Polscy siatkarze w środę zakończyli zmagania w rundzie zasadniczej Ligi Narodów. Pewni awansu do półfinału zmierzyli się ze wciąż walczącą o grę w kolejnej rundzie Francją. "Biało-Czerwoni" po pięciosetowym boju musieli uznać jednak wyższość rywali.
Polscy siatkarze rozegrali ostatni mecz rundy zasadniczej Ligi Narodów
Podopieczni Vitala Heynana, którzy są już pewni awansu do półfinału, zmierzyli się z wciąż walczącą o promocję Francją
Po pięciosetowym boju niestety lepsi okazali się reprezentacji Francji
Polscy siatkarze zakończyli grę w rundzie zasadniczej Ligi Narodów. Ostatnim rywalem naszych zawodników była Francja, która do ostatniej kolejki walczyła o awans do półfinałów. "Trójkolorowi" osiągnęli swój cel i wygrali 3:2.
Polscy siatkarze kończą rywalizację w fazie zasadniczej Ligi Narodów
W środę o godzinie 15:00 rozpoczął się ostatni mecz polskich siatkarzy w rundzie grupowej Ligi Narodów. Polacy są już pewni awansu do półfinałów, w których mogą zmierzyć się m.in. z reprezentacją Słowenii (więcej TUTAJ ). W środę “Biało-Czerwoni” zmierzyli się z walczącą o awans Francją.
Polacy nie najlepiej rozpoczęli środową rywalizację. Choć na boisku nie zabrakło największych gwiazd polskiej kadry, jak Wilfredo Leon i Bartosz Kurek, pierwszy set zakończył się wygraną Francuzów. Polacy popełniali zaskakująco dużo błędów. Tylko w końcówce seta nasi zawodnicy popełnili cztery błędy serwisowe z rzędu. 25:22 i 1:0 dla Francji.
Druga partia w wykonaniu naszych siakarzy wyglądała już znacznie lepiej. Lepiej zaczął funkcjonować nasz blok, a także zagrywka. W efekcie Polacy wygrali tę partię 25:21 i wyrównali stan meczu na 1:1.
Trzeci set zaczął się od fantastycznej gry w bloku Polaków. Nasi siatkarze zdobyli dwa punkty z rzędu w ten sposób. Na pochwałę zasłużył zwłaszcza Piotr Nowakowski, który dał prowadzenie naszej drużynie 2:1 pojedynczym blokiem na atakującym reprezentacji Francji.
Polacy zdołali wyjść nawet na czteropunktowe prowadzenie, jednak nie cieszyli się nim długo. Francuzi konsekwentnie odrabiali straty i wyrównali na 13:13. W pewnym momencie wyszli nawet na prowadzenie 15:14. Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt.
W końcówce lepiej ponownie zagrali “Biało-Czerwoni”. Udało im się wyjść na prowadzenie 24:21. Francuzi zdołali ugrać jeszcze tylko punkt, a seta potężnym atakiem ze skrzydła zakończył Bartosz Kurek. 25:22 i prowadzenie 2:1 Polaków.
Polacy przegrali z Francją po pięciosetowym boju
Czwarty set to powtórka z wcześniejszych partii. Żadna z drużyn nie mogła uzyskać zdecydowanej przewagi. Gra znów toczyła się punkt za punkt. Francuzom udało się wyjść jednak na prowadzenie 14:10. Francuzi prezentowali się znacznie lepiej w tym secie i powiększyli prowadzenie do sześciu "oczek". "Trójkolorowi" nie oddali już prowadzenia i zwyciężyli 25:20, doprowadzając tym samym do tie-breaku.
Decydująca partia rozpoczęła się fatalnie dla Polaków. Francuzi fantastycznie grali blokiem i raz za razem zatrzymywali ataki naszych zawodników. Francuzi wyszli na prowadzenie 4:1 i zmusili Vitala Heynena do wzięcia czasu. Polacy odpłacili się jednak pięknym za nadobne i również zagrali dobrze w bloku. Wyrównanie na 4:4! To jednak Francuzi zeszli na przerwę z prowadzeniem 8:6.
Niestety kolejne punkty trafiły na konto rywali. Francuzi wyszli na prowadzenie 12:9 dzięki fantastycznemu serwisowi Earvina Ngapetha. W końcówce zrobiło się nerwowo. Sporo do powiedzenia mieli sobie Michał Kubiak i wspomniany Ngapeth. Francuz za swoje zachowanie otrzymał nawet żółtą kartkę.
Niestety powody do zadowolenia po tym meczu będzie miał tylko Francuz. Jego drużyna wygrała 15:11 w tie-breaku i całym spotkaniu 3:2. Polacy zanotowali tym samym trzecią porażkę w rozgrywkach, ale i tak są pewni awansu do półfinału.
Liga Narodów 2021, Rimini: Francja-Polska 3:2 (25:22, 21:25, 22:25, 25:20, 15:11)
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
