Sędziowie mają dość. Będzie protest. "PZPN totalnie zaniedbał sprawy"
Sędziowie piłkarscy w Polsce planują ogólnopolski protest. Arbitrzy mają dość agresywnych zachowań wymierzonych w ich kierunku, a także zbyt niskich pieniędzy, jakie otrzymują za spotkanie. Protest mają przeprowadzić głównie sędziowie z niższych lig w Polsce, a akcja zaplanowana jest na ostatni weekend października.
Sędziowie piłkarscy, szczególnie z tych niższych lig zapowiedzieli protest. Rozjemcy spotkań w tych najbliższych klasach rozgrywkowych nie mogą liczyć na tak samo komfortowe warunki pracy, jak ci, którzy pracują na poziomie centralnym.
Sędziowie piłkarscy planują protest
Arbitrzy, którzy sędziują na najniższych szczeblach polskiej piłki, często traktują to jako możliwość dodatkowego zarobku, a nie ich główne źródło utrzymania. Do tego muszą się mierzyć z ogromnym stresem, a nie rzadko z agresją, jaką wywołują podejmowane przez nich decyzje.
To właśnie przede wszystkim brak odpowiedniej ochrony podczas meczów, a także zbyt niskie wynagrodzenie zmusiło ich do podjęcia decyzji o proteście. Ten ma się odbyć w weekend 30-31 października. Udziału w nim nie wezmą arbitrzy prowadzący spotkania w Ekstraklasie.
- Sędziowie mają dość – na 30-31 października zapowiadają akcję protestacyjną. Niektórzy mówią o strajku. Są rozczarowani, a nawet sfrustrowani. Koleżanki, Koledzy, w pełni Was rozumiem i popieram, ale jest nowy prezes PZPN. Przed strajkiem warto porozmawiać z Cezarym Kuleszą - przekazał były polski sędzia międzynarodowy Rafał Rostowski na Twitterze.
Sędziowie opublikowali swoje postulaty
Sami sędziowie poinformowali o swojej inicjatywie w wydarzeniu "Protest Sędziów Piłki Nożnej" opublikowanym na Facebooku. Jak podkreślają w swoim wpisie, sytuacja narastała od kilku lat, aż w końcu zmusiła ich do podjęcia działań.
- Sytuacja jaka nastąpi w dniach 30-31.10.2021 r. nie jest żadnym buntem, a jedynie koniecznością przekazania opinii publicznej i nieświadomym działaczom skali problemu. Nie jest to również inicjatywa przedstawicieli władz sędziowskich tylko głos sfrustrowanych sędziów piłkarskich - czytamy.
Jednocześnie zaznaczyli, że większość z nich to pasjonaci, którzy pragną fachowo prowadzić spotkania piłkarskie i przy okazji poprawiać swój warsztat. W oświadczeniu przedstawili swoje postulaty.
- Zdecydowana i adekwatna do rosnących zarobków podwyżka ekwiwalentów od 1 stycznia 2022 roku,
- Ochrona prawna i związkowa dla sędziów piłkarskich w związku z wydarzeniami jakie miały miejsce w ostatnim czasie (naruszenie nietykalności cielesnej sędziów), tzn. radykalne zwiększenie kar za takie zachowanie.
- Udział przedstawiciela sędziów w spotkaniu z PZPN w partycypowaniu przy tworzeniu nowych stawek od 2022 roku.
- PZPN totalnie zaniedbał sprawy sędziów i to na wielu poziomach. Najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo sędziów. Agresja dopada nas z różnych stron, a przypadków ataków na sędziów, różnych form przemocy, a nawet gróźb karalnych, jest coraz więcej - powiedzia Rostowski w rozmowie z Onetem.
Stawki w klasie okręgowej wynoszą maksymalnie 190 złotych za mecz dla sędziego głównego oraz maksymalnie 164 złote dla asystenta. W B klasie te stawki wynoszą odpowiednio maksymalnie 130 i 104 złote. Organizatorzy protestu zwracają uwagę, że wynagrodzenia sędziów w niższych ligach "w porównaniu do zarobków corocznie tracą na wartości praktycznie od 2003 r."
Sędziowie mają dość – na 30-31 października zapowiadają akcję protestacyjną. Niektórzy mówią o strajku. Są rozczarowani, a nawet sfrustrowani. Koleżanki, Koledzy, w pełni Was rozumiem i popieram, ale jest nowy prezes @pzpn_pl. Przed strajkiem warto porozmawiać z @Czarek_Kulesza.
— Rafał Rostkowski (@RafalRostkowski) October 14, 2021
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: