Polska sztafeta 4x400 m otrzyma aż siedem złotych medali
Polska sztafeta mieszana 4x400 m sięgnęła dziś po złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Nasza drużyna zrobiła to, bijąc przy okazji rekord olimpijski oraz świeży rekord Europy, który wczoraj ustanowili... "Biało-Czerwoni". Jak przekazał Tomasz Majewski, za mistrzostwo olimpijskie nasz zespół dostanie nie cztery, a aż siedem krążków najcenniejszego kruszcu!
-
Polska sztafeta 4x400 m sięgnęła dziś po złoty medal olimpijski
-
Dziś nasza drużyna wystąpiła w zupełnie innym składzie, niż we wczorajszym półfinale
-
Okazuje się, że również członkowie zespołu piątkowego startu otrzymają złote krążki
Nasi sportowcy powoli, ale rozkręcają się na igrzyskach olimpijskich. Dziś polska sztafeta mieszana 4x400 m w składzie Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński wywalczyła w Tokio złoty medal, bijąc przy tym rekord olimpijski i rekord Europy.
Wszyscy członkowie zwycięskiej sztafety otrzymają złote medale
W porównaniu do wczorajszego startu skład uległ diametralnej zmianie. Z półfinału w drużynie pozostał tylko Kajetan Duszyński. W walce o finał pobiegli poza nim Małgorzata Hołub-Kowalik, Iga Baumgart-Witan i Dariusz Kowaluk.
Ich wkład zostanie również doceniony. Jak przekazał portalowi sport.pl Tomasz Majewski, cała siódemka, a nie tylko finałowa czwórka dostanie złote medale.
- Na bank - potwierdził nasz dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą, a obecnie wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Z kolei Krzysztof Kęcki, dyrektor sportowy PZLA, doprecyzował, że biegacze z eliminacji otrzymają krążki, ale nie będzie im dane stanąć na podium.
Dekoracja naszych mistrzów olimpijskich z Tokio odbędzie się dziś w nocy
Nasi mistrzowie olimpijscy zostaną udekorowani dziś w nocy o godz. 4:50 czasu polskiego. Zatem na podeście "Mazurka Dąbrowskiego" odsłuchają Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński.
Na szczęście to nie koniec, a dopiero początek emocji związany z występami naszych 400-metrowców. Polskie biegaczki, czyli "Aniołki Matusińskiego" będą jeszcze startowały w sztafecie 4x400 m kobiet, gdzie przy takiej formie również mogą powalczyć o podium. To samo tyczy się ich startów indywidualnych, choć tu ich szanse wydają się być już troszeczkę mniejsze.
Panowie także będą startowali drużynowo, ale im o medal będzie zdecydowanie trudniej. Indywidualnie czeka nas jeszcze występ Karola Zalewskiego.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Niepokojące obrazki po biegu Polaka na igrzyskach. Awans okupiony cierpieniem, pojawiły się wymioty
-
Nie żyje piłkarz Ajaksu Amsterdam. Tragiczne doniesienia z Holandii