Swiatsportu.pl > Skoki narciarskie > Puchar Świata w Niżnym Tagile. Dziś może czekać nas długi konkurs
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 14.06.2022 02:02

Puchar Świata w Niżnym Tagile. Dziś może czekać nas długi konkurs

Dawid Kubacki podczas Pucharu Świata
CHRISTOF STACHE/AFP/East News

Wczorajszy konkurs Pucharu Świata na skoczni Bocian w Niżnym Tagile nie był udany dla Polaków. Nie zawiedli jedynie Kamil Stoch i Dawid Kubacki, którzy jako jedyni z Biało-Czerwonych awansowali do drugiej serii. Niestety dziś naszym skoczkom może być trudno o rehabilitację, ze względu na mało optymistyczne prognozy pogody.

  • W trakcie wczorajszych zawodów do drugiej serii awansowało tylko dwóch Polaków

  • Wysokie 5. miejsce zajął Kamil Stoch, a 13. był Dawid Kubacki

  • Dzisiejsze prognozy pogody dla Niżnego Tagiłu wskazują, że można spodziewać się silnych podmuchów wiatru

Sobotnie zawody na skoczni Bocian w Niżnym Tagile padły łupem Karla Geigera. Niemiec wygrał zdecydowanie, po z przewagą prawie 10 punktów nad drugim Ryoyu Kobayashim. Trzeci był Halvor Egner Granerud.

Polacy wypadli niestety słabo. Na wysokości zadania stanęli jedynie piąty Kamil Stoch i trzynasty Dawid Kubacki. Reszcie podopiecznym Michala Doleżala w ogóle nie udało się wywalczyć awansu do drugiej serii. Dziś o poprawę może być niestety trudno.

Pesymistyczne prognozy pogody dla Niżnego Tagiłu

Dziś na 16:00 zaplanowano drugi konkurs Pucharu Świat tego sezonu. Zawody poprzedzą kwalifikacje, które powinny rozpocząć się o 14:30. Na starcie zobaczymy sześciu reprezentantów Polski, bowiem u Klemensa Murańki test na obecność COVID-19 dał wynik pozytywny.

Niestety nie wiadomo, czy wszystko uda się przeprowadzić zgodnie z planem. Prognozy dla Niżnego Tagiłu wskazują, że wiatr może dziś namieszać. Synoptycy zapowiadają podmuchy rzędu 4 m/s z porywami nawet do 10 m/s. W takich warunkach trudno będzie o rozegranie płynnego konkursu, a co dopiero sprawiedliwe rozstrzygnięcia.

Miejmy nadzieję, że wiatr jednak nie będzie aż tak silny i zawody uda się przeprowadzić. Dobrą wiadomością dla skoczków w dalekiej Rosji jest czterostopniowy mróz. To idealnie warunki do skakania, tym bardziej że w ostatnich dniach odnotowywano tam znacznie niższe temperatury, zatem dziś zawodnikom nie powinno być już aż tak zimno.

Polacy spisali się wczoraj słabo, bo brakuje im świeżości

Pierwszym czynnikiem, który mógł wpłynąć na słabe skoki naszych zawodników w sobotę, to męcząca podróż. Gdy reszta ekip dotarła do Niżnego Tagiłu już w czwartek, większość ekip już tego dnia brała udział w wolnym treningu na skoczni Bocian. Nasz zespół był wówczas dopiero w połowie dalekiej podróży.

Drugą i najważniejszą kwestią jest brak świeżości u podopiecznych Michala Doleżala. Z informacji płynących ze sztabu wynika, że zawodnicy dostali ostatnio mocno w kość. Wyczerpujące treningi sprawiają, że nasi zawodnicy mają teraz ciężkie nogi i trenerzy zdają sobie z tego sprawę, ale taki był plan.

Polacy świeżość mają zyskać z biegiem czasu i wtedy te mocne treningi przyniosą efekt. Chodzi o to, aby nadszedł on w dalszej części sezonu, czyli wtedy, gdy na horyzoncie pojawią się Turniej Czterech Skoczni i igrzyska olimpijskie w Pekinie. Czeski selekcjoner podkreśla, że sztab działa spokojnie, bo potrzeba jedynie czasu, a rezultaty na pewno przyjdą.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

 

Powiązane