Protesty w Tokio. Mieszkańcy stolicy Japonii wyszli na ulice
W Tokio podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich doszło do protestów. Mieszkańcy stolicy Japonii wyszli na ulice, aby wyrazić swój przeciw wobec tego, że impreza doszła do skutku w dobie pandemii. W demonstracjach wzięło udział kilkaset osób.
-
Mieszkańcy Tokio wszyli na ulice w trackie ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich
-
Japończycy wyrażali swoje niezadowolenie z powodu organizacji olimpiady w czasach pandemii
-
W ostatnich dniach pond 350 tysięcy mieszkańców Japonii podpisało petycję o odwołaniu zawodów
Wciąż trwa ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Tokio . Pierwsze opinie o uroczystości nie są zbyt pochlebne, a tym bardziej nie pomaga jej fakt, że na ulicach Tokio pojawiły się setki protestujących.
Demonstranci wyszli, aby manifestować fakt, iż najważniejsza impreza czterolecia ostatecznie doszła do skutku. Chodzi im głównie o to, że zawody obywają się w momencie, kiedy w stolicy Japonii wprowadzony został stan wyjątkowy, ze względu na pandemię. Przeciwnych organizacji olimpiady jest aż 80% ankietowanych pochodzących z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Protesty na ulicach Tokio. Wszystko przez pandemię
Manifestacje w Tokio rozpoczęły się jeszcze przed rozpoczęciem ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich, która wystartowała o godz. 13:00 czasu polskiego. Mieszkańcy stolicy Japonii wyrażali swoją niechęć w związku z organizacją olimpiady, która ich zdaniem stwarza zagrożenie.
Pandemia nie ustępuje w Tokio, gdzie na kilkanaście dni przed IO wprowadzono stan wyjątkowy. W czwartek poinformowano o 1979 przypadkach zakażeń w japońskiej stolicy, a dzień później było to 1359 przypadków. Największe wskaźniki od stycznia sprawiły, że miejscowa ludność postanowiła wyjść na ulicę i wyrazić swoje niezadowolenie z organizacji imprezy.
Według relacji na ulicach Tokio pojawiło się kilkaset osób, które zgromadziły się pod Stadionem Olimpijskim.
Japończycy są przeciwko igrzyskom olimpijskim w dobie koronawirusa
Japoński dziennik Asaki Shimbun opublikował sondaż, z którego wynika, że aż 80% Japończyków nie chce organizacji imprezy w Tokio. Jeszcze miesiąc wcześniej było to 60%, co wskazuje, jak rośnie niepokój wśród mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni.
Głównym powodem ich niechęci ma być strach przed kolejnymi tysiącami zakażeń koronawirusem. Organizatorzy zapewniają, że IO odbywają się w ścisłym reżimie sanitarnym i szanse na zarażenie są minimalne.
Pojawiła się nawet petycja przeciwko organizacji igrzysk olimpijskich, którą podpisało aż 350 tysięcy mieszkańców Tokio. Oficjalnie rozpoczęta dziś najważniejsza impreza czterolecia potrwa do 8 sierpnia.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Vital Heynen pożegna się z reprezentacją Polski? Niepokojące słowa trenera, "Koniec cyklu, to pewne"
-
Reprezentant Polski trafił do szpitala. Ogromny pech piłkarza tuż po hitowym transferze