AC Milan sensacyjnie remisuje w LE. Crvena Zvezda wyrównała w samej końcówce
AC Milan z wielkim trudem zremisował w Belgradzie z Crveną Zvezdą
Piłkarze Stefano Pioliego prowadzili w tym spotkaniu po golu samobójczym i wykorzystanym rzucie karnym
Jednak pomimo gry w dziesiątkę, gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania w ostatniej minucie doliczonego czasu gry
AC Milan od samego początku próbował ułożyć sobie mecz pod własne dyktando. Jednak początkowe starania ekipy z Serie A nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Gościom pierwszego gola udało się zdobyć przy pomocy jednego z zawodników rywala, a drugie trafienie zostało zanotowane dzięki rzutowi karnemu.
Crvena Zvezda Belgrad w podstawowym czasie gry również otrzymała jedenastkę, którą zamieniła na gola, a pomimo gry w dziesiątkę od 77. minuty, ekipa gospodarzy zdołała doprowadzić do wyrównania w 93. minucie. Zatem ekipie Rossonerich zwycięstwo uciekło dosłownie na finiszu.
AC Milan objął prowadzenie po bramce samobójczej rywala
Najpierw w 12. minucie spotkania do siatki trafił Theo Hernandez. Jednak gol Francuza został anulowany po tym, jak system VAR pokazał, że zawodnik AC Milan pomagał sobie ręką. Chwilę później swojego szczęścia próbowali również Rade Krunić oraz Ante Rebić, ale strzał pierwszego obronił bramkarz, a drugi uderzył nad poprzeczkę.
Rossoneri wreszcie w 42.minucie gry dopięli swego i wyszli na prowadzenie. Trzeba przyznać, że Włosi mieli wielkie szczęście przy zdobyciu pierwszego gola, bo właściwie to nie oni go zdobyli.
Radovan Pankow na tyle niefortunnie interweniował we własnym polu karnym, że zamiast wybić piłkę za linię końcową boiska, wpakował ją do własnej bramki.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:1 na korzyść gości.
Piłkarze z Mediolanu w ostatniej minucie wypuścili zwycięstwo
W 53. minucie starcia Crvena Zvezda Belgrad wyrównała rezultat meczu. Piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Alessio Romanogli i sędzia po raz pierwszy w tym spotkaniu wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Guelor Kanga.
Po tym zdarzeniu piłkarze AC Milan zdecydowanie ruszyli do ofensywy, chcąc pokazać, że nie zamierzają wracać do Mediolanu bez zwycięstwa. I za drugim razem rywalom znów pomógł Pankov. Serb tym razem faulował we własnej szesnastce, co zmusiło sędziego do podyktowania drugiego rzutu karnego, którego na gola zamienił Theo Hernandez.
W 77.minucie wydawał się, że losy tego spotkania są już rozstrzygnięte. Drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną ujrzał Milan Rodic i Crvena Zvezda musiała sobie radzić w osłabieniu. Nie przeszkodziło to jej w doprowadzeniu do wyrównania.
W przedostatniej minucie doliczonego czasu gry mieli rzut rożny. Piłkę dośrodkowywał Guelor Kanga, a fantastycznym trafieniem głową popisał się Milan Pavkov, który ustalił rezultat na 2:2.
Rewanżowe starcie w 1/16 finału Ligi Europy obu ekip odbędzie się 25 lutego na San Siro w Mediolanie.
Źródło: Świat Sportu
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu
