Wspaniałe zwycięstwo Polaków mimo wielkiego skandalu
Reprezentacja Polski o godzinie 20:45 rozpoczęła spotkanie z Albanią. W Tiranie Polacy walczyli nie tylko o kolejne punkty w eliminacjach mistrzostw świata, ale także utrzymanie szans na udział w tychże mistrzostwach. Porażka oznaczałaby, że to nasi dzisiejsi rywale umocniliby się na miejscu dającym prawo gry w barażach. Biało-Czerwoni byli jednak drużyną zdecydowanie lepszą i sięgnęli po zasłużone zwycięstwo. Nie obyło się jednak bez wielkich kontrowersji.
-
Reprezentacja Polski pokonała Albanię 1:0 w arcyważnym meczu eliminacji mistrzostw świata
-
Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 76. minucie Karol Świderski
-
Spotkanie zakończyło się jednak w atmosferze skandalu, a wszystko przez zachowanie albańskich kibiców
Reprezentacja Polski przystąpiła dzisiaj do najważniejszego jak dotąd spotkania w eliminacjach do mistrzostw świata. Polacy zmierzyli się z Albańczykami, swoim najpoważniejszym rywalem w walce o drugie miejsce w grupie.
Reprezentacja Polski kontra Albania w meczu o wszystko
Reprezentacja Polski o godzinie 20:45 stanęła do walki z Albańczykami. Stawką pojedynku obu drużyn było drugie miejsce w grupie I eliminacji do mistrzostw świata. Przegrana oznaczała praktycznie utratę szans na awans do baraży.
Spotkanie w Tiranie od lepszej okazji do zdobycia gola rozpoczęli gospodarze. W 9. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Rey Manaj. Piłka przeleciała jednak wysoko nad poprzeczką.
Początkowe minuty należały do Albańczyków, jednak z upływem kolejnych minut do głosu zaczęli dochodzić nasi reprezentanci. W 15. minucie Adam Buksa miał dobrą okazję, jednak uderzył obok bramki. Napastnik był bardzo aktywny w pierwszych 45. minutach gry.
Na pochwały zasłużył zwłaszcza Piotr Zieliński, który starał się ożywić akcje ofensywne naszej drużyny. On także miał najlepszą okazję do strzelenia gola. W 29. minucie pomocnik Napoli uderzył sprzed pola karnego, jednak strzał był zbyt lekki, by zaskoczyć dobrze ustawionego Etrita Berishę.
W końcówce pierwszej połowy gra nieco się zaostrzyła. Żółty kartonik za nieprzepisowe zagranie obejrzał m.in. Adam Buksa . Wynik nie uległ jednak zmianie i do szatni zespoły zeszły przy wyniku 0:0.
Polacy wygrali mimo wielkiego skandalu
Druga połowa rozpoczęła się od kilku ataków Albańczyków, jednak na szczęście nie udało im się zagrozić realnie bramce Wojciecha Szczęsnego. W 56. minucie Polacy wykonywali rzut rożny, a sędzia zmuszony był na chwilę przerwać grę. Wszystko z powodu zachowania albańskich kibiców.
W kierunku Piotra Zielińskiego, który szykował się do wykonania stałego fragmentu gry, poleciało z trybun kilka przedmiotów. Arbiter główny podbiegł do linii bocznej i przekazał delegatowi swoje uwagi. Albańczyków mogą czekać poważne kary za zachowanie fanów.
W 66. minucie dobrą okazję stworzyli sobie Polacy. Robert Lewandowski doskonale przyjął piłkę w polu karnym rywali. Ograł dwóch zawodników i odegrał do Tymoteusza Puchacza, a ten dośrodkował na dalszy słupek. Kamil Jóźwiak, do którego trafiła piłka, szukał kolegów w świetle bramki, jednak nikt nie zamknął jego podania.
Paulo Sousa w 70. minucie zdecydował się na dokonanie podwójnej zmiany. Adama Buksę zastąpił Karol Świderski. Na murawie zameldował się także Przemysław Frankowski w miejsce Kamila Jóźwiaka.
Polacy atakowali coraz groźniej. W 72. minucie przed szansą stanął ponownie Piotr Zieliński. Pomocnik po serii błędów obrony rywali uderzył jednak ponad poprzeczką.
W 76. minucie Polacy wreszcie dopięli swego. Mateusz Klich posłał kapitalne dośrodkowanie w pole karne za linię obrońców. Do piłki doszedł Karol Świderski i pewnie umieścił piłkę w bramce! 1:0 dla Polski!
Po chwili sędzia przerwał pilnie spotkanie, a wszystko z powodu skandalicznego zachowania kibiców gospodarzy. Zaczęli oni obrzucać Polaków przeróżnymi przedmiotami. Obie drużyny zeszły natychmiast do szatni. Czekamy na decyzję w sprawie dokończenia meczu.
Po kilkunastu minutach sędzia podjął decyzję o kontynuowaniu meczu. Wszystko dlatego, że kibice Albanii się uspokoili. Do sektorów zajmowanych przez agresorów wkroczyła policja, która pilnowała porządku.
Po wznowieniu gry przed doskonałą okazją stanął Robert Lewandowski. Po błędzie obrońcy znalazł się sam na sam z bramkarzem Albańczyków. Etrit Berisha zachował się jednak doskonale i przeszkodził naszemu kapitanowi w oddaniu strzału.
W końcówce meczu Albańczycy zaczęli atakować groźniej. Wszystko za sprawą przebojowych wejść Armando Broji. Zawodnik Southampton kręcił polskimi obrońcami i zdołał zatrudnić Wojciecha Szczęsnego. Nasz bramkarz jednak pewnie wyłapał płaski strzał.
Sędzia doliczył do regulaminowego czasu aż cztery minuty. Paulo Sousa zdecydował się posłać do boju wypoczętych zawodników. Na placu gry zameldowali się Bartosz Bereszyński i Michał Helik. Polacy chcieli bronić wyniku.
Biało-Czerwoni dopięli swego i utrzymali skromne prowadzenie. Dzięki dzisiejszej wygranej wyprzedzą w grupie eliminacyjnej Albańczyków o dwa punkty. Przed listopadowymi meczami z Andorą i Węgrami jesteśmy w świetnej pozycji do wywalczenia prawa gry w barażach.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Potężne osłabienie Albańczyków przed meczem z Polską. Szpital u rywali. Dwie gwiazdy na kwarantannie