Sensacja w Pucharze Polski! Wieczysta Kraków wygrała z Chrobrym Głogów
Wieczysta Kraków sprawcą największej niespodzianki w Pucharze Polski. Zespół grający na poziomie IV ligi w środę mierzyli się z Chrobrym Głogów, który na co dzień występuje na zapleczu Ekstraklasy. Jeszcze w 75. minucie IV-ligowiec przegrywał 0:1, ale dzięki zmianom Franciszka Smudy wygrał 2:1 i awansował do 1/16 PP.
Wieczysta Kraków od kilku lat jest jedną z największych ciekawostek na piłkarskiej mapie Polski. Mały krakowski klub, wspierany przez miliardera Wojciecha Kwietnia ma wielkie ambicje, a w jego zespole grają piłkarze mający doświadczenie w Ekstraklasie czy nawet reprezentacji Polski, jak Sławomir Peszko, czy Radosław Majewski.
Wieczysta Kraków sensacyjnie pokonała Chrobrego Głogów!
Dla podopiecznych Franciszka Smudy to dopiero debiut na szczeblu centralnym Pucharu Polski, to jednak nie oznaczało, że Wieczysta zamierza się kurczowo bronić przed wyżej notowanym Chrobrym Głogów, co pokazała już na początku spotkania. Były selekcjoner ustawił swój zespół bardzo ofensywnie i przez pierwsze piętnaście minut pierwszoligowiec musiał się momentami wręcz desperacko bronić.
Po szturmie czwartoligowca Chrobry powoli zaczął dochodzić do głosu i kibice zebrani na stadionie oglądali bardzo atrakcyjne spotkanie. Co chwilę swoimi umiejętnościami musieli wykazywać się bramkarze obu zespołów, a okazję do strzelenia bramki mieli m.in. Emmanuel Kumah, Adrian Frańczak dla Wieczystej, czy Dominika Dziąbka z Chrobrego.
Podopieczni trenera Smudy grali bez żadnych kompleksów, a na boisku nie było widać różnicy klas rozgrywkowych. Co zaskakujące w pierwszej połowie bohaterem zespołu z Głogowa był bramkarz Karol Dybowski, który kilka razy w efektownym stylu ratował swój zespół przed startą bramki i to także dzięki niemu do przerwy było 0:0.
Joker sprawcą wielkiej sensacji
Na drugą połowę szkoleniowiec Chrobrego, Ivan Djurdjević w obliczu zbliżającej się kompromitacji wprowadził na boisko najlepszego strzelca w tym sezonie Mikołaja Lebedyńskiego, a ten szybko udowodnił, że ostatnio znajduje się w bardzo dobrej formie.
Napastnik w 52. minucie w duecie z Michałem Ilkowem-Gołąbem składną akcją rozmontował obronę gospodarzy, a wszystko zamknął Paweł Tupaj, który wyprowadził Chrobrego na prowadzenie. W kolejnych minutach było widać, że to trafienie dało drużynie trenera Djurdievicia względny spokój.
W poszukiwaniu skuteczności i wyrównującej bramki, po godzinie gry Smuda zdecydował się wpuścić na boisko Jakuba Bąka i ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę. Już kwadrans po wprowadzeniu 28-latek odwdzięczył się strzelonym golem.
Majewski w 75 minucie zabawił się w narożniku boiska z Marcelem Ziemannem, przepuścił mu piętą piłkę między nogami i doskonale dośrodkował w pole karne. Tam doskonale odnalazł się Bąk, który kolanem wpakował piłkę do siatki i doprowadził do wyrównania.
28-letni pomocnik chwilę później mógł zaliczyć asystę, ale Peszko nie dobiegł do jego podania. W 85 minuty już niczego nie zabrakło. Majewski dograł w pole karne do Misaka, a ten podaniem znalazł Bąka, który z najbliższej odległości wyprowadził Wieczystą na prowadzenie i zapewnił awans do 1/16 Pucharu Polski.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Zbigniew Boniek i Tomasz Hajto starli się podczas dyskusji o Paulo Sousie (WIDEO)
-
Dariusz Szpakowski od kilku tygodni nie pojawia się na antenach. Wreszcie poznaliśmy prawdę o jego nieobecności
-
Robert Lewandowski wyznał, co naprawdę myśli o reprezentacji Polski. „Nie oczekujmy złotych gór”