Zbigniew Boniek wskazał przyczyny porażki Polaków na Euro 2020. Wiadomo co z Paulo Sousą
Zbigniew Boniek zwołał specjalną konferencję prasową, na której podsumował występ reprezentacji Polski na Euro 2020. Prezes PZPN-u wyjawił, czego zabrakło do osiągnięcia celu kadry, czyli wyjścia z grupy. Boniek stwierdził, że nie odpowiada za poziom sportowy piłkarzy, a do tego w każdym meczu Biało-Czerwoni byli lepsi od rywali. Przy okazji wyjaśniła się przyszłość Paulo Sousy.
Zbigniew Boniek zabrał głos po przegranych przez Polskę mistrzostwa Europy
Prezes PZPN-u zdradził, czego zabrakło reprezentacji do wyjścia z grupy
Jednocześnie potwierdził, że Paulo Sousa dalej będzie selekcjonerem polskiej kadry
Zbigniew Boniek w czwartek dzień po meczu Polski ze Szwecją (2:3) zwołał specjalną konferencję prasową. Biało-Czerwoni jeszcze przed spotkaniem mieli szansę na awans do fazy pucharowej, ale żeby to osiągnąć musieli wygrać. Porażka spowodowała, że Polacy pożegnali się z turniejem.
To jednocześnie był ostatni mecz kadry, który Boniek śledził jako prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. W sierpniu zakończy się jego druga kadencja, a przepisy nie pozwalają na to, aby startował w kolejnych wyborach.
Zbigniew Boniek skomentował porażkę Polaków na Euro 2020
Na specjalnej konferencji prasowej Boniek wyznał, że wszyscy w PZPN-ie mieli nadzieję, że ten turniej dla Polski zakończy się jak najpóźniej. Zaznaczył, że reprezentacja zawiodła pod względem sportowym i to dlatego odpadła z turnieju.
- Jako prezes PZPN jestem odpowiedzialny za całokształt. [...] Związek jest pod tym względem dobrze zorganizowany, dbaliśmy o wszystko: stadion, boisko, przygotowania. Też chcieliśmy mieć satysfakcję z tego turnieju. Też dzisiaj jesteśmy smutni. Też chciałbym być prezesem reprezentacji, która dochodzi do ćwierćfinału czy półfinału.- zaznaczył Boniek na początku konferencji prasowej.
- Jeśli spojrzymy na statystyki, to w każdym meczu byliśmy lepsi od rywali, ale wiele z tego nie wynikało, bo brakowało nam jakości. Widzę po piłkarzach, że byli przekonani, że na więcej ich nie było stać: mieli większe posiadanie piłki, więcej strzałów, rzutów rożnych, ale nie dało to wyniku - kontynuował prezes PZPN-u.
Jednocześnie zauważył, że kadra odeszła od grania z kontry i głębokiej defensywy. Podkreślił, że teraz gra reprezentacji wyglądała dużo lepiej, ale jego zdaniem brakowało jakości. Jak zaznaczył, w meczu ze Szwecją Biało-Czerwoni wykonali ponad 30 dośrodkowań, ale 90% z nich było niedokładnych.
Wiadomo co z przyszłością Paulo Sousy
Boniek wyznał, że teraz jest bardziej zawiedziony niż po odpadnięciu z mistrzostwa świata w Rosji. Jak zaznaczył, obecnie drużyna była lepiej przygotowana do turnieju, była silniejsza i grała lepiej w piłkę. Podkreślił, że kadrę było stać na więcej, ale zabrakło jakości.
Zdaniem Bońka najważniejszy dla losów Polaków na Euro 2020 był mecz ze Słowacją. - Mimo porażki wyszliśmy na prostą, daliśmy sobie szansę. Przy stanie 1:1, po godzinie byliśmy na boisku tylko my. Dostaliśmy czerwoną kartkę i to nam zmieniło bieg zdarzeń - ocenił prezes PZPN-u.
Jak zaznaczył, teraz przed sztabem szkoleniowym kadry dwa miesiące pracy, podczas której będzie musiał wyciągnąć odpowiednie wnioski. Już we wrześniu kadrę czekają kolejne spotkania eliminacji mistrzostw świata w Katarze.
Wiadomo, że w tych spotkaniach selekcjonerem kadry dalej będzie Paulo Sousa. Jak zaznaczył Boniek, Portugalczyk ma wciąż obowiązujący kontrakt, a żadna z jego klauzuli nie dotyczyła wyjścia z grupy na Euro 2020. Teraz celem szkoleniowca będzie awans przynajmniej do baraży o awans do mundialu.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: