ostatnie San Marino.
Anglia - 15 punktów
Polska - 10 punktów
Albania - 9 punktów
Węgry - 7 punktów
Andora - 3 punkty
San Marino - 0 punktów
Reprezentacja Polski już w środę może spaść na trzecie miejsce
W środę 8 września Polacy podejmą na stadionie PGE Narodowym Anglię. Nie ma wątpliwości, kto będzie faworytem tego spotkania. Wywalczenie choćby punktu przez nasz zespół będzie już sukcesem.
Remis pozwoliłby również Biało-Czerwonym utrzymać pozycję wicelidera grupy eliminacji mistrzostw świata. Porażka niemal na pewno zepchnie podopiecznych Paulo Sousy na trzecie miejsce. Dlaczego? Dlatego, że tego samego dnia Albania zagra z San Marino i trudno sobie wyobrazić, aby po pokonaniu Węgrów straciła punkty z tak słabym rywalem. W przypadku podziału punktów w Warszawie i wygranej Albańczyków, oba zespoły miałyby tyle samo "oczek", ale czwartkowa wygrana naszych piłkarzy pozwoliłaby im wyprzedzać drużynę z Bałkanów.
Mecz reprezentacji Polski z Anglią rozpocznie się o godz. 20:45. O tej samej godzinie Albańczycy podejmą u siebie San Marino, zatem wszystko może wyjaśnić się od razu po ostatnim gwizdku na stadionie w Warszawie.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: