Wielka afera z Jewgienijem Klimowem w roli głównej
Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2020/2021 za nami. Nadal jednak sporo się dzieje w życiu najlepszych skoczków. Niestety z Rosji dotarły szokujące wręcz informacje na temat Jewgienija Klimowa. Media ujawniły skandaliczne zachowanie reprezentanta Rosji.
Puchar Świata 2020/2021 ze skandalem w rosyjskiej kadrze
Kilka tygodni temu zakończono rywalizację w Pucharze Świata w skokach narciarskich w sezonie 2020/2021. Najlepsi skoczkowie napotkali w jego trakcie sporo kłopotów związanych z pandemią koronawirusa. Byliśmy także świadkami kilku niecodziennych sytuacji.
Do takiej kategorii można zakwalifikować zachowanie reprezentanta Rosji Jewgienija Klimowa. Głośno było o zawieszeniu zawodnika przez rosyjską federację za niestawienie się na zgrupowaniu w Czajkowskim. Skoczek nikogo nie poinformował o tym, że nie zjawi się we wskazanym miejscu. Zlekceważył wszystkich.
Rosyjski Związek Narciarski zawiesił Klimowa w styczniu, przez co nie uczestniczył on w kilku konkursach PŚ. Wrócił dopiero przed mistrzostwami w Oberstdorfie. Kolejny raz dał znać o sobie już na zakończenie w Planicy.
Skoczek po imponującym locie na odległość 228 m wykonał “gest Kozakiewicza”. Można się wprawdzie tylko domyślać, do kogo był on skierowany. Jednak w świetle najnowszych informacji ujawnionych przez rosyjskich dziennikarzy, jasne jest, że Klimow “uderzał” w federację.
Media ujawniają skandaliczne zachowanie Jewgienija Klimowa
Portal skisport.ru opisał skandaliczne zachowanie, jakiego skoczek miał dopuszczać się w ostatnich miesiącach. Z relacji dziennikarzy wynika, że Jewgienij Klimow wielokrotnie lekceważył reżim sanitarny i zalecenia dotyczące środków ostrożności. Skoczek naraził się rosyjskiej federacji jeszcze przed startem sezonu.
Rosyjscy zwodnicy mieli trenować w Czajkowskim. Klimow zjawił się na miejscu, ale zabrał ze sobą… swoją dziewczynę. Wtedy pierwszy raz zlekceważył zalecenia związku. Skoczkowie mieli pozostawać w odosobnieniu.
Wprowadzono m.in. zakaz opuszczania pokoi hotelowych. Jewgienij Klimow nic sobie jednak z tego nie robił i zdaniem skisport.ru specjalnie udawał się w zatłoczone miejsca. Zachowanie skoczka spotkało się ze zdecydowaną reakcją rosyjskiej federacji.
Rosjanie zabronili Klimowowi takich praktyk, jednak ten kolejny raz ich zlekceważył. Na kolejne zgrupowanie, które również miało odbyć się w Czajkowskim, po prostu nie przyjechał.
Na tym jednak nie koniec. Skoczek zmienił także trenera. Portal WP SportoweFakty cytuje słowa rosyjskich dziennikarzy, którzy uważają, że Klimow zmienił trenera, by "mniej pracować i mieć wygodne życie". Na razie nie ma żadnej reakcji skoczka na rewelacje rosyjskich mediów.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: