Polska - Wegry bez kibiców gości. FIFA nałożyła karę za skandaliczne zachowanie
Polska w listopadzie rozegra dwa ostatnie mecze w ramach eliminacji mistrzostw świata. W ostatnim spotkaniu Biało-Czerwoni zmierzą się z Węgrami na Stadionie Narodowym. FIFA w poniedziałek ogłosiła, że to spotkanie odbędzie się bez kibiców gości. To kara za skandaliczne zachowanie węgierskich kibiców podczas październikowego meczu z Anglikami.
Polska po ośmiu spotkaniach eliminacji mistrzostw świata jest na jak najlepszej drodze do zapewnienia sobie miejsca w marcowych barażach. Biało-Czerwoni zajmują drugie miejsce w grupie I z przewagą dwóch punktów nad trzecią Albanią. Podopieczni Paulo Sousy będą chcieli przypieczętować awans do baraży w listopadowych meczach z Andorą i Węgrami.
Polska - Węgry bez kibiców gości
Z pierwszymi nasi reprezentanci zmierzą się 12 listopada na wyjeździe, a trzy dni później podejmą tych drugich na Stadionie Narodowym. To ostatnie spotkanie odbędzie się bez udziału kibiców gości.
To efekt kary, jaką FIFA nałożyła w poniedziałek na węgierskich kibiców. Ta została nałożona a skandaliczne zachowanie, jakiego dopuścili się podczas październikowego meczu eliminacji z Anglią na stadionie Wembley.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego węgierscy kibice wygwizdali antyrasistowski gest Anglików, czyli przyklęknięcie na jedno kolano, które stało się już nieodłącznym elementem zespołów brytyjskich. Chwilę później doszło do zamieszek w sektorze kibiców gości.
Jeden ze stewardów obecnych na londyńskim stadionie zgłosił policji, że węgierscy kibice rzucają rasistowskimi obelgami. Do tego brytyjskie media informowały, że miało dojść do bójki między fanami przyjezdnych a stewardami.
Stanowcza reakcja FIFY na skandaliczne wydarzenia
Na trybunach zrobiło się na tyle gorąco, że musiała interweniować policja, która użyła pałek. Brytyjskie media informowały, że węgierscy chuligani w odpowiedzi przeskoczyli barierki, ominęli stewardów i rozpoczęli regularną bójkę z policją. Mało tego, mieli ją nawet wypchnąć z powrotem do tunelu stadionu.
Dopiero po kilkunastu minutach udało się opanować sytuację na trybunach. Jeszcze w trakcie spotkania doszło do pierwszych aresztowań, a do kolejnych już po zakończeniu meczu. Sprawę zbadała także FIFA, która w poniedziałek wydała swoją decyzję.
Światowa federacja poinformowała o krokach podjętych w związku z tamtymi incydentami. Węgierscy kibice nie będą mogli przyjechać do Warszawy na mecz Polska - Węgry, który zaplanowany jest na 15 listopada, a dodatkowo tamtejszy Związek Piłki Nożnej będzie musiał zapłacić 75 tysięcy franków szwajcarskich grzywny.
To nie pierwsza kara nałożona na węgierskich kibiców w ostatnich tygodniach. We wrześniu podczas pierwszego meczu z Anglikami, tym razem w Budapeszcie, miejscowi kibice przez całe spotkanie mieli rzucać rasistowskie uwagi w kierunku czarnoskórych piłkarzy wicemistrzów Europy. Do tego obrzucali ich różnymi przedmiotami. Wtedy FIFA zdecydowała o zamknięciu stadionu w Budapeszcie na eliminacyjny mecz z Albanią oraz o nałożeniu grzywny w wysokości 200 tysięcy franków szwajcarskich.
Węgrzy po ośmiu kolejkach eliminacji mistrzostw świata zajmują czwarte miejsce w grupie I i praktycznie nie mają szans na zapewnienie sobie miejsca w barażach. W pierwszym meczu Polaków z Węgrami, który się odbył w marcu w Budapeszcie, padł remis 3:3.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
