Swiatsportu.pl > Piłka nożna > To już jest koniec. Fabiański pożegnał się z reprezentacją Polski
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:52

To już jest koniec. Fabiański pożegnał się z reprezentacją Polski

Projekt bez tytułu (8)
screen transmisja TVP Sport

Łukasz Fabiański oficjalnie pożegnał się z reprezentacją Polski. 36-letni bramkarz zgodnie z zapowiedzią wyszedł w podstawowym składzie na mecz z San Marino. Jeszcze przed spotkaniem popularny "Fabian" otrzymał pamiątkową paterę oraz koszulkę z wypisanym każdym rozegranym meczem w narodowych barwach. 36-latek zszedł z boiska w 57 minucie i został pożegnany szpalerem utworzonym przez zawodników oraz owacją od kibiców. Nie zabrakło łez wzruszenia.

Łukasz Fabiański w sierpniu poinformował o zakończeniu swojej reprezentacyjnej kariery. Na piątkowej konferencji prasowej, swojej pożegnalnej, wyjawił, że już dawno planował, że Euro 2020 będzie jego ostatnim turniejem w kadrze.

Łukasz Fabiański oficjalnie pożegnał się z kadrą

Już we wrześniu ogłoszono, że 36-latek zostanie pożegnany podczas meczu eliminacji mistrzostw świata z San Marino. Podobną szansę pożegnania z polskimi kibicami otrzymali wcześniej m.in. Artur Boruc czy Łukasz Piszczek.

Zgodnie z zapowiedzią Fabiański wyszedł w pierwszym składzie na mecz z San Marino. Przed meczem otrzymał od prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy pamiątkową koszulkę z numerem 57, oznaczającym liczbę jego występów w reprezentacji. Już wtedy po trybunach niosło się gromkie "dziękujemy". Na trykocie zostały wypisane wszystkie jego występy w kadrze razem z wynikami.

Selekcjoner Paulo Sousa zdjął Fabiańskiego w 57 minucie. Kiedy 36-latek schodził boiska, żegnały go owacje od kibiców, którzy wypełnili w całości Stadion Narodowy. Do tego żegnał go szpaler utworzony przez kolegów reprezentacji, a także piłkarzy San Marino. Widać było wzruszenie wszystkich zebranych na stadionie. Samemu Fabiańskiemu także poleciały łzy wzruszenia. Oficjalnie, Łukasz Fabiański pożegnał się na dobre z reprezentacją Polski.

Fabiański zapisał piękną kartę w historii polskiej piłki

Fabiański zadebiutował w barwach reprezentacji Polski w marcu 2006 roku w meczu z Arabią Saudyjską, kiedy zmienił Jerzego Dudka. Kilka miesięcy pojechał, poniekąd za niego, na mistrzostwa świata w Niemczech.

Łącznie "Fabian" był z reprezentacją na pięciu wielkich turniejach. Poza wspomnianym mundialem w Niemczech pojechał także na mistrzostwa Europy w 2008 oraz 2016 i 2020 roku. Do tego był w kadrze na mistrzostwach świata w Rosji trzy lata temu.

Kibice szczególnie pamiętają jego kapitalny występ na Euro we Francji pięć lat temu. Tam zastąpił Wojciecha Szczęsnego, który doznał kontuzję w pierwszym meczu z Irlandią Północną. Najbardziej pamiętany jest jego występ w meczu 1/8 finału ze Szwajcarią. Wtedy popisał się kapitalnymi interwencjami m.in. po strzale z rzutu wolnego Ricardo Rodrígueza, a później groźny strzał z bliska Erena Derdiyoka.

36-latek rozegrał łącznie w narodowych barwach 57 spotkań i zapisał się w historii polskiej piłki. Jest bramkarzem z najdłuższym stażem w reprezentacji Polski, a do tego ma najwięcej zachowanych czystych kont w kadrze, bo aż 26.

 Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: