Spirydonow zaskoczył przed meczem Polska-Rosja. Skandalista wskazał zwycięzcę
Polska - Rosja hitowym starciem ćwierćfinału rozgrywanych w naszym kraju siatkarskich mistrzostw Europy. Przed meczem głos w sprawie meczu zabrał także znany z prowokacji polskich kibiców rosyjski zawodnik Aleksiej Spirydonow. Kontrowersyjny Rosjanin zaskoczył swoją wypowiedzią.
Polska - Rosja, ćwierćfinałowe starcie trwających siatkarskich mistrzostw Europy na długo przed meczem wzbudza wielkie emocje. Głos przed meczem zabrał także kontrowersyjny rosyjski siatkarz Aleksiej Spirydonow.
Polska - Rosja: Spirydonow wskazał zwycięzcę
Rosjanin od lat znany jest z tego, że w internecie prowokuje polskich kibiców. Wszystko zaczęło się kilka lat temu, kiedy podczas trwających w naszym kraju mistrzostw świata najpierw z cieszył się, udając, że strzela do polskich fanów z karabinu maszynowego, a później, w innym meczu miał ich opluć. Do tego w jednym z późniejszych wywiadów miał powiedzieć, że Polacy to "zgniły naród".
O Spirydonowie ponownie zrobiło się głośno kilka tygodni temu przy okazji igrzysk olimpijskich w Tokio. Rosjanin wykorzystał porażkę Biało-Czerwonych w olimpijskim ćwierćfinale, aby ponownie rozgrzać polskich kibiców.
Najpierw, tuż po meczu zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie załamanego Bartosza Kurka, które okrasił podpisem "Nie martw się, musisz żyć, żeby ssać". Później naśmiewał się z Biało-Czerwonych, którzy odpadli już w ćwierćfinale pisząc o nich m.in. "Polska k****".
Zaskakujące słowa kontrowersyjnego siatkarza
Rosjanin w rozmowie z portalem WP SportoweFakty zapowiedział, że będzie oglądał wtorkowe spotkanie z Polakami i pokusił się o prognozę tego zwycięstwa. Co zaskakujące jako zwycięzców wskazał podopiecznych trenera Vitala Heynena.
- Uważam, że wygra Polska, jednak spodziewam się bardzo interesującego meczu. Po igrzyskach Rosja straciła Maksima Michajłowa, dlatego, moim zdaniem, znacząco osłabiła się w porównaniu z turniejem w Tokio. Po drugie, Polska gra optymalnym składem i u siebie w domu, przed armią swoich kibiców - odpowiedział rzeczowo Spirydonow.
Przy okazji Rosjanin zaznaczył, że tuż przed meczem nie będzie korzystał z mediów społecznościowych. - Mecz na pewno obejrzę, ale zanim się on zacznie, wyłączę swoje konto na Instagramie, żeby nie czytać komentarzy od waszych kibiców - powiedział Rosjanin, który życzył obu stronom dobrego meczu.
Mecz Polska - Rosja rozpocznie się w Gdańsku o godzinie 20:30. Zwycięzca tego spotkania powalczy o wejście do finału z wygranym pojedynku Słowenia - Czechy. Finał zaplanowany jest na niedzielę.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: