Skandaliczny wpis angielskiej gazety po meczu z Polakami. Nawiązano do trzeciej rzeszy
Nie milkną echa środowego meczu Polska - Anglia. Zaraz po spotkaniu angielscy piłkarz oskarżyli Kamila Glika o rasizm, ale jednocześnie same zaliczyły potężną wpadkę. "The Guardian" podczas relacji ze spotkania zarzucił, że operator pokazuje jedynie dzieci "aryjskiej urody".
Środowy mecz Polska - Anglia w eliminacjach mistrzostw świata zakończył się nie lada skandalem. Angielscy piłkarze i federacja oskarżyli Kamila Glika o rasistowskie zachowanie względem Kyle'a Walkera.
Polska - Anglia: kolejny skandal wokół meczu
Portal WP SportoweFakty podał, że polski obrońca miał pokazać "gest małpy" w kierunku zawodnika Manchesteru City. Federacja zaalarmowała o zaistniałej sytuacji delegata FIFA, która obligatoryjnie wszczęła śledztwo w sprawie.
Murem za Glikiem stanęli inni polscy piłkarze, a także nowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zarzuty wobec Polaka nazywane są oburzającymi i wszyscy mają nadzieję na szczęśliwy koniec sprawy.
Do tego brytyjskie media podkreśliły, że kibice wygwizdali hymn Anglików, a także ich antyrasistowski gest przyklęknięcia przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Na tym jednak nie koniec skandali związanych z tym spotkaniem.
Skandaliczny wpis angielskiego dziennika
Ceniony dziennik "The Guardian", podobnie jak media w Polsce prowadziły relację tekstową na żywo w trakcie spotkania. W 37 minucie dziennikarz prowadzący relację wykorzystał przerwę w grze spowodowaną urazem Johna Stonesa i zamieścił bulwersujący wpis.
- Operator kamery w dalszym ciągu kieruje obiektyw na dzieci wśród kibiców. Nie wiem, czy celowo wyszukują młodych ludzi wyglądających najbardziej aryjsko, czy wszystkie dzieci w Warszawie są blondynami - napisał "The Guardian". - W każdym razie John Stones wygląda na gotowego do powrotu do gry - dodano.
Zrzut ekranu ze skandalicznym wpisem udostępniło portal "Weszło". Redakcja najwidoczniej się zreflektowała i wpis został bardzo szybko usunięty z relacji tekstowej i nie można jej już znaleźć na stronie dziennika.
Biało-Czerwoni wydarli Anglikom remis 1:1 w doliczonym czasie gry, a gola na wagę punktu strzelił Damian Szymański. Po sześciu meczach eliminacyjnych mistrzostw świata Polacy z dorobkiem 11. punktów zajmują trzecie miejsce w grupie za Anglikami i Albańczykami.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: