Swiatsportu.pl > TOKYO 2020 > Dramat polskiej czwórki podwójnej. Medal był o włos
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:42

Dramat polskiej czwórki podwójnej. Medal był o włos

Projekt bez tytułu - 2021-07-28T034917.383
PAWEL SKRABA/AGENCJA SE/East News

Polska męska czwórka podwójna nie zdobyła medalu igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-Czerwoni wypuścili brązowy krążek na ostatnich metrach i do miejsca na podium stracili zaledwie 0,3 sekundy. Mistrzami olimpijskimi zostali Holendrzy, którzy ustanowili nowy rekord świata.

  • Męska czwórka podwójna bez medalu igrzysk olimpijskich w Tokio

  • Polacy po dramatycznej końcówce zajęli ostatecznie czwarte miejsce

  • Biało-Czerwoni do brązowego medalu stracili 0,3 sekundy

Środowe starty Polaków na igrzyskach olimpijskich w Tokio rozpoczęły się na torze wioślarskim Sea Forest Waterway. Pierwszej szansy medalowej nie wykorzystała nasza męska dwójka podwójna, która zajęła w finale szóste miejsce. Chwilę po nich to taki sam wynik osiągnęła kobieca czwórka bez sternika.

Kolejną naszą szansą medalową był męska czwórka podwójna w składzie: Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Fabian Barański. Wicemistrzowie świata i osada, która w minionych latach regularnie sięgała po medale mistrzostw Europy.

Igrzyska olimpijskie: medal był o włos

Wielu wskazywało, że są to spadkobiercy "dominatorów, terminatorów", którzy w 2008 roku w Pekinie sięgnęli po złoto. Biało-Czerwoni jak burza przeszli przez półfinał, który wygrali i zapewnili sobie bezpośredni awans do finału.

Polacy od początku zaczęli przewodzić w stawce. Tuż obok nich płynęli najgroźniejsi rywale do tytułu mistrzów olimpijskich: Włosi i Holendrzy. Biało-Czerwoni pilnowali, aby żadna osada nie uciekła im na kilka metrów.

Na pierwszym pomiarze czasu prowadzili Brytyjczycy, przed Włochami i Polakami, ale wszystkie osady płynęły w miarę równo. Nasza osada trzymała się w stawce, ale rywale zaczęli im coraz bardziej uciekać.

Dramatyczna porażka Polaków na finishu

Po połowie dystansu Biało-Czerowni zajmowali czwarte miejsce, ale z każdym metrem zaczęli coraz bardziej przyspieszać i piąć się w górę stawki. Z każdym metrem strata do liderów była niwelowana.

Na ostatnie 500 metrów Polacy ruszyli z trzeciego miejsca, za Brytyjczykami i Holendrami. Polacy na ostatnich merach musieli odpierać ataki Australijczyków, którzy ostatecznie minimalnie wyprzedzili naszych reprezentantów. Biało-Czerwoni do medalu olimpijskiego stracili 0,3 sekundy.

Wygrali Holendrzy, którzy czasem 5:32.03 ustanowili nowy rekord świata. Tuż za nimi uplasowali się Brytyjczycy, a podium uzupełnili Australijczycy. Ostatnią szansą medalową na torze wioślarskim w środę będzie czwórka podwójna kobiet.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane