Swiatsportu.pl > Piłka nożna > UEFA wprowadza rewolucję w europejskim futbolu. Koniec kontrowersyjnego przepisu
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:39

UEFA wprowadza rewolucję w europejskim futbolu. Koniec kontrowersyjnego przepisu

Projekt bez tytułu - 2021-06-22T112339.398
RICHARD JUILLIART/AFP/East News

UEFA właśnie zdecydowała się wprowadzić rewolucję w europejskim futbolu. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami medialnymi federacja zniosła zasadę bramek na wyjeździe, która obowiązywała przez ponad 50 lat. Nowe przepisy mają obowiązywać we wszystkich europejskich pucharach i wejść w życie od początku nowego sezonu.

  • UEFA zatwierdziła zmiany w przepisach europejskich pucharów

  • Od nowego sezonu nie będzie już obowiązywała zasada bramek strzelonych na wyjeździe

  • W przypadku identycznego dorobku bramkowego o awansie będzie decydowała dogrywka lub rzuty karne

UEFA o zniesieniu kontrowersyjnego przepisu miała myśleć od dłuższego czasu, o czym pod koniec maja informował brytyjski "The Times". We wtorek Interia poinformowała, że władze federacji podjęły ostateczną decyzję i reguła przestanie obowiązywać.

Michał Białoński informuje, że zmienione przepisy mają wejść w życie już od początku sezonu 2021/2022 i obowiązywać we wszystkich rozgrywkach pod egidą UEFA. To oznacza, że zapis nie będzie obowiązywał w Lidze Mistrzów, Lidze Europy, a także Lidze Konferencji, która dopiero wystartuje w zbliżającym się sezonem.

UEFA wprowadzi rewolucyjne zmiany

Zdaniem dziennikarza Interii UEFA ma oficjalnie potwierdzić zmianę przepisów jeszcze w tym tygodniu. To oznacza, po 56. latach zapis, który w szczególnie w ostatnich latach wzbudzał spore emocje, przejdzie do historii.

Kontrowersje nasiliły się szczególnie w czasach pandemii koronawirusa. Reguła obowiązywała nawet podczas meczów przy pustych trybunach, a także w spotkaniach rozgrywanych na neutralnym terenie.

Zniesienie tego zapisu bardzo mocno wpłynie na rozstrzygnięcia w fazie pucharowej europejskich pucharów. Teraz przy jednakowym bilansie bramkowym będzie rozgrywana dogrywka, a w konieczności także rzuty karne.

Gdyby ta zasada nie obowiązywała, to być może z Ligi Mistrzów nie odpadłby Bayern Monachium i Juventus Turyn. Mistrzowie Niemiec zremisowali w ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów 3:3 z PSG, ale odpadli właśnie z powodu bramek, które paryżanie strzelili w Monachium.

Z kolei etap wcześniej Juventus z tego samego powodu odpadli z rywalizacją z FC Porto. "Stara Dama" zdołała jeszcze doprowadzić do dogrywki, ale w niej Portugalczycy zdołali strzelić bramkę. Ostatecznie dwumecz zakończył się wynikiem 4:4 i awansem Porto.

Koniec ponad 50-letniej historii kontrowersyjnego przepisu

Przeciwnicy zniesienia zamian podnosili argument, że potencjalne dogrywki i rzuty karne jeszcze mocniej obciążą i tak bardzo eksploatowanych piłkarzy, szczególnie tych, którzy grają w 20-zespołowych ligach takich jak: Premier League, Serie A czy La Liga. Jednak wygrali działacze, którzy uważali, że zniesienie przepisu będzie bardziej sprawiedliwe dla rywalizacji.

Zasada goli na wyjeździe obowiązuje od 1965 roku. Wprowadzono ją ze względu na długie i meczące podróże, jakie zespoły musiały pokonywać, żeby rozegrać spotkania w europejskich pucharach. Obecnie kluby na dalekie spotkania latają lotami czarterowymi.

Niejednokrotnie też, ta zasada dostarczała wielkich emocji. W przypadku kiedy jedna drużyna wysoko wygrywała u siebie, ale rywale strzelili bramkę na wyjeździe, często dochodziło do niespodzianek. Słynne "remontady" elektryzowały kibiców, a w przypadku zniesienia przepisu, o odrobienie strat z pierwszego meczu będzie trudniej. Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane