Zbigniew Boniek będzie ubiegał się o prestiżowe stanowisko w UEFA
Zbigniew Boniek za kilka miesięcy przestanie pełnić funkcję prezesa PZPN
Szef polskiej piłki nie zamierza jednak przechodzić na emeryturę i już stawia sobie kolejne wyzwania zawodowe
65-latek zamierza ubiegać się o stanowisko w strukturach UEFA
Zbigniew Boniek ma już dokładny plan zawodowy po zakończeniu pracy na stanowisku prezesa PZPN. Onet.pl informuje, że szef polskiej piłki zamierza pracować w strukturach UEFA. Jego celem jest dalsza praca w ramach Komitetu Wykonawczego.
Zbigniew Boniek wie, co chce robić po odejściu z PZPN
Wielkimi krokami zbliża się koniec kadencji Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. 65-latek zgodnie z przepisami nie może ubiegać się ponownie o to stanowisko. Pierwotnie już w ubiegłym roku powinien odejść, jednak jego kadencja została wydłużona z powodu pandemii koronawirusa.
Zbigniew Boniek ma za sobą dwie kadencje urzędowania na czele Polskiego Związku Piłki Nożnej. W jego ocenie jest to jednak czas zbyt krótki, by w znaczącym stopniu poprawić sytuację krajowego futbolu.
- Dwie kadencje to za krótko na poważne zmiany. W pierwszej wiele rzeczy poznajesz i zaczynasz wprowadzać reformy. W drugiej wszyscy wiedzą, że to twoja ostatnia i patrzą na ciebie trochę inaczej. Trzykadencyjność jest też w FIFA i UEFA. Po 12 latach nie możesz być prezesem, to nie jest praca dożywotnia - cytuje słowa Bońka dla Polskiego Radia 24 portal WP SportoweFakty.
Po zakończeniu pracy w PZPN Zbigniew Boniek nie zamierza jednak rezygnować z pracy. Jak informuje Polsat Sport, ma on już plan, czym zajmować się będzie w przyszłości. Otóż aktualny wciąż szef polskiej piłki chce ubiegać się o reelekcję do Komitetu Wykonawczego UEFA.
Boniek będzie walczył o reelekcję do Komitetu Wykonawczego UEFA
W szeregach Komitetu Wykonawczego UEFA Zbigniew Boniek znajduje się od 2017 roku. 20 kwietnia w Montreaux w Szwajcarii odbędzie się kongres UEFA, podczas którego zostaną przeprowadzone ponowne wybory. W rozmowie z PAP prezes PZPN potwierdził tę informację.
- Mam nadzieję, że do tego czasu nic się nie wydarzy. W przeciwnym razie wybory zostaną opóźnione. Na razie mamy obowiązujący termin 20 kwietnia. Obrady mają być na żywo, w Szwajcarii - wyznał.
- Wydaje mi się, że szanują mnie tam, respektują. Podobnie jak moje postulaty, nawet te dotyczące Ligi Narodów, której najwyższą dywizję poszerzono po pierwszej edycji z 12 do 16 reprezentacji (...) Dlatego podjąłem decyzję, że jeżeli jesteście zgodni i chcielibyście dalej mieć swojego przedstawiciela w Komitecie Wykonawczym, to ja jestem absolutnie gotowy, aby ubiegać się o reelekcję. Sądzę, że polskiej piłce to nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie, bardzo pomoże. Chodzi o to, aby przedstawiciel naszego futbolu wciąż był we władzach UEFA - zapowiedział natomiast już w listopadzie podczas zdalnego zjazdu PZPN Boniek, cytowany przez portal onet.pl.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: