Swiatsportu.pl > Siatkówka > Polacy zdemolowali Finów. Biało-Czerwoni w ćwierćfinale mistrzostw Europy
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:47

Polacy zdemolowali Finów. Biało-Czerwoni w ćwierćfinale mistrzostw Europy

Pilne sport
twitter.com/Polska Siatkówka

Polska rozpędza się na trwających mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni nie dali żadnych szans Finom w 1/8 finału i pewnie wygrali 3:0. Podopieczni trenera Vitala Heynena zaczynają prezentować swoją najlepszą formę i coraz śmielej mogą myśleć o medalu. W ćwierćfinale nasi siatkarze zagrają z Rosjanami.

Polska coraz lepiej wygląda na trwających mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni z drobnymi problemami przeszli przez fazę grupową gdzie wygrali wszystkie pięć spotkań, ale nie zawsze ich gra wyglądała tak, jakby chcieli kibice i sami siatkarze.

W sobotę podopieczni trenera Vitala Heynena w Gdańsku mierzyli się z Finlandią w 1/8 finału. Polacy jako mistrzowie świata i brązowi medaliści mistrzostw Europy sprzed dwóch lat byli stawiani byli w roli zdecydowanych faworytów.

Polska w ćwierćfinale mistrzostw Europy!

I już na początku meczu Biało-Czerwoni pokazali, że nie bez przypadku stawiani się w tej roli. Polacy szybko wyszli na prowadzenie i rozpędzali się z każdą kolejną akcję. Postrachem Finów był szczególnie Wilfredo Leon, który szalał w ataku i na zagrywce.

Trudno wymienić jednego polskiego siatkarza, który zasłużył na szczególne wyróżnienie. Każdy z naszych zawodników prezentował doskonałą formę. Wszystko w grze naszych siatkarzy funkcjonowało perfekcyjnie, nie można się było o nic przyczepić.

Przewaga Polaków tylko stopniowo rosła. Najpierw wyniosła trzy punkty, później wzrosła do pięciu, a na koniec wynosiła aż dziewięć punktów. Biał-Czerwoni grali tak jak chcieli, z dużym luzem, pewnością siebie i pierwszego seta wygrali 25:16.

W drugiej partii nasi zawodnicy nie zwalniali tempa. Znów grali bardzo pewnie siebie, ale przynajmniej na początku Finowie potrafili jeszcze dotrzymać kroku. Mało tego, potrafili nawet wyjść na prowadzenie 8:7.

Fantastyczny mecz Polaków

Wtedy swoje show zaczął urządzać Michał Kubiak. Nasz kapitan najpierw zaserwował asa serwisowego, a chwilę później efektownie skończył atak. Do tego ze znakomitej strony zaczął pokazywać się wprowadzony za Bartosz Kurka Łukasz Kaczmarek i Polacy prowadzili już 13:8.

Nasi zawodnicy byli bezlitośni dla rywali. Kończyli niemal każdy atak, do tego sprytnie zmuszali Finów do błędu. Pod koniec fantastyczną serię z zagrywki zaliczył Mateusz Bieniek, a Jakub Kochanowski zakończył seta wynikiem 25:16 i Biało-Czerwoni byli już tylko o krok od ćwierćfinału.

Na trzeciego seta trener Heynen wrócił do wyjściowego zestawienia z Kurkiem w ataku. Już na początku spotkania Polacy zaczęli budować swoją przewagę. Znów znakomitą serię przy zagrywce zaliczył Leon i Biało-Czerwoni prowadzili już czterema punktami.

Nawet przez chwilę Finowie nie potrafili zagrozić naszym siatkarzom. Nawet po nieudanej akcji z twarzy Polaków nie znikał uśmiech. Leon z Kurkiem kończyli wszystko w ataku, ale za to Biało-Czerwoni zaczęli coraz częściej popełniać błąd przy zagrywce.

W połowie seta, przy sześciopunktowym prowadzeniu trener Heynen zaczął rotować składem. Na boisku ponownie pojawili się Kaczmarek w miejsce Kurka, a także Grzegorz Łomacz za Fabiana Drzyzgę. To nie wpłynęło na grę Polaków, którzy ciągle stopniowo powiększali swoją przewagę.

Widać było, że Polacy wchodzą na swój najwyższy poziom i skorzystali z okazji, żeby przetestować wszystkie rozwiązania przed ćwierćfinałem. W samej końcówce rozszalał się Kaczmarek, który punktował w każdym elemencie. Polacy wygrali mecz 25:14 i awansowali do ćwierćfinału, gdzie czeka już reprezentacja Rosji.

Polska - Finlandia 3:0 (25:16, 25:16, 25:14)

Polska: Nowakowski, Kurek, Leon, Drzyzga, Kubiak, Kochanowski, Wojtaszek (libero) oraz Zatorski (libero)

Finlandia: Sivula, Siirila, Makinen, Sikkonen, Ronkainen, Esko, Kerminen (libero)

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane