Swiatsportu.pl > Skoki narciarskie > Eurosport ma dalej transmitować PŚ. Nie wiadomo, co z TVP
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 16.06.2022 02:02

Eurosport ma dalej transmitować PŚ. Nie wiadomo, co z TVP

Dawid Kubacki podczas Pucharu Świata
CHRISTOF STACHE/AFP/East News

Zapadła bardzo ważna decyzja odnośnie transmisji Pucharu Świata w skokach narciarskich. Wielu kibiców zapewne będzie zadowolona z tego, że według informacji portalu sport.pl, Eurosport dalej będzie posiadał prawa do pokazywania zawodów tego cyklu. Sprawa nie jest już tak prosta, jeśli chodzi o dostępność PŚ na antenach TVP.

  • Sport.pl podaje, że grupa Discovery nabyła prawa do transmisji PŚ w skokach narciarskich

  • Oznacza to, iż zawody dalej będą pokazywane na antenach Eurosportu

  • Nie wiadomo za to, czy PŚ będzie transmitowany w TVP, bo Discovery może nie być chętny do sprzedaży sublicencji z wiadomych przyczyn

  • PZN z takiego obrotu sprawy nie byłby zadowolony

Skoki narciarskie są jedną z ulubionych dyscyplin Polaków. W trakcie sezonu Pucharu Świata przed telewizorami gromadzą się miliony, dlatego sprawa transmisji zawodów tego cyklu zawsze budzi duże zainteresowanie. Wielu kibiców może z pewnością odetchnąć, ponieważ według informacji portalu sport.pl, PŚ nadal będzie transmitowany na kanałach Eurosportu.

Nie wiadomo za to, czy tak samo będzie w przypadku TVP. Discovery nabyło licencję i może ją odsprzedać telewizji publicznej na zasadzie sublicencji, ale właśnie, może, a nie musi. Mając na uwadze wydarzenia związane z "lex TVN", grupa może nie być tak chętna, aby dzielić się skokami narciarskimi, a ma narzędzia do tego, aby pokazywać je w otwartych kanałach.

Discovery miało nabyć prawa do pokazywania Pucharu Świata w skokach narciarskich

Dziennikarze sport.pl ustalili, że grupa Discovery nabyła prawda do transmitowania Pucharu Świata w skokach narciarskich na najbliższe pięć sezonów. Nadawca miał wygrać przetarg, a to oznacza, że zawody tego cyklu, będą pokazywane na kanałach Eurosportu 1 oraz Eurosportu 2, co trwa już niemal od dekady.

Na razie nie ma oficjalnego komunikatu w tej sprawie, ale to jest raczej kwestią kilkudziesięciu godzin, ale wielu kibicom z pewnością już spadł kamień z serca. Co prawda w Polsce od 2015 obowiązuje ustawa regulująca transmisje wielu wydarzeń sportowych, obejmująca także transmitowanie skoków narciarskich na otwartych kanałach, ale wielu fanów zapewne przyzwyczaiło się do oglądania rywalizacji skoczków właśnie w Eurosporcie.

Od prawie 20 lat wygląda to tak, że TVP nabywało prawa transmisyjne do zawodów tej rangi na zasadzie sublicencji i pozwalało to stacji na gromadzenie milionowej widowni przed telewizorami. Od niespełna dekady telewizja publiczna odkupowała je od grupy Discovery. W tym roku może stać się jednak inaczej. Negocjacje trwają, a Discovery wcale nie musi dzielić się Pucharem Świata z innym nadawcą.

Puchar Świata zniknie z kanałów TVP?

Po całej aferze związanej z "lex TV" (stacja należy do Discovery przyp.red.), grupa może nie być tak chętna do odsprzedaży prawd do pokazywania skoków narciarskich i nie da się wykluczyć, iż podyktuje zaporową cenę. Discovery ma możliwości, aby samemu transmitować Puchar Świata.

Nadawca posiada bowiem kilka kanałów otwartych. Należą do nich m.in. TVN, TVN7, TTV, czy Metro. Dlatego gdyby Discovery nie odsprzedało licencji, to musiałoby pokazywać zawody na któryś z tych kanałów. Według dziennikarzy sport.pl trudno wyrokować, czy rzeczywiście dojdzie do takiego rozwiązania. Z ich informacji wynika, że negocjacje trwają i raczej szybko do porozumienia nie dojdzie. Ponoć bliżej konsensusu obie strony są w przypadku zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Gdyby faktycznie doszło do tego, że PŚ nie byłby już transmitowany w TVP, to z takiego obrotu sprawy bardzo niezadowoleni byliby przedstawiciele PZN, którzy chcieliby zachowania "statusu quo" w tej kwestii.

Nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich wystartuje 20 listopada. Tym razem inauguracja będzie miała miejsce w rosyjskim Niżnym Tagile, a nie jak w poprzednich w Wiśle. W kolejny weekend rywalizacja przeniesie się do fińskiej Ruki, a dopiero w trzecim tygodniu rywalizacji stawka zawita na skocznie im. Adama Małysza.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane